7,8K
Wczoraj w pierwszym odcinku poradnika mieszkaniowego —> tutaj, opowiadałam Wam o swoich pierwszych wyborach małżeńskich. Napisałam Wam, że korzystając z uroków promocji “meble bez vat” podczas jednej wizyty w sklepie kupiłam: łóżko, szafę, witrynę, komodę, regał na książki, oraz dwie szafki nocne. Wszystko w kolorze postarzanej zielonej sosny. Było to jeszcze przed tym jak zaczęłam pisać bloga. Później mój gust zaczął się zmieniać. Zaczęłam dostrzegać inne style i meble coraz bardziej mnie drażniły. Żal mi jednak było je wyrzucić. W pewnym momencie, kiedy przemeblowywałam sypialnię i zamieniałam ja w sypialnię plus pokój dziecięcy (pisałam o tym —> tutaj) komoda opuściła moje mieszkanie a szafki nocne i kredens/witryna wywędrowały do przedpokoju. I tam rak sobie stały aż przyszła pora na remont przedpokoju. Do nowej kolorystyki absolutnie nie pasowały meble w zieleni. Tym, którzy nie pamiętają przemalowałam jedną ze ścian na kolor czarny. Zobaczcie inspiracje przedpokojów z czarną ścianą —>tutaj.
Poprzez te wszystkie lata meble właściwie w ogóle się nie zniszczyły. Gdzie nigdzie były tylko delikatne przetarcia. Bryła też nie była aż tak odpychająca, żeby nic nie dało się z nią zrobić. Postanowiłam dwie szafki nocne przerobić na jedną komodę, w której będę przechowywać wszelkie drobiazgi jak czapki, rękawiczki, szaliki.
Przedpokój został przemalowany. W mojej pasji przemalowywania wszystkiego na biało nie było granic. Najpierw przemalowałam drzwi szafy wnękowej, później drzwi do przedpokoju a na koniec zostawiłam szafki nocne i kredens (już gotowy tutaj – klik). Z tym ostatnim nadal walczę, bo ma niezliczoną liczbę elementów do przemalowania:
Przemalowanie mebli, których kolor nam już nie odpowiada to pomysł, nad którym zastanawia się pewien niejeden z Was. Po stronie przeszkód za pewne wymieniacie brak czasu, lub po prostu najzwyczajniej Wam się nie chce. Nie będą ukrywać, że jest to łatwe i przyjemne. Jak powtarza mi zawsze tata ucząc szacunku do przedmiotów: “Najłatwiej wyrzucić”. Słysząc to od dziecka często przerabiam to, co nie spełnia moich oczekiwań, zamiast wyrzucać. Zresztą w mojej rodzinie zawsze wszystko znosiło się najpierw do piwnicy z karteczką “przyda się” a dopiero później po jakimś czasie wyrzucało.
Jak się maluje okleinę? Po pierwsze trzeba ocenić jej stan. Moje meble nie były zniszczone. Nie było żadnych dziur, miejsc gdzie okleina się odkleiła. Powierzchnia była jednolita. Wystarczyło użyć tylko dobrego podkładu. Jeśli jednak okleina odstaje trzeba się zastanowić w jakim stopniu jest zniszczona i czy wystarczy ją tylko podkleić. Jeśli się nie da to niestety trzeba okleinę zerwać (przy pomocy żelazka) i pomalować sam MDF.
Przy wyborze produktów jak zwykle z pomocą przyszła mi Śnieżka z emalią akrylową do drewna i metalu Supermal oraz Urekor D Grunt do drewna. Ponieważ meble były dość ciemne, aby uzyskać jednolitą biel potrzebowałam pomalować szafkę aż trzema warstwami. Zdecydowanie bardziej lubię pracę z drewnem niż z okleiną. Trzeba uważać, żeby powierzchnia nie była zbyt długo wilgotna, ponieważ okleina może się odkształcić i wypaczyć. Według sztuki malowania tego typu powierzchni fachowcy doradzają zeszlifowanie wcześniej powierzchni. Ja jednak na własną odpowiedzialność nigdy tego nie robię. Po prostu używam gruntu do drewna, który zwiększa przyczepność.
