Mój jesienny salon na okładce książki

by Kasia Bobocińska

Przez ostatnie miesiące było mnie tu zdecydowanie mniej, niż bym chciała. Wszystko przez to, że w lipcu postanowiłam ostatecznie zakończyć projekt, nad którym pracowałam od końca 2019 roku. Chodzi o moją pierwszą książkę wnętrzarską: „Pomysł na dom. Poradnik projektowania”. Rozpisałam sobie szczegółowy plan i wciągu miesiąca napisałam tyle, ile przez ostatnie 2 lata. Można? Można! Wystarczy postawić sobie jasny cel i w 100% się mu poświecić. Tak też było, przez co nie pisałam tutaj regularnie, jak wcześniej.

Skoro, aby napisać 50% książki potrzebowałam miesiąca, to czemu nie skończyłam jej w 2 miesiące a nie w 2 lata? Temat projektowania wnętrz jest tak obszerny, że trudno go zawrzeć w jednej publikacji. Napisałam ponad 400 stron, z czego przynajmniej 100 zostało wyciętych. Nadal uważam, że niektóre tematy tylko „liznęłam”. Kiedyś na pewno przygotuję do niej materiały uzupełniające. Chciałam stworzyć coś, o czym marzyłam na początku mojej drogi, książkę, dzięki której zdobędziesz niezbędną wiedzę do zaprojektowania swojego wnętrza, stworzysz odpowiednią dokumentację projektową oraz nauczysz się aranżować harmonijną przestrzeń. Będzie rozdział poświęcony kolorom, stylom wnętrzarskim oraz poszczególnym pomieszczeniom: kuchni, salonowi, garderobie, jadalni, sypialni. Najwięcej miejsca poświęciłam na opisanie sztuki dekorowania wnętrz według różnych zasad.

Książka będzie miała swoją premierę 13 października. Jestem bardzo ciekawa jak zostanie przyjęta. Możecie już zamawiać ją w przedsprzedaży, zdaje się że w promocyjnej cenie. Książka jest w twardej oprawie, ma ponad 400 stron a jej przez oprawiony jest w płótno. 

Myślę o przygotowaniu dla Was dodatkowych materiałów uzupełniających, choćby wykorzystując to, co w książce się nie udało zmieścić.

Zresztą po tak intensywnym czasie, poświęconym na pisanie, korekty i dopieszczanie mojej książki czuję teraz pustkę i czegoś mi brakuje, tej codziennej rutyny przy pisaniu książki. Dlatego na początku października siadam znów do pisania i obróbki graficznej materiałów dodatkowych.

Długo zastanawiałam się jakie zdjęcie wybrać na okładkę książki. W końcu postanowiliśmy umieścić na niej najbardziej charakterystyczny element w starym domu, który się z nim kojarzy. I tak zdecydowaliśmy się na zdajecie granatowych drzwi, których metamorfozę opisywałam w tym poście:

STARY DOM: DIY – MALOWANIE DRZWI

A tak prezentuje się moja książka w zapowiedziach: Pomysł na dom w przedsprzedaży Empik (klik)

conchitahome.blog@gmail.com

Miłośników starych wnętrz zapraszam do grupy na FB: W starym domu!

Related Posts

Leave a Comment