10 NAWYKÓW, JAKIE ZMIENIŁAM DZIĘKI NOWEJ KUCHNI I AGD

by Kasia Bobocińska

Możecie się śmiać, ale naprawdę tak jest. Każde nowe, piękne urządzone wnętrze zachęca, żeby w nim przebywać. Salon kusi wygodną kanapą i świetnej jakości telewizorem, nowe biuro zachęca do pracy a kuchnia do gotowania. Szczególnie taka wyczekiwana i wymarzona. I coś w tym musi być, bo nie pamiętam kiedy, upiekłam jednocześnie aż trzy różne ciasta. Kuchnia jest przestronna,  jasna i mająca sporo szafek do przechowywania, akcesoriów do gotowania. Jednak to głównie świetnej jakości AGD zawdzięczam tę zdwojoną chęć do przygotowywania przysmaków.

Długo zastanawiałam się, zanim wybrałam mój wymarzony sprzęt kuchenny (BLACK OR WHITE? JAKIE WYPOSAŻENIE WYBRAĆ DO KUCHNI?). Każdy z wybranych przeze mnie elementów AGD musiał być przede wszystkim energooszczędny, bardzo dobrej jakości, ale także wykorzystywać najlepsze technologie dostępne na rynku. Mówi się, że technologia zmienia nasze życie i choć to zdanie brzmi bardzo sztampowo, to ja sama na swoim przykładzie mogę wymienić kilka nawyków, które zmieniłam w życiu pod wpływem nowej kuchni oraz nowych urządzeń.

O wszystkich moich wyborach możecie przeczytać we wpisie:

AGD, NA JAKIE SIĘ ZDECYDOWAŁAM. WASZ WYBÓR TO STRZAŁ W 10!

Właściwie każdy ze sprzętów w mojej kuchni zmienił nasze przyzwyczajenia i nawyki a także pozwolił nam zrezygnować z mało przyjemnych obowiązków.

1. Nawet nie sądziłam jak bardzo potrzebowałam zmywarki

W starej kuchni nie mieliśmy zmywarki. Najpierw, kiedy mieszkaliśmy we dwójkę bez dzieci, wydawało nam się, że zmywarkę moglibyśmy używać tylko podczas wielkich imprez rodzinnych. Potem przyszły dzieci a my nigdy nie mieliśmy czasu na remont kuchni i zakup zmywarki. Do nowej kuchni wybraliśmy zmywarkę do zabudowy FDW 614 D7P A++ i myśleliśmy, że również będzie używana od wielkiego święta. Jak bardzo się myliliśmy. Ze zmywarką jest jak z samochodem. Wystarczy, że raz wsiądziesz i już nie chcesz jeździć komunikacją miejską. Liczy się wygoda. Myśleliśmy, że łatwiej nam będzie zmyć kilka talerzy w zlewie niż zbierać na “zapełnienie zmywarki”. Dzięki możliwości załadowania tylko jednego kosza i ustawienia specjalnego ekonomicznego programu mogę używać zmywarki każdego dnia a nie czekać jak ją zapełnię w całości!

2. Jednak nie wszystko można zmywać w zmywarce, zlewozmywak przy oknie to sama przyjemność

Pomimo zachwytu nad zmywarką, nie wyobrażam sobie kuchni bez zlewozmywaka.

W poprzedniej kuchni nasz zlewozmywak usytuowany był w ciemnym rogu kuchni. Zmywając, stałam odwrócona tyłem do okna. Nie mieliśmy zmywarki. Każde zmywanie pamiętam jako koszmar. W nowej kuchni zlew jest zamontowany naprzeciwko okna. Podczas prostych czynności kuchennych, mogę spoglądać na zieleń za oknem. Nie zmywam tak często, ale nasz zlewozmywak STYLE, wykonany z czarnego Fragranitu+ stał się naszym kuchennym centrum operacyjnym. Jest również, niekwestionowaną ozdobą kuchni. Dzięki lokalizacji pod oknem zlewozmywak jest najlepiej oświetlonym miejscem w kuchni, dlatego podczas dnia to właśnie tam wykonujemy większość czynności związanych z przygotowywaniem posiłków. W starej kuchni starałam się, jak najmniej czasu spędzać przy zlewie a w nowej całkowicie zmieniłam swoje przyzwyczajenia. Pomogły mi w tym również deska do krojenia, którą mogą wygodnie oprzeć na rancie zlewu oraz specjalny pojemnik na warzywa lub owoce. Opłukane albo pokrojone mogę przechowywać na zlewie zanim trafią do garnka, patelni albo do brzuszków moich  łasuchów.

