#5 WEEKENDOWA METAMORFOZA – MALOWANIE DRZWI

by Kasia Bobocińska

Robiąc ciągle remonty, trzeba się cieszyć z małych kroków. W kolejnym tygodniu, z weekendowymi metamorfozami, wiedziałam, że w pomieszczeniu pod schodami czeka mnie ciężka przeprawa z położeniem tynków, gruntowaniem, czy szlifowaniem podłogi. Fizycznie nie czułam się na siłach, żeby się za to zabrać, brakowało mi też materiałów budowlanych, a na wizytę w supermarkecie budowlanym mogłam zaplanować dopiero na przyszły weekend. Zresztą efektu tej metamorfozy nie zobaczylibyście po dwóch dniach, jestem realistką, na to potrzeba znacznie więcej czasu. Dlatego, zanim zabiorę się za tynki, postanowiłam połączyć pracę z przyjemnością i uzyskać realny efekt, czyli zrobić metamorfozę drzwi. Zobaczcie, jak możecie poddać metamorfozie każde drzwi i nie natrudzić się przy tym zbytnio. Tym razem, metamorfoza łatwa, szybka i przyjemna!

Drzwi przed metamorfozą

Drzwi przed metamorfoza nie grzeszyły urodą. Pierwszy etap metamorfozy z przyklejenim listw sztukateryjnych możecie zobaczyć we wpisie: #3 WEEKENDOWA METAMORFOZA PRZEDPOKÓJ

Listwy sztukateryjne

Do ozdobienia drzwi użyłam: –> listwa ścienna wąska – Creativa-LPC-42, która została przycięta na wymiar a następnie przyklejona za pomocą kleju montażowego. Na koniec wszystkie szpary uzupełnione zostały białym akrylem.

Subtelnie kremowa farba kazeinowa

Kiedy akryl wysechł drzwi pomalowałam subtelnie kremową farbą kazeinową w kolorze Subtelne ecru’e.

Drzwi po pomalowaniu zaczęły wyglądać naprawdę smakowicie, jak lody śmietankowe! Bardzo lubię ten złamany odcień bieli. 

Zabezpieczanie drzwi woskiem

Muszę się Wam do czegoś przyznać! Nie zabezpieczyłam drzwi woskiem, czy lakierem, tego samego dnia, co je pomalowałam i niestety poniedziałkowe wyjście dzieci do szkoły dało mi niezbity dowód, na to, jak konieczny jest to proces! Pamiętajcie o tym, używając farby kredowej, czy kazeinowej. Wystarczyło, że jedno dziecko rzuciło butem, który uderzył w drzwi i pojawiła się na nich brzydka plama, którą oczywiście starłam gąbką z gorącą wodą, ale jednak wolałabym tego nie robić co rano! Dlatego szybko zabezpieczyłam farbę bezbarwnym woskiem Liberon.

Odrobina koloru po drugiej stronie

Początkowo chciałam, aby drzwi były zielone z obu stron. Planowałam też położenie tapety w całym przedpokoju. W końcu, zdecydowałam, że koncepcja przedpokoju, będzie się gryzła z przedsionkiem, gdzie użyłam klasycznych zestawień: bieli, granatu, złota. Zrobienie takiego misz-masz’u w dwóch sąsiadujących ze sobą pomieszczeniach to byłoby za dużo, nawet jak dla mnie. Nie chciałam jednak rezygnować z sielskich klimatów, bo uwielbiam takie małe ziołowe zakątki —> ZIOŁOWY ZAKĄTEK. Dlatego, zachowując spójność na zewnątrz postanowiłam wprowadzić trochę koloru w samej spiżarni! 

Mam już wybraną kwiatową tapetę, różową podłogę, więc postanowiłam, że również drzwi nie mogą być białe, kremowe. Zdecydowałam sie na ciemny turkus, który idealnie wzbogaci paletę kolorów zaplanowaną w spiżarni. Bazowy kolor to farba kazeinowa Błękit morza Liberon. 

Po zastanowieniu, uznałam jednak, ze ponieważ w tym pomieszczeniu jest i tak deficyt światła, to rozjaśnię nieco ten kolor.

Ostatecznie zdecydowałam sie na połączenie dwóch kolorów farb kazeinowych Liberon: Błękit morza oraz Świeża mięta.

A tak prezentują się drzwi po pomalowaniu. Wiem, wiem, Wasz wzrok przyciąga okropna przestrzeń za drzwiami. Przed nami weekend, a ja chwytam za pióro i działam! To nie pierwszy raz, kiedy nakładam tynk! —>JAK POŁOŻYĆ SAMODZIELNIE TYNK GIPSOWY? Będzie się działo!

Chciałam zaprosić Was do zapisania się na mój newsletter! Od tego miesiąca piszę do Was dość regularnie, podsyłam podsumowania tego co się działo na blogu oraz dostęp do darmowych plików do pobrania. To poprzez newsletter dowiadujecie się o zniżkach w sklepie (ostatnio robiłam urodzinową promocje – 40% na wszystko). Zapraszam Was serdecznie:

A tutaj możesz dołączyć do Fanpage:

Related Posts