Boazeria w przedpokoju – usunąć czy pomalować?

by Kasia Bobocińska

Pamiętacie wpis: 30 błędów,które współczesne wnętrze nie wybaczy? Jedną z dwóch rzeczy,  które wzbudziły Wasze największe emocje (oprócz lamperii) była właśnie boazeria. Broniliście ich zaciekle, zanim nie odwołałam swojego “wyroku”. Na pierwszy ogień poszła lamperia, którą, aby Wam udowodnić, że się myliłam, wymalowałam własnoręcznie w pokoju dziecięcym –> Zróbmy sobie lamperię! Boazerii w przedpokoju robić nie planowałam. Natomiast los zadecydował inaczej i teraz jestem właścicielką “ślicznej” boazerii z lat 60 (na moje oko, choć zdaję sobie sprawę, że boazeria hitem była w latach 80).

Dla niewtajemniczonych: po miesiącach poszukiwań od lipca jestem właścicielką starego domku z lat 30. Pomimo, że jest on z 1937 roku, to z przedpokoju wieje PRLem, jak nic! Sporo jest miejsc, którym trzeba przywrócić dawny blask. Przez lata kolejni właściciele starali się za wszelką cenę zapomnieć o tym, że mieszkają w starym domu, na siłę go unowocześniając. Oczywiście nie wszędzie, bo inaczej bym go nie kupiła. Jednym z miejsc, które na pewno nie zachwycają, na pierwszy rzut oka, jest na pewno przedpokój wyłożony starą boazerią. Kłóci się ona z urokiem klasycznej, starej nieruchomości

Co zrobić? Usunąć?

Przedpokój, to jedno z takich miejsc, gdzie boazeria mi nie przeszkadza.

– “Oczywiście boazerię będziecie Państwo zrywać.” – zasugerował były właściciel naszego domku.

– A nie! – odpowiedziałam rezolutnie, zanim jeszcze przemyślałam swój wybór.

Dziś postanowiłam zmierzyć się z tematem boazerii i zastanowić się nad tym,czy zostawiając ją nie skazuję się na wnętrze w określonym stylu? Tego typu boazeria zobowiązuje do podążania w określonym kierunku – styl skandynawski, angielski, prowansalski, country. Natomiast ja czmychłabym zmierzać w stronę klasyki. Boazeria i styl klasyczny wcale się wzajemnie nie wykluczają a wręcz jest ona w aranżacjach tego typu pożądana, ale jest to zupełnie inny typ boazerii. Na pewno nie taki, jaki możecie zobaczyć w naszym przedpokoju poniżej:

Poszukajmy inspiracji i zastanówmy się nad kolorem.

Jasna szarość czy pastelowa szałwia?

Jaki kolor wybrać? Oczywiście pierwsze co pomyślałam to: przemalujemy na biało! Potem, gdy zobaczyłam realizację dziewczyn z bloga Make home easier pomyślałam o klasycznym przedpokoju nawiązującym do stylu angielskiego, w delikatnych szarościach i bieli:

Dziewczyny z bloga Make home easier zaprezentowały taką oto realizację  w starej kamienicy:

boazeria w przedpokoju

Photo : Anthony Hopkins, makehomeeasier.pl

Potem pomyślałam o mięcie czy przybrudzonej szałwii:

Mięta, szałwia wyglądają wspaniale w kontraście do białych ścian i stolarki drzwiowej i okiennej.

Photo: photography by FANTASTIC FRANK via Domino

https://www.instagram.com/p/BRGv3BIjYcE/

Klasyczna biel i piękne ona w drewnianej werandzie:

Photo: fabkeramik.blogspot.se

A gdyby tak nie uciekać w jasne kolory? Deco szuflada udowadnia, że jest to możliwe! Zobaczcie jej boazerię  w kolorze kawy:

Photo: deco-szuflada

Jest to już druga metamorfoza tej boazerii, bo pierwsza wersja była oczywiście biała:

Photo: deco-szuflada

W internecie można znaleźć wiele przeróbek boazerii z lat 80. Głównie polegają one na przemalowaniu jej na biało. Zastanawialiście się kiedyś dlaczego boazeria była takim hitem lat 80?  Część źródeł podaje, że była to tęsknota Polaków za naturą a inne, że próba przykrycia nie najlepszej jakości tynków.