Efekt końcowy oceńcie sami:
PRZED
PO
- wazon, wisior: Pepco
- lampa: WESTWING
- taca: AniANI
- obraz: Pixelki
- ramka: H&M
- zawieszka origami: handmade opis —> tutaj
Odpowiadając na pytanie tytułowe: Czy każde meble można przerobić? – Każde. Wystarczy tylko zaleźć na nie dobry sposób oraz mieć odpowiednią motywację.
Jeśli chcesz zobaczyć jak wygląda regał po przemalowaniu zobacz tutaj (klik) (wreszcie mi się udało go skończyć!)
63 komentarze
fajny pomysł:) wyglądają jak nowe
Fajny pomysl mozna tez zobaczyc jak ostatnio mojej kolezanki z tej samej serii meble przerobilam w nie co inny sposob ale w realu wygladaja super.Zapraszam do obejzenia na moim facebookowym profilu 😉 Pozdrawiam
Mam meble z folii finish. Kolor mi się znudził i chciałabym je pomalować na biało.
Co mam zrobić aby je pomalować, nie znam się na tym, a nie chce aby wyglądały amatorsko?
A czy folia finish nie jest jeszcze bardziej nietrwała niż okleina? Jeśli oczywiście myślimy o tym samym.To folia którą samodzielnie można okleić meble? A co jest pod nią? Jeśli to taka folia to wydaje mi się że bym nie ryzykowała jej malowania. Najpierw bym ją usunęła. A jeśli to okleina nakładana fabrycznie to polecam post o jej zdejmowaniu: https://www.conchitahome.pl/2016/01/projekt-kuchnia-3-jak-przerobic-szafki.html
Witaj.
Folia finish to jest taki jakby papier zalaminowany. Samemu się tego nie przylepia. Oklejają tym teraz tańsze meble, drzwi, ościeżnice i różne elementy mebli które mają udawać drewno a nie da się tego okleić laminatem (np. zaoblenia). Też mam z tym problem bo mam marketowe drzwi od których mnie odrzuca. A znajomy meblarz straszy że to od wilgoci się pomarszczy. Gdybyś była tak uprzejma poratować mnie wiedzą w tym temacie to z góry serdecznie dziękuję.
Pozdrawiam
Monika
Efekt metamorfozy fantastyczny! I bardzo cieszy mnie to, że pokazuje Pani, że jednak się da i warto próbować 🙂 pozdrawiam
Mam takie same meble i od dawna sie zastanawiałam czy mozna to przemalowac! A jednak!
No pewnie,że z kazdym meblem da się coś zrobić. Szlifowanie płyty MDF to bardziej matowienie jej powierzchni celem poprawienia przyczepności. Zbyt mocne skończy się zniszczeniem okleiny i kaput. Refreszing tych szafek wyszedł świetnie, szare gałki i srebrne dodatki wyglądają super. Pozdrawiam, Paula
wow! Świetnie to wyszło! 🙂 jestem pod wrażeniem!
no proszę, temat dla mnie jak znalazł, ponieważ przymierzam się do przemalowania pewnych mebli. właśnie w okleinie. No i teraz pytanie użyć gruntu czy jednak przeszlifować? muszę się nad tym poważnie zastanowić.
Można, można…. ja mam sporo malowanych mebli i drzwi (takie w okleinie) i nawet swój stary kredens artdecowski machnęłam na czarno. Owszem, trzeba się napracować, ale efekt świetny, co zresztą pokazujesz na zdjęciach.
Jestem absolutnie ZA!
Zgadzam się, ale będę podkreślać na każdym kroku że to zabawa dla wytrwałych. Ja walczę od końca stycznia z przedpokojem a mamy już marzec! Każde drzwiczki, szuflada, półka to podkład plus 3 warstwy farby z każdej strony. Chętnie bym już skończyła bo domownicy powoli się już buntują.
