Motyw wąsów przewija się w modzie od 2010 roku, ale stał się wszechobecny od 2011 roku, czyli od ponad trzech lat. Pojawiły się one też we wnętrzach w formie tapet, nadruków ściennych a także wyrobów ceramicznych. Ogólnie nie działa na mnie ten motyw jakoś elektryzująco, ale np.: taki zestaw śniadaniowy, jak poniżej mieć bym mogła. Oceńcie sami, czy już dość tych wąsów, czy Wam się już przejadły, czy jeszcze się nimi nie nacieszyliście. źródło: Wąsy w wersji szarej poduszki również mi się podoba: źródło: W formie grafiki na ścianę: źródło: W łazience może pełnić podwójną rolę bo nie dość że zdobi to jeszcze przypomina panu domu o goleniu lub zachęcać do hodowli wąsów: źródło: Zgrabny design, czyli czarny zegar ścienny: źródło: Cena 64zł Świetna lampa: źródło: A teraz wielkoformatowe dekoracje ścienne: źródło: źródło: Najbardziej szokująca aranżacja czyli różowe wąsy na żółtym tle. Patrzysz na wnętrze i nie widzisz nic innego: źródło: A w pokoju dziecięcym? Na pewno sprawdzą się fenomenalnie. W postaci małych dekoracji jak np.: takiego wieszadła (wybaczcie bo jak to nazwać, zawieszką, karuzelą??) źródło: Cena ok 90zł źródło: źródło: Najbardziej wąsy podobają mi się w kolorystyce szaro białej. Po tygodniu szarym podoba mi się wszystko co szare. Zostałam zaprogramowana na ten ten kolor: źródło: I jak to jest z tymi wąsami? Podobają się Wam jeszcze?
Wciąż modne, czy już passe? Wąsy
2,7K
previous post