Photo: fot. Gutek Zegier

Photo: fot. Monika Filipiuk-Obałek

Zostawić, usunąć czy zbudować od nowa?

Oto jest pytanie. Niektórzy, mają do boazerii radykalne podejście i natychmiast się jej pozbywają. Inni starają się odnowić przedpokój przy najmniejszej ilości środków i boazerię przemalowują a jeszcze inni tęsknią za takim widokiem i budują ją w najmodniejszym obecnie stylu.

Marta z bloga fotost(w)ory nie zdecydowała się zachować boazerii:

boazeria w przedpokoju

Photo: Marta Modrzejewska 

Po zamianach przedpokój prezentuje się tak:

Photo: Marta Modrzejewska 

Natomiast Karolina z bloga Houseloves postanowiła boazerię zbudować (o tym jak to zrobić przeczytacie w poście tutaj -klik):

Photo: Houseloves

Z kolei Magda z Simplyhomeabout stworzyła boazerię w stylu angielskim w pokoju dziecięcym (instrukcja tutaj – klik)

Photo: Simply about home

Boazeria w przedpokoju – kiedy warto zachować?

Kiedy jest to nieodłączny element stylu, jaki chcemy zachować lub wprowadzić do wnętrza. Należy pamiętać, że boazeria to drewno, a drewno w jakiejkolwiek postaci by nie było ma swoją wartość we wnętrzu. Ja kocham drewno i na pewno ostatnią rzeczą jaką bym chciała zrobić to się jego pozbyć. Jedyną opcję jaką rozważałam to np. przenieść je w inne miejsce, inaczej rozplanować lub zrobić boazerię do połowy ściany. Oprócz walorów estetycznych, boazeria ma też wymiar praktyczny, szczególnie w przedpokoju, gdzie ściany wyjątkowo szybko się brudzą.

Do jakich stylów pasuje boazeria?

W pierwszej kolejności boazeria kojarzy mi się ze stylem angielskim:

Photo: Byggfabriken

Photo: lantligtpasvanangen.blogspot.com

Photo: styleroom

Pomysł na schody. Piękny odcień drewna i biała boazeria:

https://www.instagram.com/p/BRMlQSdhEZy/

https://www.instagram.com/p/BRMlr-PBSJQ/

Przepiękna ciemna zieleń w połączeniu z białym drewnem, czyli boazeria w wydaniu klasycznym:

https://www.instagram.com/p/BTEvfPrAAwm/

Niezwykły odcień boazerii. Złam reguły, przełam schemat! Klasyka w niecodziennym wydaniu:

https://www.instagram.com/p/BVIwsdphs5Z/

Klasyczne piękno. Patrząc na zdjęcie poniżej od razu widać, że po pierwsze: boazeria nie musi kojarzyć się z domkiem w stylu country, skandynawskim czy rustykalnym i świetnie nadaje się również do wnętrz klasycznych oraz po drugie: my już nie tylko ratujemy starą boazerię, ale także budujemy nową, tam gdzie jej nie było. Boazeria jest coraz bardziej modna.

https://www.instagram.com/p/BWYJCONAHXL/

Boazeria w stylu skandynawskim, czyli pobielone drewno:

Photo: DomagalaDesign via Dom z pomysłem

A może Wy macie jakiś pomysł na  boazerię w przedpokoju? Bardzo liczę na Wasze podpowiedzi. A może nie widzicie w niej potencjału i raczej byście ją usunęli? chciałabym dążyć w stronę klasyki i wciąż zastanawiam się jak odmienić moją boazerię, aby bliżej jaj było do stylu dworku niż country.

Posty dotyczące przedpokojów:

 Czarna ściana w przedpokoju

 Dywan w długim wąskim przedpokoju

 Przedpokój w stylu Skandynawskim

 Długi, wąski przedpokój

 Przedpokój

 

Related Posts

10 komentarzy

Usmiechnięta 19 lipca 2017 - 10:50

Boazeria powinna zostać, ale jeśli myślisz o stylu klastycznym to ja bym jednak części się pozbyła, żeby sięgała od ziemi do odpowiedniej wysokości. A kolor hmmm biały 🙂 albo mięta. Ponadto pamiętaj że jeśli ją skrócisz zostanie ci szeroki pasek nad nią i wtedy tam możesz poszaleć z kolorem, a może tapetą?:)

