Czy każde meble można przerobić? #3 malowanie łóżka z okleiną MDF

by Kasia Bobocińska
Ostatnio stwierdziłam, że rzeczą, którą robię najczęściej, od jakiś dwóch lat, jest malowanie. Nie pięknych obrazów, które cieszyłyby oko na zawsze a wszystkiego co wpadnie mi w ręce. Już przylgnęło do mnie stwierdzenie, że u mnie remont trwa cały rok, ku nieszczęściu moich bliskich. Jestem samozwańczym ekspertem od malowania, choć robię to zapewne inaczej niż doradzają Ci prawdziwi EKSPERCI. Nie lubię śmierdzących podkładów, za przecieranie biorę się tylko wtedy, kiedy muszę. Staram się malować tak, aby było to szybkie, łatwe i przyjemne. Kiedy pierwszy raz pokazałam, że farbą akrylową można malować okleinę i za 30zł można mieć zupełnie nowy mebel, otrzymałam od Was bardo pozytywny odzew i lawinę pytań- Czy każde meble można przerobić?.

Dziś postaram się odpowiedzieć na większość waszych wątpliwości. Krok po kroku przeprowadzę Was przez kolejną metamorfozę mebli z okleiną MDF.


Było sobie łóżko. 

Okleina, okleina naturalna, PCV

Zacznijmy od tego: co to jest okleina MDF? MDF to materiał znajdujący się pod okleiną (płyta pilśniowa). Na tym przyklejona jest okleina. 
Ostatnio dostałam pytanie: czy można malować okleinę z papieru
Byłam mocno zdziwiona, ale po zastanowieniu doszłam do wniosku, że to nic innego jak ta okleina, którą pokryte jest to łóżko. Jak to rozpoznać? Taka okleina z papieru jest mało odporna na zarysowania, łatwo ją zedrzeć. Podczas transportu do LETNIEGO POKOJU DZIECIĘCEGO nasze stare łóżko ucierpiało w kilku miejscach. 

Zwróciliście mi też uwagę na folię finish, czyli jakby papier zalaminowany. Myślę, że czy nazywamy to folią finish czy okleiną papierową najprawdopodobniej chodzi o ten sam produkt. I co najważniejsze, maluje się go tak samo.
Czasami mebel pokryty jest okleiną, która do złudzenia przypomina drewno. To okleina naturalna. Kiedyś sama nakładałam okleinę naturalną, czyli fornir na szafkę, którą poddawałam renowacji (klik).
Trzeci typ okleiny to folia, okleina PCV. Taką okleiną pokryte są najczęściej szafki kuchenne (jak przerobić szafki kuchenne). 

Jak malować okleinę?

Wszystkie trzy typy okleiny malujemy bardzo podobnie. Z tą tylko różnicą, że gdy powierzchnia okleiny papierowej jest zniszczona musimy ją przed malowaniem wyrównać, za pomocą papieru ściernego. Natomiast wypaczoną okleinę PCV usuwamy za pomocą opalarki lub żelazka (klik).

Kolejne pytanie jakie często zadajecie:

Czy moje meble też można przemalować?

Odpowiedź brzmi: tak. 
Naprawdę ciężko wyobrazić mi sobie meble, których nie dałoby się przemalować. Nieważne czy są ciemne czy jasne. Nie ważne czy są w macie czy w połysku. Czy meble kuchenne na wysoki połysk da się przemalować? Skoro współcześnie istnieją farby, którymi możemy malować po plastiku, to czemu, przy użyciu odpowiedniego podkładu, miałoby się nie udać z szafkami kuchennymi?

Używać podkładu czy nie?

To trudne pytanie, bo odpowiedź brzmi: i tak i nie. To znaczy, jako osoba, która ma Wam pokazać jak się poprawnie maluję powinnam napisać: TAK, ale osoba, która często praktykuje muszę napisać: niekoniecznie. Zależy gdzie. 
Przy malowaniu okleiny z papieru za pierwszym razem używałam podkładu a tym razem, przy malowaniu łóżka, już nie. 
Przy malowaniu okleiny PCV nie używałam podkładu.
Gdybym miała malować meble na wysoki połysk użyłabym podkładu zwiększającego przyczepność.

Jeśli podkład to jaki?

