Podczas poszukiwań naszego wymarzonego, starego domu z lat 30 zaczęłam dostrzegać pewne charakterystyczne elementy ich wystroju oraz konstrukcji. Powoli zaczynała tworzyć się w mojej głowie lista must have, na której nie zabrakło takich pozycji jak np.: piec kaflowy, podwójne drzwi. To właśnie wtedy zaczęłam szczególną uwagę zwracać na werandy, wiatrołapy, ogrody zimowe. Mimo że nie trafiły one nigdy moją listę must have, to bardzo się ucieszyłam, kiedy okazało się, że takie pomieszczenie jest w naszym przyszłym domu. Zadziwiałam się tylko, że właściciel naszego starego domku nie za bardzo palił się do tego, żeby akurat to pomieszczenie nam pokazać. Wkrótce okazało się, że to najbardziej zniszczone wnętrze w naszym domu. Pleśń, grzyb, odparzony tynk, odpadająca z sufitu sztukateria, zapleśniała boazeria z MDFu i nieprzyjemny zapach wilgoci – to wnętrze to był prawdziwy dramat. Wiedziałam, że będziemy musieli włożyć tu sporo pracy. Z uśmiechem wspominam, jak właściciel zapewniał nas:
A tutaj to trzeba tylko odmalować. A ta sztukateria odpadła mi tej zimy.
Na pierwszy rzut oka było widać, że proces dewastacji ogrodu zimowego trwała latami i na samym malowaniu na pewno się nie skończy.
Pomimo tego, że doskonale wiedziałam, że renowacja pokoju ogrodowego będzie wymagać ogromu pracy, to byłam na tyle szalona, że oczami wyobraźni widziałam wnętrze idealne. Marzenie o tym, aby w przyszłości pić tu poranne kawy oraz pracować w otoczeniu zieleni bez względu na to, czy za oknem jest słońce, czy deszcz, bardzo mnie motywowało.
INSPIRACJE
Zależało mi na tym, żeby do wnętrza wprowadzić więcej natury. Razem z Magnat, Śnieżką i Vidaronem przygotowałam projekt wnętrza, które miało być naturalnym przedłużeniem ogrodu. Inspiracji poszukiwałam głównie we francuskich ogrodach zimowych:
Photo credit: planete-deco.fr, Photo: Jonas Lundberg
Photo credit: decoracion.facilisimo.com,
Photo credit: lantligtpasvanangen.blogspot.com
UKŁAD/LOKALIZACJA
Nasz ogród zimowy jest na południowy zachód i podobnie jak salon, jadalnia oraz sypialnia jest świetnie doświetlony. Do tego stopnia, że w upalne dni jest tam atmosfera iście tropikalna a w zimowe poranki to istna lodówka. Ogród zimowy ma podwójne drzwi, przez które można wyjść na ogród oraz pojedyncze drzwi łączące go z salonem. Łączna powierzchnia ogrodu to niecałe 10 metrów kwadratowych. Celowo nie pokazuję układu mebli bo w przypadku tego wnętrza wszystkie meble mają być ruchome. Rozważam też opcję zbudowanie też skrzyni/ siedziska pod jednym z okien. Na razie jednak nie podjęłam decyzji na 100%. Tak wiele rzeczy mi się podoba, ze czasami chciałabym mieć wszystko.
OGRÓD ZIMOWY PRZED REMONTEM
Ogród zimowy w momencie kupna domu był w opłakanym stanie. Przyczyny tego stanu były dwie:
- brak ogrzewania zimą
- notoryczne zalewanie pokoju ogrodowego wodą, ze źle położonego tarasu/ ogrodu na górze, któremu brakowało hydroizolacji
Obie przyczyny trzeba było natychmiast zlikwidować.
Kiedyś na tarasie na górze położone zostały płytki oraz wylewka betonowa, ale zapomniano o jakimkolwiek zabezpieczeniu przed wodą w formie hydroizolacji oraz dość nieprofesjonalnie wymieniona została obróbka blacharska. Skutki widzicie na zdjęciach poniżej. Woda lała się nie tylko po ścianach, ale także poprzez wylewkę betonową i płytki powodując ze sufit w ogrodzie zimowym był wiecznie wilgotny.
