Wiecie, co najbardziej denerwuje mnie w małych przestrzeniach, oprócz tego, że co oczywiste są małe i nie dają takich możliwości aranżacyjnych, jak duże łazienki? To, że trzeba w nich wykorzystać każdy centymetr, do maksimum. Niedawno pokazywałam Wam moją nową bordową łazienkę, w małym domku projektanta, która zmieniła się nie do poznania: METAMORFOZA STAREJ ŁAZIENKI W MAŁYM DOMKU. Dopieszczałam to wnętrze, dbałam, żeby wyglądało estetycznie, ciekawie i tak zupełnie odmiennie, niż wcześniej, choć do dyspozycji miałam naprawdę mało miejsca DIY MOJA ŚCIANA WABI SABI. Mimo to zdecydowałam się użyć ciemnych barw, które optycznie jeszcze pomniejszyły to wnętrze. Długo zastanawiałam się, jakie dodatki zastosować w tej aranżacji, łazienka była jednocześnie funkcjonalna, ale też ładna. Dziś pokaże Wam jej lifting, który zajął mi dosłownie godzinę. Łazienka była dopiero po remoncie, więc jedyne co musiałam zrobić to poddać ja delikatnemu liftingowi, aby zyskała odrobinę więcej funkcjonalności.
Łazienka przed metamorfozą wyglądała tak:
Łazienka po metamorfozie prezentowała się tak:
Niby wszystko jest na swoim miejscu i ładnie wygląda na zdjęciu, ale zdecydowanie brakuje tu kilku elementów, które sprawiłyby, że łazienka byłaby nie tylko ładna, ale przede wszystkim funkcjonalna.
Na przykład ręcznik, choć pięknie pasował kolorystycznie do wnętrza, to nie miał swojego stałego miejsca. A choć takie zwinięty ręcznik leżący na drewnianym blacie nie wygląda źle, podczas robienia sesji zdjęciowej, to wyobraźcie sobie co zrobi z drewnem na blacie, gdy będzie lekko wilgotny.
Dozownik do mydła stojący na półce a nie na blacie umywalki też nie był zbyt praktyczny.
CZEGO BRAKOWAŁO W NASZEJ ŁAZIENCE?
Pierwsze co musiałam zrobić, to zamontować kilka akcesoriów łazienkowych, które pozwolą mi zaoszczędzić miejsca. A jak dobrze wiemy, małe łazienki mogą stanowić wielkie wyzwanie (Mała łazienka problem, czy wyzwanie?).
Jak dobrać efektowne dodatki do łazienki?
Czemu zwlekałam tak długo? Czego się obawiałam? Dodatki, takie jak: haczyki na ręczniki, dozownik mydła czy wieszak na papier toaletowy, mogły zniweczyć efekt, jaki dotąd udało mi się osiągnąć. Musiały być piękne same w sobie, dobrej jakości i miały pasować do wnętrza. W małej, bordowej łazience nie ukryjemy ich, nie znikną w bieli dużej łazienki, będą wyeksponowane przez co dobrze widoczne. Dlatego pomimo użycia czarnej baterii zdecydowałam się na zastosowanie srebrnych akcesoriów łazienkowych z serii Elegaant tesa®, które najbardziej pasowały mi do mojej łazienki.
1. Szczotka do WC Elegaant tesa®; 2. Dozownik do mydła bez wiercenia tesa® Elegaant; 3. Haczyk na ręcznik bez wiercenia tesa® Elegaant; 4. Uchwyt na papier toaletowy bez wiercenia tesa® Elegaant
A ponieważ są to akcesoria nie wymagające wiercenia w płytkach, to ich montaż zajął mi zaledwie godzinę. Dlatego mogę śmiało powiedzieć, że był to najszybszy lifting łazienki, jaki dokonałam. A detal ma ogromne znacznie w każdym projekcie.
LIFTING W GODZINĘ
Cały lifting łazienki zajął mi w sumie godzinę, choć musze przyznać, że musiałam poczekać jeszcze 12 godzin do pełnego wyschnięcia kleju, zanim powiesiłam moje “błyskotki” Zobaczcie jak pięknie się prezentują na tle ciemnej ściany w łazience:
Szybki demontaż
Najlepsze w szybkim montażu akcesoriów tesa® jest to, że równie szybko możemy je zdemontować i nie zostaje po nich żaden ślad.