Zdjęcia: Karolina Grabowska/Kaboompics

3. Lodówka i kilka trików, które ułatwiły mi życie. Po pierwsze kupuję więcej owoców i warzyw

Duża ilość miejsca przeznaczona dla świeżej żywności, jak owoce i warzywa, pozwala na utrzymanie smaku, barwy i własności organicznych. W mojej lodówce mam dwie szuflady przeznaczone na przechowywanie warzyw i owoców. Dzięki kontroli wilgotności w komorze, owoce i warzywa przechowywane są w odpowiednich warunkach. Kupujemy więcej owoców, bo mamy na nie więcej miejsca i dłużej pozostają świeże. Dzięki temu, gdy najdzie mnie ciążowa zachcianka, w lodówce nigdy nie brakuje nam cytrusów.

4. Smak lata w środku zimy, czyli większa zamrażarka na moje własne warzywa i owoce

Bardzo się cieszę, że dzięki dużej zamrażarce mam dużo więcej miejsca na przechowywanie mrożonek. Dotąd nie było to mi potrzebne tak bardzo jak teraz, kiedy mamy stary ogród z sadem, malinami, borówkami. Dzięki większej ilości miejsca w zamrażarce możemy cieszyć się smakami lata także zimą! Warto się zastanowić nad posiadaniem oddzielnej zamrażarki, bo mrożenie sezonowych owoców i warzyw to jeden z najbezpieczniejszych i najskuteczniejszych sposobów przechowywania żywności. Dzięki umiejętnemu mrożeniu mamy większą szansę zadbać o zdrowe, oraz jeść wartościowe, pełne witamin dania również jesienią i zimą. Pyszna tarta z borówkami w środku zimy? Teraz już mogę ją zrobić w oparciu o własne plony zebrane z ogrodu i precyzyjnie zmrożone w małych torebeczkach.

5. No Frost – oczywiste, ale jakie wygodne

No i stało się! Wreszcie dorobiłam się lodówki z systemem no -frost i mogę zapomnieć o uciążliwym procesie rozmrażania lodówki na który traciłam czas i energię! Jak to działa? Lodówki z funkcją No Frost posiadają mechanizm zapobiegający osadzaniu się w nich szronu (stąd nazwa: lodówka bezszronowa). Dzięki kontroli wilgotności oraz osuszaniu i wymianie powietrza, szron i lód nie osadzają się na ściankach lodówki, a wilgotne powietrze jest kierowane do skraplacza. Ja odkąd wypróbowałam zalety tego systemu nie wyobrażam sobie lodówki bez No Frost! W lodówkach Franke stosuje się technologię DUAL NO FROST pozwalającą na jednoczesny obieg chłodnego powietrza zarówno w komorze zamrażarki jak i chłodziarki.

6. Nie zwracałam uwagi na klasę energetyczną, ale mniejsze rachunki zauważam od razu

Otaczanie się dokoła technologią, nowoczesnymi sprzętami wiąże się ogromnymi rachunkami za prąd. Na przykład oszczędzamy czas na przygotowanie posiłków, ale za to płacimy więcej za prąd. Strach przed energochłonnymi sprzętami, zmuszał mnie do skrajnej oszczędności, na przykład korzystania z podwójnej taryfy na prąd i wykonywania pewnych zadań w określonym czasie. W nowym starym domu powiedziałam dość tego i również w kuchni otoczyłam się sprzętami o minimalnej klasie energetycznej A.. Dzięki klasie energetycznej co najmniej  A jest koszt zużycia energii elektrycznej jest do 25% niższy niż w przypadku klasy A.

Klasa energetyczna w lodówce jest najważniejsza, z uwagi na to, że działa 24 godziny na dobę, ale nie zapominam również o innych wtyczkach, które mam w nowej kuchni. Zalicza się do nich chociażby piekarnik,  który uruchamiam niemal codziennie. Wybrany przeze mnie model na szczęście ma klasę A+ oraz system grzałek DCT, które szybko nagrzewają komorę piekarnika. Dzięki temu oszczędzam nie tylko pieniądze, ale również czas.

No i mało osób zwraca uwagę na klasę energetyczną okapu. Odkąd mam nowy, używam i włączam przy każdym gotowaniu. Na szczęście, pomimo tego, że kierowałam się zupełnie innymi aspektami, wybrałam okap z efektywną klasą A.

7. Największe zaskoczenie – 4 dania w jednym piekarniku

To prawdziwa rewolucja w mojej kuchni. Przygotowując duży rodzinny obiad zwykle musiałam tak rozplanować czas, aby najpierw upiec ciasto, potem wystudzić piekarnik i wstawić kolejne danie. Teraz dzięki funkcji kompletne menu, mogę piec  jednocześnie kilka różnych potraw – bez przenikania się jakiegokolwiek zapachu. W piekarniku zastosowano zupełnie nowy typ grzałek o nazwie DCT zaprojektowanych w taki sposób, aby znacznie usprawnić proces wymiany ciepła. W naszym piekarniku mamy pięć elementów grzewczych, są one kontrolowane elektronicznie i w momencie uruchomienia piekarnika,  natychmiast przekazują ciepło do strumienia powietrza, dzięki temu niezwykle szybko osiągamy pożądaną temperaturę wewnątrz komory pieczenia. A co to oznacza? Że nawet początkujący “szef kuchni”, taki jak ja, niczego nie przypali.

