Dzisiaj przyjrzymy się bliżej zupełnie niepozornej, a jakże praktycznej szafce na buty BISSA. Kolejną dobrą wiadomością jest jej cena. Niecałe 80 zł to właśnie odpowiedni budżet aby z czystym sumieniem móc rozpocząć nad nią pracę. Ciekawi jak się zmieni? Szafka dostępna jest w dwóch kolorach: białym i czarnym/brązowym (nie wiem dlaczego czarny/brązowy w końcu to dwa kolory a łącząc je ze sobą powinien powstać kolor ciemno brązowy). Z informacji na stronie dowiemy się jeszcze, że szafka BISSA pomieści w sobie 8 par butów i musi być przymocowana do ściany. Z czego jest zrobiona? Płyta wiórowa, tworzywo ABS (kopolimery akrylonitrylu, butadienu i styrenu), folia BISSA, 79zł Zobaczcie co dziś znalazłam: Jak prezentuje się BISSA we wnętrzach. Patrząc na zdjęcie poniżej mogłabym odpowiedzieć: nudno i nieciekawie. Całe szczęście kolejne zdjęcie daje już i trochę nadziei.
źródło: Dzięki swojej niedużej wielkości tym razem szafka BISSA opuściła przedpokój i trafiła do salonu. A może jadalni. Zresztą ubrania też tu przywędrowały. Dość dziwny pomieszczeń.
źródło: Pierwsza metamorfoza to obudowanie szafki sklejką, pobejcowanie jej oraz wymiana gałek. Efekt: bardzo na plus. Ze względu na to ze szafka jest mocowana do ściany można ją powiesić na dowolnej wysokości.
źródło: Czy uwierzycie, że to BISSA za 79zł? Tak. Została pięknie obudowana. Jak powstawała ta zupełnie nowa szafka przekonacie się —-> tutaj.
źródło: Oczywiście najprostszym sposobem na metamorfozę jest pomalowanie tej szafki. Nie miałam jej “w rękach” więc trudno doradzić mi jaką technikę malarską obrać. Czy wystarczy potraktować ja jak okleinę i pomalować tak jak to opisywałam —> tutaj czy lepiej wybrać malowanie natryskowe.
źródło: Przy okazji metamorfozy szafki warto dobrać jej bardzo delikatne okucia. Nie wystarczą zwykłe ciężkie gałki. Podobają mi się te a zdjęciu powyżej wyglądające jak małe pierścionki.
źródło: Tutaj w założeniu maiło być bardziej glamour, ale czy wyszło? Na tak niedużej powierzchni nie warto przesadzać.
źródło: A tu najdziwniejsza metamorfoza. Kiedyś szafki BISSA były robione w okleinie brzozowej. Starą szafkę wykorzystano jako stanowisko komputerowe dla dzieci. Dość pomysłowe, ale czy ładne?
źródło: Dzięki tej metamorfozie możemy przekonać się, że szafkę BISSA możemy normalnie pomalować. Tak jak Wam pisałam wcześniej szafki były dostępne również w kolorze brzozy.
źródło: Dwie kolejne metamorfozy pokazuję dlatego, że są ciekawe, ale nie są zupełnie w moim stylu. Uciekam od takich kolorów mebli przemalowując zielony kredens na biało.
źródło: Szafka przypominająca ściankę wspinaczkową…no nie, chyba nie tędy droga.
źródło: Trochę okleiny meblowej i mamy ciekawą metamorfozę.
źródło: Na koniec jeszcze jedna metamorfoza. Tym razem na tapetę wzięto szafkę na buty Hemnes. Pokazuję ją ze względu na fajny pomysł z pomalowaniem jej na różne odcienie kawy z mlekiem. Niestety szafka Hemnes kosztuje prawie 400zł. Trochę dużo prawda? Może na podobną szafkę da się przerobić BISSA. Dwie szafki niecałe 150zł – łączymy ze sobą. Na górę dajemy prostą półeczkę szerokości 30cm (szafki mają 28cm) i długości 110cm. Całość malujemy i metamorfoza gotowa.
źródło: Z cyklu metamorfozy Ikea ukazały się już następujące artykuły: metamorfozy stołka FROSTA, metamorfozy komody MOPPE, komoda RAST, półka na książki BEKVÄM, komoda EXPIEDIT, taboret BEKVÄM, podkładki z korka, stół Ingo, lampy REGOLIT, stolik LACK, komoda TRAVA, stolik LÄTT, stolik na laptopa VITTSJÖ, regał VITTSJÖ, kuchenki dla dzieci
METAMORFOZY IKEA: szafka na buty BISSA
previous post