Reply
Pani Komoda 19 lipca 2017 - 11:50

Ja bym malowała – na biało naturalnie! 😉

Reply
Marta "Nefertari" 19 lipca 2017 - 12:33

Jakie Ty masz tam cudne schody! I ten parkiet! OOoooooch! Kaśka – ja się wpraszam do Ciebie! 😛 Bezczelnie, ale uwiódł mnie ten dom!
A boazeria będzie wyglądać pięknie w bieli albo jakimś jasnym kolorze 🙂 Albo faktycznie przełamać schemat i walnąć głęboką, butelkową zielenią, fioletem albo granatem…
Och, w każdym razie będzie pięknie – w to nie wątpię! 😀

Reply
Agnieszka | lvlupstudio 19 lipca 2017 - 13:13

Zdjęłabym delikatnie boazerię, zachowałabym deski, sprawdziła stan ścian pod nimi – czy nie ma wilgoci, grzybów itp. W międzyczasie przemyślałabym, w którym kierunku chcę iść stylistycznie.
Zostawiłabym boazerię do połowy (tą, którą masz, albo taką jak u Karoliny), a powyżej dała kolor lub tapetę – to zawsze można zmienić przy okazji nowych trendów, upodobań itp. 😀

Reply
Rusty Angel 19 lipca 2017 - 13:48

Miałam boazerię w dwoch mieszkaniach. W pierwszym została, tylko na pozostałych ścianach dołożyłam statement wallpaper. W drugim mieszkaniu boazeria w przedpokoju musiała zniknąć: za nią mole zbudowały sobie gniazda. Ale jeśli z twoją wszystko jest ok, dołożyłabym listewki w połowie, górę pomalowała jaśniej, dół ciemniej i dała mnóstwo retro obrazów na górną część. Do tego obramowanie, białe, dookoła okien. I ciemne drzwi wejściowe.

Reply
Refreszing . 21 lipca 2017 - 07:07

Ale cudowny przedpokój! Nie mogę się doczekać ! Jeśli chodzi o boazerie (u nas była w mieszkaniu), poza aspektem estetycznym jest aspekt techniczny i wręcz bezpieczeństwa. Nie wiecie co jest pod boazerią, głównie mam na myśli stan ścian i elektryki i od tego bym zaczęła- od sprawdzenia, jeśli są Ok- wówczas zastanawianie się nad malowaniem lub nie, ale jeśli elektryka jak u nas zagraża bezpieczeństwu natychmiast zerwać 🙂 czekam z niecierpliwością na dalsze części domku 🙂

Reply
Patrycja 21 lipca 2017 - 11:47

Ja bym zostawiła, pomalowała na jasno, nie na biały, kolor zależny byłby od pozostałych pomieszczeń. Bardziej podkreśliła okna, może ciekawsze parapety…. Drzwi wejściowe… przemyślałabym inne. W takim wiatrołapie przemyśl umeblowanie i dodatki, one całkowicie mogą odwrócić wzrok od ścian, albo i specjalne przykuć ich uwagę 🙂 Piękny przedsionek!

Reply
Justyna Janiuk 21 lipca 2017 - 13:14

Sprawdź, czy jest zdrowa i czy pod nią na murach nie ma wilgoci. Jak wszystko będzie ok – zostawiaj! 🙂

Reply
Joana 15 listopada 2017 - 22:37

Ja swoją zostawiłam: http://deccoria.pl/galeria,id,115415,1,boazeria-na-werandzie.html
Z zaciekawieniem czekam na rezultat Twojej.

Reply
Olafasola 12 stycznia 2018 - 22:01

Ten przedsionek kojarzy mi się z zabytkowym tramwajem ma swój klimat 🙂 zostawiła bym kolor naturalnego drewna tylko zeszlifowalabym tę żółć z wierzchu (biała boazeria będzie niedługo nowym przeżytkiem) ale ta angielska stylizacja w dziecięcym pokoju jest ekstra i według mnie bardziej pasuje niż to co zrobiła Karolina. Nie wiem, po prostu Twój dom przypomina mi bardziej dom Elizabeth Benett a nie Marka Darcy’ego. Pozdrawiam

Reply

Leave a Comment