Muszę się pochwalić, że udało mi się upiec jednocześnie grzanki z serem i chilli na przystawkę, jak również focaccie z czarnymi oliwkami i suszonymi pomidorami. Danie główne zaskoczyło nawet mnie. Upiekłam kotleciki jagnięce w rozmarynie a na deser przygotowałam ciasto jogurtowe.

8. Korzystacie z programów automatycznych w piekarniku? Ja je odkrywam i jestem zachwycona

Kompletne menu to jeszcze nie wszystko, co potrafi mój piekarnik (FS 982 M BK DCT TFT). Ma on aż 17 programów. Oczywiście nie oszukuję się, że wypróbowałam je wszystkie. Na chwilę obecną przetestowałam dopiero kilka z nich. A chęć sprawdzenia np. programu pizza sprawił, że wreszcie wypróbowałam przepis na domową pizzę. Na urodziny męża upiekłam, aż 4 ciasta jednocześnie, dzięki wykorzystaniu programu Pizza Menu. Cieszyłam się jak dziecko, że nie pełniłam warty przed piekarnikiem, wkładając i wyjmując kolejno spody do pizzy. Dla maluchów przygotowałam obowiązkowo pizzę z szynką i serem, dla męża z pepperoni, ale nie zapomniałam też o m moich smakach, i w piekarniku nie zabrakło miejsca dla mojej ulubionej pizzy z boczkiem i sosem śmietankowym. Włożyłam 4 pizze na raz i po 20 minutach wszystkie były gotowe. Planuję jeszcze rozgryźć program Wellness, w którym można piec ryby i mięso w niskich temperaturach, ale muszę to wcześniej zaplanować, ponieważ pieczenie trwa dużo dłużej, nawet kilka godzin.  Mam jeszcze wiele funkcji do przetestowania i wiele przepisów w głowie.

10. Okap, to nie tylko wygodne oświetlenie płyty gazowej

Muszę się przyznać, że nie lubiłam okapów. Uważałam je dotąd jako zło konieczne. Byłe głośne, zagłuszały mi radio, które zwykle umilało mi pracę w kuchni. Ogólnie powodowały dyskomfort a jedyną przydatną rzeczą było światło skierowane bezpośrednio na garnki. W nowej kuchni zadbaliśmy o to, by nasz okap z kolekcji Frames by Franke był zarówno cichy jak i wydajny! Ponadto, dowiedziałam się od producenta, że warto włączyć okap chwilę przed gotowaniem, aby wprowadzić powietrze w ruch, dzięki temu para i cząstki fruwającego tłuszczu trafią prosto do filtra, zamiast np. na szafki. Powzięłam również postanowienie czyszczenia i wymiany filtrów zgodnie z instrukcją, tylko wtedy urządzenie spełnia swoją właściwą funkcję. Dla ułatwienia filtry tłuszczowe można myć w zmywarce a filtry węglowe wypalać w piekarniku. Sam okap również kryje w sobie kilka funkcji, których jeszcze nie zgłębiłam, ale zamierzam się do tego zabrać w najbliższym czasie.  A do tego nasz okap jest piękny i idealnie komponuje się z płytą i piekarnikiem.

10. Gotowanie na gazie nigdy nie sprawiało mi tyle przyjemności

Chyba największe wrażenie robi na mnie pięć planików. Bez ograniczeń mogę rozwijać swoje kulinarne eksperymenty, szczególnie przyda mi się to mając dużą rodzinę. Środkowy palik ma podwójny pierścień ognia, dzięki czemu mogę szybko zagotować duży garnek np. z zupą lub przygotować coś w WOK. Samo zapalanie gazu jest przyjemnie, ponieważ w kurkach są zapalarki a dzięki eleganckiej osłonie pokrętła nie nagrzewają się. Całkiem przypadkiem odkryłam, że jeśli z garnka wyleje się coś nieoczekiwanie i zaleje palnik, gaz przestaje wypływać, automatycznie się blokuje, pomimo tego, że kurek pozostaje odkręcony.

A Wy zauważyliście, to że zmieniły się Wasze nawyki dzięki technologii? Jaką zmienię zapamiętaliście najbardziej? Które AGD wypłynęło najbardziej na poprawę Waszego komfortu i szybkość przygotowywania posiłków? Niech zgadnę: zmywarka czy nowy piekarnik a może lubicie korzystać z okapu?

Related Posts

Leave a Comment