Ooo wyszło super. Ja mam duży komplet mebli z BRW w sypialni. Wiśnia+klon. Nie mogę na nie patrzeć! Ten jasny klon jeszcze by uszedł w tłoku. Ale wiśnia. Brrr. Może się skuszę i wiśnię wysmaruję je biało? Już widzę minę mojego męża gdy zarzucę temat 🙂 hihi
Rewelacja ! I moja kochana Śnieżka :)))
Noo szok 😉 jestem w totalnym szoku. Wyszło pięknie…ja też mebli nie wyrzucam…może pamiętasz i może widziałaś moją szafę w sypialni o tutaj widać fragment http://ozebrze.blogspot.com/search/label/REANOWACJE..przemalowałam okleinę brzozową i nalepiłam łaty sklejki 😉
Ja od roku przymierzam się do modernizacji starej PRL-owskiej kartoteki. Niestety okleina była jakaś lakierowana i odpryskuje, nie wiem czy to zerwać. Nie wiem co zastanę pod spodem, ale dzięki za światełko nadziei, że warto podejmować się takich działań 🙂
Efekt super. Malowane wałeczkiem czy pędzelkiem? Ja ostatnio zastosowałam pędzel Diall 2i1/2 z Castoramy na MDF i wyszło świetnie. Na meblach wyszły smugi imitujące strukturę drewna. Jednak dużo zależy też od farby. Używałam akrylowej firmówki z Leroy Merlin. Naprawdę polecam. Schnie ekspresowo.
Pozdrawiam.
Ja już po malowaniu płyty i wyszło też fajnie. Co prawda tak jak napisałaś pracy przy tym sporo ale jaka satysfakcja po zrobieniu! 🙂
U mnie było tylko matowienie po każdej warstwie i farba trzyma się bardzo dobrze, malowało się wygodnie i efekt był lepszy niż zamierzony 😉
Metamorfoza Twoich szafek bardzo mi się podoba, zresztą każdy kto uwielbia biały kolor we wnętrzach zobaczy teraz w tej szafeczce coś wyjątkowego 🙂 Gratuluję udanej metamorfozy 🙂
Zgadzam się z tobą- wszystko można przerobić- tylko trzeba chcieć i mieć pomysł. Cierpliwość i umiejętność choćby trzymania pędzla też się przyda:) Szafki zdecydowanie na plus. I te niebieskie gałki! Cudo!
Wyszło super!
Lubię malowanie na biało mebli (i nie tylko), świetne dobrałaś gałki!
Też malowałam MDF i jakiś stary, komunistyczny poprzednik o bardzo "nie-nośnej" powierzchni. Myślałam, że się wykończę, szlifując ją. Spaliłam chyba z miliard kalorii ;-))) Ale wyszło. 🙂
Koleżanka malowała farbą alkidową i mówi, że wyszło lepiej (nie byłam u niej, mieszka b. daleko, ale ona była u mnie i widziała efekty moje), ale ja wolałam "bezpieczniejsze dla rodziny" akrylowe farby.
Pięknie wyszło. Ja zmieniam wszystko i jak na razie się nie zawiodłam. A Twoja metamorfoza? SUPER!
swietny post! Już ląduje w ulubionych! Zawsze się zastanawiałam jak okleinę przemalować i się balłam. Dzięki :-*** I zapraszam do siebie na candy, jeśli masz ochotę na cukierasy 🙂
Białe o wiele lepsze, pozdrawiam!:)
Najtrudniej zawsze podjąć decyzję czy przemalować czy nie. Ze swoimi meblami borykałam się kilka miesięcy zanim się zdecydowałam. Efekt zaskoczył mnie ale i każdego kto pamięta starą wersję mebli. Twoje szafeczki wyszły świetnie i do tego te cudne gałeczki dodały im uroku:)
Moje białe meble możesz zobaczyć tutaj -> w końcu mam białe meble
Pozdrawiam,
Kasia
efekt rewelacyjny,ja nigdy nie bawiłam się w przemalowywanie niczego bo brakuje mi odwagi i boję się,że mebel zniszczę ale widzę,że nie taki diabeł straszny..
