Czy w 2015 byłam wystarczająco grzeczna?

by Kasia Bobocińska

Jak to się stało, że nam się przepołowił miesiąc a jak nadal nie pochwaliłam się Wam co dostałam na Gwiazdkę? Serio. Wiem, że już bardziej myślicie o Wielkanocy, niż wspominacie Boże Narodzenie. Jednak ja postanowiłam pokazać Wam moje tegoroczne upominki. Strasznie się z nich cieszę i po prostu nie mogłabym sobie tego odmówić. Lepiej późno niż wcale.

Czy coś z moich planów z listy życzeń się spełniło?
Jak co roku napisałam: Moją listę marzeń  i liczyłam, że coś uda się spełnić. Podobnie jak w zeszłam roku plan został zrealizowany w 50%. Czekała mnie też niespodzianka.
Okazuje się, że byłam na tyle grzeczna, że Mikołaj postanowił zadbać o moją punktualność. Wstyd się przyznać, ale mój ostatni zegarek podarował mi tata jak jeszcze byłam w liceum. Mechanizm chodziła bez zarzutu, ale obudowa była już w nie najlepszym stanie.
Mikołaj znał się na rzeczy bo kupił mi prezent korzystając z prawdziwej okazji. Zegarek Michael Kors na Westwing kosztował połowę swojej ceny czyli 500zł zamiast 970zł. 
Dałam się uwieść modzie na złoto i przepych i zamiast minimalistycznej tarczy na delikatnym skórzanym paseczku mam na reku prawdziwą busolę.
Zajrzałam też do nowego katalogu Michael’a Korsa (klik) i wiem, że teraz będę polować na torebkę tego projektanta. A tu podobny zegarek w bordowej stylizacji:

Pamiętacie jak pisałam wam o idealnym bożonarodzeniowym poranku? Marzyłam żeby obudzić się w ciepłej pościeli i spędzić poranek z albumem Lo Vintage Detail w rękach tak jak w zeszłym roku, kiedy było wspaniale —-> Bożonarodzeniowe śniadanie.

W tym roku oczywiście dzieciaki przejęły stery nad moim porankiem, ale nieco później oddałam się przyjemności oglądania albumu.

Jest naprawdę świetny. Oglądając go zaczynam podziwiać i przede wszystkim doceniać piękno zwykłych rzeczy,

Prosiłam też o obiektyw Canon 50mm f1.4. Jak widzicie już z niego korzystam 🙂 Jedni wolą Nikona inni Pentaxa, ja przez wiele lat korzystałam z Sony a teraz wreszcie mam okazję współpracować z Canonem. Na razie jestem bardzo zadowolona.  

 

Mikołaj podarował mi tez markery dla architektów. Flamastry LETRASET mogliście już oglądać w akcji  podczas realizacji Poradnika mieszkaniowego: Mam nadzieję, że w końcu znajdę trochę więcej czasu, żeby nauczyć się w pełni wykorzystywać ich możliwości.

Stempelki sprezentowałam sobie sama i pomagały mi przy tworzeniu niepowtarzalnych opakowań na prezenty:

A co u nas? Dzieciaki mobilizują nas do korzystania ze wszystkich uroków zimy. Można powiedzieć, że nie ma lepszego aktywizatora. A to sanki, a to bałwan, spacery, bitwy na śnieżki – nie za bardzo mi pasuje, że od jutra ma być odwilż!

Możecie podglądać te i inne zdjęcia na moim Instagramie.

Czytaliście już:
Najlepsze posty w 2015 – TOP 5,
Zamykam 2015 rok – podsumowanie i zdradzam kilka celów na 2016!

 

Related Posts

4 komentarze

Agnieszka Błaszczyk 25 stycznia 2016 - 08:50

Bardzo fajne te prezenty! Ja w zegarek też będę musiała się zaopatrzyć, bo mój postanowił wysiąść wraz z kocem 2015. Teraz nie mam czasu nawet myśleć o zakupach, bo urządzamy mieszkanie, co takie łatwe nie jest.

Reply
Kasia Bobocińska 25 stycznia 2016 - 08:56

Ja korzystałam bardzo bardzo długo z małego zegarka i nawet nie patrzyłam jak się zniszczył przez te lata. A ja bardzo potrzebuję zegarka bo zawsze odruchowo sprawdzam rękę 🙂 Sprawdzanie czasu na telefonie to nie to samo. Rozumiem, są ważniejsze wydatki. Ja zawsze inwestowałam w mieszkanie a teraz wreszcie ktoś "zainwestował"we mnie 🙂

Reply
Natalia K 25 stycznia 2016 - 19:10

Przepiękne prezenty:) Zegarek rewelacja.
U ciebie takie zimowe widoki, a u mnie odwilż-wiosna nadchodzi:):):)
pięknego tygodnia

Reply
Karcia 26 stycznia 2016 - 14:17

W końcu podzieliłaś się z nami swoimi prezentami! 🙂
Cieszę się że wszystkie są trafione i Ci się podobają.

Reply

Leave a Comment