Musieliśmy zerwać płytki, wylewkę betonową oraz rynny. Zrobiliśmy nowe obróbki blacharskie, zachowując przy tym odpowiedni spadek oraz na nową wylewkę betonową położyliśmy warstwę hydroizolacji. Jest dobrze! Od listopada 2017 problem zalewania ogrodu zimowego przez wodę z tarasu przestał istnieć.
O wszystkich pracach remontowych związanych z remontem ogrodu zimowego możecie przeczytać tutaj:
– STARY DOM: DZIENNIK REMONTU 1
oraz
STARY DOM: DZIENNIK REMONTU 2.
Na cały remont pokoju ogrodowego wydaliśmy łącznie 5157zł a do tego warto doliczyć remont tarasu, bez którego remont znajdującego się poniżej pokoju nie miałby sensu – 2310zł.
Ciekawym posunięciem było zdecydowanie się na tynk tradycyjny zamiast gładzi. O swoich wyborach opowiedziałam Wam tutaj: STARY DOM: GŁADŹ CZY TYNK TRADYCYJNY. Cieszę się jednak, że to zrobiłam! Zupełnie inaczej czuję się w tym pomieszczeniu.
Tak o to ogród zimowy prezentował się wiosną. Brakowało w nim życia, ciepła, koloru. Zielony sufit z płyty GK oraz stara boazeria zainspirowały mnie do wyboru koloru do ogrodu zimowego. Domyślacie się już na jaki kolor pomalowałam sufit?
MALOWANIE
Ponieważ ściany pokryte były tynkiem tradycyjnym, to wymagały naprawdę dobrej impregnacji. W pierwszej kolejności użyłam podkładu: Magnat Primer gruntującej farby lateksowej. Dzięki swojej kremowej konsystencji idealnie wniknął w lekko chropowatą powierzchnię ścian, perfekcyjnie ją zabezpieczając. Ponieważ ogród zimowy nie jest wentylowany ani ogrzewany to ściany w ogrodzie zimowym są narażone na skrajne temperatury od ekstremalnego gorąca latem do przymrozków zimą. Wybór odpowiedniej farby, której mogę zaufać, był kluczowym posunięciem! Magnat Primer wzmocnił powierzchnię ścian, wyrównał ich chłonność oraz fakturę i dzięki temu zwiększył ich przyczepność i przegotował na przyjęcie kolejnej warstwy farby. Tym razy farby właściwej.
Większość ścian pomalowałam Farbą Magnat Ceramic w kolorze białym C45 a do sufitu i jednej ściany użyłam farby Farba Śnieżka Perfekt z mieszalnika S0804-B50G (w opakowaniu 2,5 litra).
Kremowa konsystencja Primera Magnat idealnie sprawdziła się na chropowate ściny pokryte tynkiem tradycyjnym.
Kolor farby Perfect Śnieżka – S0804-B50G to zieleń wpadająca delikatnie w błękit.
OGRZEWANIE
Oprócz zabezpieczenia ścian przed zalewaniem ich wodą palącą kwestia było rozwiązanie problemu ogrzewania. Jest to pomieszczenie nie ogrzewane a wiec zimą wszystkie kwiatki które znalazłyby tu schronienie mogłyby przemarznąć. Nie chciałam inwestować i doprowadzać tu grzejników gdyż ogrzewanie domu zimą kosztuje nas naprawdę bajońskie sumy (w tym roku ogrzewanie domu kosztowało nas 9000 zł). Rozważałam też położenie tu ogrzewania podłogowego, ale to również sporo by nas kosztowało a poza tym trzeba było zerwać podłogę w salonie, aby dociągnąć tu rury. Na to w życiu bym się nie zdecydowała.
Mocno główkowaliśmy co tu zrobić. Aż wreszcie wpadliśmy na idealne rozwiązanie. Postanowiliśmy dogrzewać to wnętrze raz na jakiś czas za pomocą promiennika na podczerwień:
Promiennik podczerwieni Veito Blade 2500.