Tadam! Żaróweczka się zapaliła ;-))) W pracowni brakuje mi szafek, a Ty masz takie same szafeczki nocne jak moje, które już chyba 4 rok zalegają na strychu… Dzięki za inspirację. Przemaluję je jak resztę, przytwierdzę jedna na drugą i będą od kompletu 😉
meble odzyskały świeży wygląd 🙂 super pomysł, po co wyrzucać i kupować nowe 🙂
Mam takie same meble 14lat już je mam nie są zniszczone Ale mam ich dość. I pomysł jaki stworzyłas wykorzystam już nie długo.
Niedługo na blogu będą zdjęcia kredensu po przemalowaniu 🙂 zapraszam
moge wiedziec jakich pedzli/wałków uzyłas?
Zawsze bałem się malować okleinę, bo twierdziłem, że zniszczę doszczętnie mebel jeśli podejmę się przygotowania powierzchni pod malowanie. Fajnie, że mnie uświadomiliście w tej kwestii i teraz nie będę już miał obaw;)
ja właśnie jestem świeżo po malowaniu regału expendit – pokrytego brzozową okleiną. Robiłam to bez podkładu i to był błąd. Wprawdzie szlifowałam powierzchnię ale mimo trzykrotnego malowania nie jestem zadowolona z efektu, mam też odpryski, po tym jak mebel leżał na boku. Farba byłą fluggera więc raczej dobra. Podkład to podstawa!
Czy możecie powiedzieć ile około farby idzie na pomalowanie komody średniej wielkości?
Wydaje mi się, że jedno opakowanie litrowe może być za mało. Dwa powinny wystarczyć.
Wspaniały pomysł dziekuje za koncepcje ,,,mam te same meble i dylemat sprzedac czy zostawic ,pozdrawiam 🙂
wyszło świetnie 🙂
Świetna metamorfoza, uwielbiam oglądać Pani profil 🙂
Mamy takie same meble tj. stół 8 krzeseł, 2 komody i ławę. Meble kupiłam używane do mieszkania żeby jakoś funkcjonować w mieszkaniu. Strasznie mi się ten kolor nie widzi, zwłaszcza, że mamy do tego skóro podobne żółte kanapy, stary parkiet i meble koloru sosnowego. Chciałabym to jakoś połączyć jednak za dużo środków na to nie ma i pomysłu też..
Myślę nad przemalowaniem mebli, tylko niestety jest to okleina. Mogłabyś mi troszkę przybliżyć podstawowe informacje z tym związane typu: koszt, czym najlepiej, porady, czy długo schnie itp. ponieważ jestem "świeża" w temacie. Byłabym bardzo wdzięczna
Okleina nie stanowi problemu. Maluj wałkiem, emalią do drewna i metalu. Polecam Supermal bo już wielokrotnie jej używałam.Koszt zależy od tego jaką powierzchnię ma szafka. Jeśli to duży kredens tak w ciemnej barwie to malując dla pewności 3 warstwy zużyłam 2,5 puszki. Koszt puszki to ok. 30zł. I tak bardziej opłaca się malować niż wyrzucać.
