METAMORFOZA SZAFKI |PROJEKT ŁAZIENKA #5|

by Kasia Bobocińska

Tuż przed rozpoczęciem wakacji (my, rodzice dzieci przedszkolnych liczymy je od 1 lipca, kiedy to kończy się oficjalnie rok przedszkolny) udało mi się zrealizować kolejną metamorfozę w projekcie łazienka. Następne będę robić już z pomocą dzieciaków i… na pewno będzie kolorowo. Dziś zapraszam na metamorfozę i malowanie szafki w łazience.

Nie ma co narzekać na pracę z dziećmi, bo to ja sama ostatnio wylałam dwukrotnie puszkę farby w ciągu jednego dnia. Sami więc widzicie, że jestem mocno rozkojarzona ostatnio w związku z pewną inwestycją (tak, tak, chodzi o stary dom!). Będzie pięknie! Oczywiście nie myślcie, że taka wyrodna matka ze mnie, wykorzystująca pracę małych rączek. Zaplanowałam jeden dzień w tygodniu pracujący (DIY i te sprawy) a pozostałe na rozpieszczanie moich kochanych urwisów! Oczywiście zabieram aparat ze sobą i Was też trochę porozpieszczam 🙂

Malowanie szafki w łazience

Przemalowanie szafek w łazience to był etap konieczny. Obecny ich wygląd był wynikiem mojej fascynacji stylem prowansalskim w 2009 roku. Wiecie, kremowy odcień, rustykalne uchwyty (takie same miałam wcześniej w kuchni – klik)

Zresztą były one przemalowywane nie pierwszy raz. Jeszcze wcześniej w 1992 roku malował je mój tata – na fali fascynacji stylem techno we wnętrzach (cokolwiek to kiedyś znaczyło). Podsumowując – przemalowywanie tych szafek to nasza tradycja rodzinna i sposób na wyrażenie siebie. Moją metamorfozę z 2009 podejrzycie tutaj (klik).

Najpierw szafka była kremowa (dziadek), potem tata przemalował drzwi z dykty na czarno (z zamiłowania do techno style). Niestety drzwi nie nadawały się do kolejnego malowania, dlatego w 2009 roku wymieniała dyktę na sklejkę i pomalowałam znów na kremowo. Ponieważ historia lubi się powtarzać, to znów wracam do ciemnego koloru.

Wybór koloru

Tym razem stanęło na granacie (Śnieżka Supermal S7020-R80B). Długo zastanawiałam się jaki kolor wybrać. W końcu inspiracja przyszła sama. Spojrzałam na kolor drzwi – antracyt, spojrzałam na jedną ścianę – biel, spojrzałam na drugą ścianę – błękit – i pomyślałam, że trudno to wszystko razem połączyć. Nagle patrzę i wszędzie do zabezpieczenia krawędzi używałam granatowej taśmy malarskiej! Olśniło mnie! Ten kolor wszędzie pasował.

Całości kompozycji dopełniają uchwyty mojej blogowej koleżanki Oli Munzar, która stworzyła markę Plankton dla domu. Ostatnio dowiedziałam się, że jej uchwyty zdobyły wyróżnienie Must Have na ŁDF a to oznacza, że pewnie zobaczymy je jesienią w Łodzi.

Pierwszy etap to pomalowanie wnętrza szafki na kolor śnieżnobiały. Od razu zrobiło się jaśniej.

Teraz kolej na drzwiczki szafki. Użyłam farby akrylowej do malowania drewna i metalu – Śnieżka Supermal – w kolorze granatowym.

Wałek z mikrofibry świetnie sprawdza się w takich sytuacjach (zresztą wiecie, że to mój ulubiony wałek i używam go zawsze i wszędzie).

No i gotowe. Po dwóch warstwach drzwi prezentują się tak:

Mi jednak wciąż czegoś brakuje dlatego postanowiłam dodatkowo ozdobić je złotym obrzeżami.

A tak prezentuje się szafka po metamorfozie!

Piękne uchwyty LUCIOLA:

Oczywiście remont szafki był dobrym pretekstem do zrobienia w nich porządku.

Kupiłam w supermarkecie dwa kosze na śmieci i zrobiłam z nich pojemniki na proszek do prania. Muszę szybko zaprojektować jakieś etykiety na pojemniki i myślę, że będzie ok.

metamorfoza szafki

Jak Wam się podoba metamorfoza? Podoba się Wam ten odcień granatu?

Do metamorfozy użyłam:

Farba Śnieżka Supermal w kolorze białym

Farba Śnieżka Supermal w kolorze S7020-R80B

wałek z mikrofibry

złota farba dekoracyjna

mały pędzelek

złote uchwyty Plankton dla domu

 

Poprzednie etapy metamorfozy łazienki tutaj:

PROJEKT ŁAZIENKA #4: RĘCZNIE MALOWANA PODŁOGA

PROJEKT ŁAZIENKA #3: MALOWANIE GLAZURY

PROJEKT ŁAZIENKA #2: MALOWANIE DRZWI

PROJEKT ŁAZIENKA #1 – PLANY

Za pomoc w realizacji projektu dziękuję marce Śnieżka.

Related Posts