LIFTING KROK PO KROKU
Odkąd ostatni raz wykorzystywałam szybki montaż akcesoriów tesa® bez użycia wiertarki (WIOSENNE METAMORFOZY. SZYBKI REMONT ŁAZIENKI BEZ KUCIA), odrobinę się zmienił. W zasadzie nastąpiła drobna, kosmetyczna wręcz zmiana w postaci zastosowania innego opakowania kleju, który kiedyś był w tubce a teraz jest w małej strzykawce. Natomiast cała procedura jest dokładnie taka sama:
- Pierwsze co musimy zrobić to dokładnie oczyścić powierzchni do której mamy zamiar przymocować akcesoria. Możemy wykorzystać ściereczkę, która jest zamieszczona wraz z produktem lub wykorzystać aceton czy alkohol. Czekamy kilka minut aż powierzchnia będzie już sucha. Pamiętajcie, że akcesoria z pomocą adaptera i kleju możemy przymocować wyłącznie do płytek, metalu, kamienia naturalnego, marmuru, betonu, drewna, szkła i wielu różnych tworzyw sztucznych, ale nie do chropowatej ściany. To ważne, bo wiem, że o tym zapominacie.
- Następnie odklejamy naklejkę, z tyłu adaptera i doklejamy w wyznaczonym miejscu, w którym chcemy powiesić akcesoria, mocno dociskamy go do ściany. Nie żałujemy siły.
- w nowym opakowaniu klej jest w mini strzykawce, którą należy otworzyć zdejmując “dziubek” z góry a następnie zakładamy na nią plastikową obejmę , która ułatwi nam wyciśnięcie kleju do adaptera
- Wpuszczamy masę klejącą w większą dziurkę w adapterze, patrząc jak pojawi się ona lub jak zacznie wypływać drugą dziurką
- Czekamy 12h, do pełnego wyschnięcia kleju
- Po wyschnięciu masy klejącej montujemy uchwyt na adapterze
- Boki adaptera są rowkowane, dzięki czemu montaż jest znacznie łatwiejszy a śruba mocująca nie przesuwa się po powierzchni metalu.
- Dokręcamy za pomocą specjalnego kluczyka śrubę znajdującą się w uchwycie do boków adaptera i gotowe!
EFEKTY METAMORFOZY
Moim zdaniem łazienka wygląda naprawdę świetnie i akcesoria z serii Elegaant idealnie pasują do tej przestrzeni. Postarałam się, żeby dozownik kolorystycznie komponował się z umywalką i oświetleniem a jego forma pasowała do reszty wystroju. Jeśli chodzi o uchwyt na papier toaletowy to również starałam się, żeby był on najmniejszy z najmniejszych (99mm x 132mm x 45mm), aby nie zaburzył całości kompozycji. Czy uchwyt na ścianie wyglądałby lepiej? Pewnie tak, ale pamiętajcie, że wtedy nie obyłoby się bez wiercenia. Szczotka do toalety nie jest wyeksponowana tak jak poprzednio i jest praktycznie niewidoczna, mimo że wizualnie nie mam jej nic do zarzucenia, to jednak jest to szczotka do toalety a nie wazon, więc myślę że tak jest lepiej.
Szczególnie ciekawie prezentuje się tu biały dozownik do mydła, który idealnie współgra z bielą walki oraz oświetleniem.
Before and after:
Mam nadzieję, że spodobała się Wam moje metamorfoza. Dajcie znać w komentarzach co myślicie o tych zmianach.
Uwielbiam takie szybkie i efektowne metamorfozy. W zeszłym roku dzięki dodatkom tesa® udało się to zrobić szybko, czysto, bo bez kucia : WIOSENNE METAMORFOZY. SZYBKI REMONT ŁAZIENKI BEZ KUCIA. I pewnie zastanawiacie się , jak się sprawdzają po roku użytkowania? No wiecie, klej klejem, ale pewnie nie zastąpi tradycyjnego wiercenia. Otóż nie! Po roku użytkowania, co warto podkreślić, przez trójkę mało delikatnych dzieci, akcesoria trzymają się tak samo dobrze jak w dniu montażu! Papier trzyma się na swoim miejscu, nic się nie przesuwa. Najbardziej martwiłam się o dozownik, który w mało delikatny sposób używany jest kilka razy dziennie i trzyma się mocno. Mam porównanie pomiędzy montażem na śrubę (łazienka na górze) a montażem na klej (w małej wc) i muszę przyznać, że mój mąż musi czasem przykręcać śrubkę w łazience na górze, bo się luzuje a z klejem nic nie musi robić. Także nawet zwolennicy tradycyjnego wiercenia na pewno przekonają się do szybkiego montażu.