Bardzo mi się spodobało co pani zrobiła z mebelkami od wielu lat pracuje w sklepie z farbami i wielokrotnie polecam głównie klientkom właśnie ten zestaw farb, dodam że można farbę nawierzchniową mieszać z pigmentami tej samej firmy: pigmenty COLOREX np czarny żeby uzyskać kolor szary również modny kolor A na wszelki wypadek można użyć strzykawki i wiedzieć jaka ilość pigmentu była użyta gdyby brakło namieszanego koloru. Pozdrawiam
Bardzo mi się spodobało co pani zrobiła z mebelkami od wielu lat pracuje w sklepie z farbami i wielokrotnie polecam głównie klientkom właśnie ten zestaw farb, dodam że można farbę nawierzchniową mieszać z pigmentami tej samej firmy: pigmenty COLOREX np czarny żeby uzyskać kolor szary również modny kolor A na wszelki wypadek można użyć strzykawki i wiedzieć jaka ilość pigmentu była użyta gdyby brakło namieszanego koloru. Pozdrawiam
Mam w domu dokładnie te same meble – stół, 8 krzeseł, szafa, komoda i kredens. Wizja malowania takiej ilości mebli trochę mnie przeraża, ale podrzucę ten pomysł w domu. Przez te meble znienawidziłam zielony kolor, moim rodzice (zwłaszcza mama) wszystko przerobili na zielono – od mebli, przez kanapy, na dywanie i ścianach kończąc. Czas to zmienić 🙂
Tylko nie polecam malowania blatu stołu bo to nie wyjdzie. Kiedyś próbowałam.
Ja powiem tak.. wg mnie choćby nie wiem jakie piękne meble znajdowały się w sklepie to i tak wolę te malowane 🙂 W ogóle opcja malowanych mebli jest wg mnie przyszłością.
Wiesz co Tomek, jakby się tak głębiej nad tym zastanowić to to może być naprawdę przyszłość. Może kiedyś w sklepie będzie się wybierało tylko formę a kolor nadawało samodzielnie? Trzeba jeszcze by popracować nad taką technologią 🙂 Ja uwielbiam malować, więc taka przyszłość jest jak najbardziej dla mnie 🙂
Jestem Pani wielką fanką! 🙂 bardzo zazdroszczę zdolności i kreatywności (ale tak pozytywnie) sama chciałabym tak przerabiać meble, ale z góry jestem skazana na fuszerkę – brak mi precyzji i cierpliwości. A kuchnia, którą Pani zmodernizowała? – majstersztyk. Pozdrawiam
Super!
Właśnie takiej inspiracji szukałam 🙂
Potrzebuję przerobić szafkę, niewielką (wielkość raczej szafki nocnej). Ile farby kupić?
Super efekt. Czy z malowaniem nóg szafki, które w mojej ocenie są plastikowe nie było problemów. Pozdrawiam.
czy mogłaby Pani opisać bliżej metodę zdejmowania okleiny żelazkiem?
W tym przypadku nie zdejmowałam okleiny a kiedy przy okazji malowania szafek kuchennych było to konieczne przetestowałam żelazko i znacznie lepsza okazała się zwykła opalarka. żelazko za mało rozgrzewało okleinę. Przykładałam je na chwilę a później ściągałam okleinę. Za to z opalarką poszło błyskawicznie. Proszę zobaczyć filmik: https://www.conchitahome.pl/2016/01/projekt-kuchnia-3-jak-przerobic-szafki.html
mam 6miesięczne niemowlę, nie mogę wynieść mebli na zewnątrz, czy mogę przy dziecku malować farbą supermal akrylową w mieszkaniu?
Ja maluję przy moich dzieciach. Nie mam garażu maluję w przedpokoju. Nie czuje żadnego dyskomfortu ze względu na zapach. A wiadomo dzieci kręcą się wszędzie. Ja to robię.
Witam ciepło, nie chcę ściągać okleiny, czy mogłoby Pani podać czym uzupełnić ubytki? Moze jakiś produkt z Castoramy, bo tylko ją w zasięgu posiadam:) Dzięki za dzielenie się swoją pasją!
A jak wyglądają ubytki? Czy okleina odchodzi? Dlaczego nie chce pani ściągać okleiny?
Ubytki są bardzo małe i znajdują się w dwóch miejscach na brzegach, poza tym ogromna szafka zachowała się idealnie, więc szkoda mi czasu, by ściągać 99% dobrej okleiny. Słyszałam że kit samochodowy, tzw. szpachla jest dobra. Co pani na to?