Śnieżka ma swój podkład Urekor D – używałam go tutaj (klik). Nie przepadam jednak za tym podkładem, który ma dość intensywny zapach. Wielokrotnie wspominałam, że maluję prawie codziennie i jeśli narażona byłabym na tak nieprzyjemny zapach, to w moim mieszkaniu ciągle by śmierdziało. Jeśli jednak chcecie mieć pewność, że farba chwyci – użyjcie podkładu. Zresztą jestem pewna, że meble, które pomalowałam podkładem są ciut bardziej odporne na zarysowania. Skąd to wiem? W przedpokoju obok siebie stoją dwa meble – szafka na buty, którą zrobiłam z dwóch szafek nocnych (klik) i kredens (klik). Jedną rzecz malowałam z podkładem a drugą nie. Obie malowałam na biało. Ta z podkładem jeszcze nie ucierpiała. Nigdzie. Dlatego wybór pozostawiam Wam.
Jeśli już używam podkładu to wolę matowy, który zwiększy nam przyczepność i nie ma tak nieprzyjemnego zapachu. Dlatego w ekstremalnych przypadkach wolę użyć na przykład gruntu lateksowego Magnat, który zwykle ma przeznaczenie do malowania ścian. Ale czy będziemy się tym przejmować? W końcu Śnieżka Supermal też ma przeznaczenie do drewna i metalu a nie do wszelakich oklein!

Jaka farba – olejna czy akrylowa?

To też trudne pytanie. Ja zdecydowanie wolę akrylową, mimo że jest mniej odporna na uszkodzenia mechaniczne. Jednak ja zdecydowanie przedkładam komfort malowania farbą akrylową niż olejno ftalową – Zaułek ziołowy: malowanie ścian i drzwi.

Wałek, pędzel – czym malować?

Ja wybieram wałek a do małych zakamarków pędzel 1”. A jeśli wałek to jaki? Na rynku dostępne są rożne rodzaje wałków: z gąbki, akrylowy, z mikrofibry. Mój ulubiony to wałek akrylowy o długości 100mm (ostatnie zdjęcie). Robię nim praktycznie wszystkie metamorfozy!

Czy po malowaniu trzeba meble zabezpieczyć lakierem?

Ja osobiście nie zabezpieczam mebli ani lakierem, ani woskiem. Wolę jak meble mają satynową gładkość, jaką zapewnia farba.

Czy powierzchnia malowana farbą nie wypaczy się lub nie napęcznieje?

Maluje meble od lat. Różne. Te pokryte okleiną i te laminowane. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, aby meble z MDFu w okleinie się wypaczyły lub napęczniały.

Ale…
Jakieś 10 lat temu malowałam szafkę (tę samą, która jest teraz szafką na przyprawy). Półki zrobione były z laminowanej płyty wiórowej, której krawędzie zabezpieczone były okleiną laminowaną – podobnie jak w przypadku blatów kuchennych. Nie mając doświadczenia użyłam podkładu na bazie wody, dodatkowo mocno go rozcieńczając, bo zgęstniał. I niestety krawędzie półek rozwarstwiły się na szerokość mniej więcej 1mm. Po kilku warstwach farby, jest to zupełnie niewidoczne. Niemniej cichłabym Was uczulić na to, że meble z płyty wiórowej z okleiną trzeba uważać.

Czy tak pomalowane meble są trwałe?

Wszystko zależy od tego, do czego chcemy wykorzystywać meble pomalowane farbą. Jeśli ktoś chce pomalować farbą akrylową ladę sklepową, to zdecydowanie odradzam. Jeśli już musiałabym pomalować ladę (choć meble, które narażone są na tak dużą ścieralność malować nie należy), to użyłabym farby olejno ftalowej i lakieru poliuretanowego (którego użyłam do parapetów), czyli zapewniłabym jej największą możliwą ochronę.
Swoje meble maluję farbą akrylową i nie zabezpieczam lakierem. 
Musimy mieć świadomość, że przy urazach mechanicznych powierzchnia pokryta farbą się zarysuje lub odpryśnie. To całkowicie normalne. W końcu w transporcie od urazu mechanicznego okleina, która nie była niczym pomalowana, również się zdarła. 
Ponad rok temu pomalowałam farbą swój kredens w przedpokoju (możecie go zobaczyć tutaj i tutaj -klik) i jedyne zarysowania jakie się pojawiły to w miejscach tarcia, czyli na drzwiczkach (na górnej krawędzi) – zupełnie niewidoczne na zewnątrz.

Jak pomalowałam łóżko?

Do pomalowania łóżka użyłam farby Śnieżki Supermal do drewna i metalu w kolorze z mieszalnika – S2020B. Jak widzicie nie używałam podkładu. Łóżko pomalowałam dwoma warstwami farby akrylowej. Tam, gdzie były zadrapania pomalowałam trzema warstwami. Użyłam wałka akrylowego 100mm. Nie użyłam lakieru.