Zamontujemy go na jednej ze ścian i będziemy uruchamiać pilotem. Załóżmy, że zimą będę chciała napić się kawki w ogrodzi zimowym, to wystarczy, że przed jej zrobieniem włączę sobie promiennik i będę już miała dostatecznie ciepło w moim ogrodzie zimowym. Promiennik podczerwieni powinny zapewnić komfort cieplny natychmiast po włączeniu, bez względu na to, czy znajdujemy się w wyziębionym pomieszczeniu, czy też na tarasie w chłodny dzień.
Idealnie prawda?
Takie rozwiązanie nadaje się przede wszystkim na tarasy, balkony, ogródki działkowe, ogrody zimowe, garaże, warsztaty, magazyny, domy wypoczynkowe, schroniska, kempingi, kawiarnie, restauracje, bary, hotele, baseny, siłownie, fitness, biura, budynki użyteczności publicznej, farmy, kościoły czyli wszędzie tam gdzie całodniowe ogrzewanie tradycyjne jest bezcelowe i zbyt kosztowne.
POMYSŁ NA WNĘTRZE
Założenie: ocieplić wnętrze i stworzyć przyjemną przestrzeń do wypoczynku wśród kwiatów. Pomimo, że kolor farby Perfect Śnieżka – S0804-B50G nie należy do ciepłych to pięknie harmonizował z przestrzenią za oknem stanowiąc przedłużenie błękitnego nieba. Kiedy myślę o ociepleniu wnętrza to pierwsze co przychodzi mi do głowy to drewno. Postanowiłam użyć go w postaci boazerii ułożonej pod oknami oraz obudowy wokół okna. Zamówiłam też piękną sofę i krzesła od Fameg z obiciem w ciepłym żółtym kolorze, aby przełamać monotonię barw.
Do ogrodu zimowego wybrałam:
- Do pomalowania ścian i sufitu użyłam: primera Magnat, farby Magnat Ceramic w kolorze białym C45, farby Farba Śnieżka Perfekt z mieszalnika S0804-B50G 2,5 litra
- Malowanie boazerii – Lakierobejca Ochronna Ultra Trwała 0,75L Kolor: Dąb bielony
- Malowanie parapetów i obudowy okna – Lakierobejca Dekoracyjno-Ochronna Super Wydajna 750 ml (2 puszki) kolor: jasny dąb,
- Promiennik Podczerwieni VEITO BLADE 2500, 1195zł, Enerzon
- Sofka S-1102/1, Fameg
- Fotel A-1102/1, Fameg
- Oświetlenie -być może użyję lampy znalezionej w starym domku
- podłoga – na razie zostaje stara podłoga, ale intensywnie myślę nad jej zmianą (podpowiedzcie mi proszę w jaką stronę iść)
A tak prezentuje się ogród zimowy jeszcze przed położeniem boazerii. Mam też do Was kilka pytań, bo jeśli chodzi o ten projekt:
- Jak myślicie, czy takie delikatnie pobielone drewno tu zagra, czy lepiej od razu malować farbą kryjącą na biało?
- Jak sprawdzą się tu drewniane meble ogrodowe z żółtymi i pomarańczowymi poduszkami?
- Jaką podłogę położyć drewnianą (z dworu ciągle się będzie nosiło a i kwiatka czasem mogą się przelać) czy gres? Jeśli gres to jaki: szary betonowy, marmur czy szachownica biało czarna?
Będę bardzo wdzięczna za wszystkie Wasze rady 🙂
NAJPIERW PLANY:
- SALON. INSPIRACJE KOLORYSTYCZNE DO SALONU.
- SYPIALNIA. JAK URZĄDZIĆ SYPIALNIĘ W STYLU KLASYCZNYM?
- KUCHNIA. PROJEKT KUCHNI: Jak zaprojektować kuchnię marzeń?
- ŁAZIENKA NA GÓRZE. STARY DOM: PLANY ARANŻACJI ŁAZIENKI NA GÓRZE
- JADALNIA. STARY DOM: JADALNIA- PLANY ARANŻACJI
- SYPIALNIA. STARY DOM: SYPIALNIA – FINAŁ
Za pomoc w realizacji marzenia o ogrodzie zimowym dziękuję markom Magnat, Śnieżka i Vidaron!