Targi Warsaw Home 2023: To co najlepsze i najgorsze

by Kasia Bobocińska

Za nami kolejna edycja Warsaw Home, czyli warszawskich targów designu. Zapraszam na krótkie podsumowanie oraz moją subiektywną ocenę. Jak było w tym roku? Czy znalazłam jakieś nowości lub inspirujące produkty? Co mi się podobało a co nie? Zapraszam na moją relację.

Targi Warsaw Home 2023 czy nadal są najlepsze?

Każdy kto był, swoje zdanie ma. Sa one bardzo różne. Jedni mówią, że było biednie, inni zwracają uwagę, że było wyjątkowo dużo odwiedzających. To prawda, można powiedzieć, że liczba ludzi była wzrosła wprost proporcjonalnie, do tego, jak zmniejszyła się wielkość stoisk na targach.

Na pewno zabrakło kilku podstawowych graczy, takich jak np. Franke, Globalo, Tubądzin. Zresztą, już od zeszłego roku wystawcy pokazują organizatorowi czerwoną kartkę. I tu wcale nie chodzi o koszt stoiska, ale o organizację i narażanie marek na niepotrzebny stres np. zmiany stoiska tuż przed rozpoczęciem targów, problemy z komunikacją itp. Chcąc dorównać  światowym targom, trzeba zapewnić obsługę na najwyższym poziomie. Zamiast inwestować w telemarketing i wydzwaniać do ludzi warto skupić się na dopieszczeniu wystawców. Bo inaczej odwrócą się do nas plecami, tak jak to miało miejsce w zeszłym roku oraz w tym.

Mam wrażenie, że kilka edycji temu komuś bardziej zależało na tym, żeby było to wydarzenie premium. Pamiętam, że dostęp był ograniczony, ale wystawcy uważali, że jest to wydarzenie, na którym warto być, często porównywane z polskim Mediolanem. Teraz to się zmieniło. Brak tego prestiżu. 

Scena, na której występował Karim, wyglądała jak sklecona na szybko niczym na apelu w szkole podstawowej. Skoro hala i tak świeciła pustkami w kilku miejscach, to czemu nie zapewnić większego komfortu publiczności? Wygląda to trochę tak, jakby organizatorzy sami nie wierzyli, że przyjdzie tyle ludzi ;)

A przyszli. A ja odwiedziłam targi nawet dwukrotnie. Myślę, że gdyby nie było warto, to by mnie tam drugiego dnia nie było.

W tym roku moje wizyty na targach miały jeden cel: naukę kilku rozwiązań, które chcę wprowadzić w moich projektach. Nie ściemniam, że wiem wszystko, ciągle się doskonalę i to jest naprawdę dobre miejsce na naukę.

Z uśmiechem wspominam wizytę na stoisku  Blum, gdzie rozrysowywałam swoje pomysły, szukałam rozwiązań i produktów, które mogę wykorzystać. Pan handlowiec zapamiętale wertował  katalog w celu znalezienia rozwiązania. Tak to jest, jak się chce projektować coś, co jest wszędzie tylko nie w Polsce!

Także ja te dwa dni spędziłam pracowicie. Przytuliłam też kilka pięknych próbek. Wracam zmęczona, ale usatysfakcjonowana. Nie żałuję, że przyjechałam. 

A Wy byliście? 

Jestem Ciekawa, jakie są Wasze odczucia?

Czy targi Warsaw Home są nadal najlepsze w Polsce? Śmiem wątpić.  Konkurencja nie śpi a duże nie oznaczają dobre.

Dalsza część artykułu będzie dostępna w Magazynie Premium.

Aby przeczytać dalszą część artykułu ----> dołącz Magazynu pasjonatów wnętrz (2zł/tydzień) ----> przeczytaj Artykuły Premium
Aby przeczytać dalszą część artykułu ----> dołącz Magazynu pasjonatów wnętrz (2zł/tydzień) ----> przeczytaj Artykuły Premium

Dołączając  do magazynu pasjonatów wnętrz otrzymujesz do pobrania:

PLANNER ZAJĘĆ
PLANNER CODZINNEJ RUTYNY
ETYKIETY NA ZIOŁA

Dołącz do magazynu pasjonatów wnętrz i zyskaj dostęp do treści premium oraz wpisów w postaci e-booków.

2 zł za tydzień

Co zyskujesz?

  • dostęp do niepublikowanych nigdzie indziej  merytorycznych artykułów z zakresu projektowania, aranżacji i remontowania wnętrz
  • dostęp do cyklicznych publikacji tylko dla klubowiczów
  • możliwość wsparcia autora
  • wpływ na treści publikowane na blogu, zaproponuj artykuł, o czym chciałabyś przeczytać?
  • automatyczny dostęp do wszystkich treści do pobrania (check listy, etykiety do druku), w formie  pdf

Jeśli już jesteś członkiem zaloguj się:

Related Posts