Witam!
Ja właśnie przemalowałam meble w pokoju córki i tak się zastanawiam czy farba ŚNIEŻKA SUPERMAL to był dobry wybór i tak właśnie trafiłam na Pani bloga 🙂
Moja 8-latka stwierdziła, że wyrosła z różowego łóżka (bo jest dziecinne;) ) i poprosiła o białe mebelki i szare ściany. Malowałam meble, które mają już 7 lat ale są w super stanie (zestaw tip-top z BRW). Wyszło cudnie, jestem z siebie dumna ;)Jeszcze tylko porządne wietrzenie pokoju i córcia może się wprowadzać.
P.S.: przejrzałam szybko Pani bloga i widzę, że znalazłam to czego szukałam od dawna 🙂 Dziękuję, M.
witam,mam pytanie jakiego wałka Pani użyla z gabka ? czy włochaty? dzikeuje za odpowiedz
Witam, czy stosowałaś się do zalecanych 24h przerwy miedzy nakładaniem kolejnych warstw??? Jestem w trakcie malowania frontów swoich mebli dokładnie tą farba, ale wizja czekania całego dnia zanim znowu machnę pędzlem trochę mi nie pasuje 🙂 jak to było u Ciebie?
Witam Tak się złożyło iż zostałam kilka dni temu posiadaczką identycznej witryny jak u Ciebie, tej przemalowanej na biało:) Postanowiłam przemalować ją także na biało jak Ty i stąd moje pytanie : Czy rozkręcałaś witrynę na części pierwsze? Mam też problem z obrzeżem w jednym miejscu jest uszkodzone i nie bardzo wiem czy zrywać je do końca lub w jakiś sposób sztukować? Może jakaś podpowiedź?
Z pozdrowieniami w Nowym Roku Kasia
Witaj Kasiu,
Nie rozkręcałam i radzę nie zrywać okleiny! W przypadku tych mebli pod okleiną znajduje się płyta wiórowa. Nie wiem jak wygląda Twój problem bo uszkodzenie, uszkodzeniu nie równe. Jeśli chcesz prześlij zdjęcia na mój adres mailowy conchitahome.blog@gmail.com
Witam ponownie
Choć nie doczekałam się odpowiedzi na wysłanego maila ze zdjęciami to i tak zaczęłam “przygodę” z witryną, ten uszkodzony blat wymienię po prostu na drewno bejcowane- taki jest plan. Niestety malowanie szczególnie drzwiczek nie podoba mi się, z gładką powierzchnią nie miałam problemu, niestety drzwiczki nie są gładkie i malowanie bardzo cieniutkimi warstwami nie uchroniło ich od widocznych smug we wszystkich kątach. Zużyłam już 2 puszki farby nie licząc podkładu a końca nie widać:( Nie wiem czy 5 warstwa cokolwiek zmieni ? Farba nie prześwituje, niestety smugi po pędzlu zostają. I choć pierwotnie miała być to gładka biała witryna to teraz się zastanawiam czy nie zamalować tej bieli na zewnątrz farbą kredową i troszkę ją postarzyć bo nie będę w stanie patrzeć na te smugi! jakieś sugestie? będę wdzięczna.Kasia
Mnie czeka w najbliższym czasie (bo na razie jestem w fazie “zbierania pomysłów do mieszkania, do którego wprowadzamy się za 3 tygodnie”) zmiana koloru szafek w kuchni (nie stać nas na razie na kupowanie nowych, a ze względu na skosy – tylko pod wymiar) i szafy wnękowej w przedpokoju. Wszystko ma kolor a’la salony mebli w 2000r. Ciepły, wręcz wpadający w pomarańcz.
Szafki w kuchni, ze względu na podobne fronty jak u Ciebie, muszę pomalować – czy to dobry pomysł w pomieszczeniu w którym zdarza się buchająca para?
Szafę zamierzam machnąć okleiną.
Blogi wnętrzarskie to moje nowe hobby <3