Papier ścierny to podstawa!

Niestety, trzeba o tym pamiętać. 
Po pierwsze, przed malowaniem należy meble delikatnie zmatowić. Wtedy, nawet jeśli nie używamy podkładu, farba lepiej będzie łapać przyczepność z podłożem. 
Po drugie, jeśli na naszym meblu od wcześniejszego użytkowania pojawiły się jakieś rysy, zadrapania, to trzeba je koniecznie zeszlifować.  Delikatnie, tak, aby wyrównać powierzchnię. Jeśli tego nie zrobimy, to zobaczcie co się stanie (zdjęcie 2 i 3). Farba nie pokryje tych rys, zadrapań, zadziorów i mebel nie będzie wyglądał ładnie.
Całe szczęście zorientowałam się w tych niedociągnięciach po pierwszej warstwie farby i szybko nadrobiłam zaległości, szlifując mebel papierem ściernym. 
Jakiego papieru użyć do szlifowania?
Polecam papier o ziarnistości P100 lub P120. Używam zwykle papieru w kolorze bordowym, na płótnie. Ten szary jest papierem do użytku na mokro i wykorzystuję go do bardziej precyzyjnych prac, niż praca z drewnem.

Ile to kosztuje i ile farby potrzeba?

Do pomalowania łóżka użyłam:
1 puszka farby akrylowej Supermal Śnieżki (800ml) – koszt ok 30zł


Wydajność emalii akrylowej Supermal wynosi do 12 m²/l przy jednokrotnym malowaniu. Oczywiście, ilość metrów kwadratowych łatwiej wyliczyć przy malowaniu ściany niż komody, ale mniej więcej możemy sobie to obliczyć. 

Dla przykładu opiszę, jak jak to wygląda przy większych projektach:
Do pomalowania szafek nocnych użyłam: 
1 puszka farby akrylowej Supermal Śnieżki (800ml) – koszt ok 30zł
1 puszka podkładowej emalii olejno – ftalowej UREKOR D (1l)- ok 17zł
= 47zł plus wałek, kuweta, czyli ok 60zł.
Do pomalowania kredensu użyłam:
2,5 puszki farby akrylowej Supermal Śnieżki (800ml) – – koszt ok 90zł
Plus wałek, kuweta – myślę, że koszt przemalowania kredensu wyniósł nieco ponad 100zł

Czy to się opłaca?

Ja uważam, że tak. Za nowe łóżko musiałabym zapłacić pewnie ok. tysiąca złotych. Przemalowanie łóżka zajęło mi dwie godziny i 30zł mniej w kieszeni.
Gorzej wygląda sytuacja z kredensem. Kiedyś zapłaciłam za niego pewnie ok. tysiąca złotych (pamiętam, że za cały komplet: łóżko, dwie szafki nocne, szafa, kredens oraz komoda zapłaciliśmy 3200zł) teraz mogłabym kupić podobny, drewniany za ok. 1500zł. Malowanie go zajęło mi przynajmniej dwa tygodnie. Do przemalowania były półki, fronty itp. Koszt wyniósł nieco ponad 100zł, ale czas…musicie wycenić już sami.

A tak prezentuje się łóżko po zmianach. Myślę, że pasuje idealnie do pokoju dziecięcego:

Już niedługo zapraszam na post, w którym opowiem o jeszcze kilku zmianach, jakie zaszły w pokoju dziecięcym. Miedzy innymi o tym jak pierwszy raz w życiu kleiliśmy listwy przypodłogowe, o mapach na ścianach oraz o tajemniczym pudełku leżącym na łóżku.

Widzę, że coraz więcej z Was nie boi się już malować mebli. Przez ten rok byłam świadkiem naprawdę pięknych metamorfoz! Cieszę się z tego bardzo. Tak wiele mebli udało się uratować! 
I jak Wam się podoba LETNI POKÓJ DZIECIĘCY? Jest lepiej?

Listwy przypodłogowe – decolistwy.pl 
Mapy na ścianach: MAPTU
Pościel: Evencki
Poduszka gwiazdka: Mon Tissu

Dziękuję marce Śnieżka za pomoc w realizacji projektu.

Jeśli wpis okazał się dla Was przydatny, podzielcie się nim z innymi i udostępniajcie 🙂

Niepublikowane materiały, pliki do pobrania, nowości. Bez spamu!

* indicates required
Adres e-mail *

Related Posts