Stare drzwi mogą być prawdziwym wyzwaniem, szczególnie jeśli szpecą otoczenie, które staramy się uporządkować lub upiększyć. W tym roku postanowiłam zająć się taką problematyczną częścią mojego ogrodu. Po odnowieniu płotu przyszedł czas na kolejne kroki – stworzenie przestrzeni nie tylko rekreacyjnej, ale również plenerowej i przytulnej. Pierwszym krokiem było odnowienie starych, obdrapanych drzwi, które zdecydowanie psuły cały efekt. Zobaczcie co zrobić ze starymi drzwiami?
Co zrobić ze starymi drzwiami? Inspiracja na metamorfozę ogrodowej przestrzeni
Czy zdarzyło Wam się patrzeć na jakiś element w Waszym ogrodzie i myśleć, że po prostu psuje cały efekt? Dla mnie takim problemem były stare, obdrapane drzwi. W tym roku postanowiłam stworzyć w ogrodzie wyjątkową przestrzeń – nie tylko rekreacyjną, ale także plenerową, przytulną i estetyczną. Odnowiłam już stary płot, zbudowała donice (Jak zbudować donice z palet?), czy odnowiłam starą stajenkę (Metamorfoza i malowanie domku ogrodowego) a na wiosnę planuję budowę nowych elementów, które dodadzą charakteru temu miejscu. Jednak aby cały projekt miał sens, musiałam coś zrobić z tymi drzwiami. Wyglądały naprawdę fatalnie i szpeciły przestrzeń, której chciałam nadać świeżości i uroku.
Co zrobić ze starymi drzwiami? Metamorfoza krok po kroku
Przede wszystkim musiałam oczyścić cały kącik z niepotrzebnych rzeczy – zgromadzone przez lata stare drewno, stare donice i inne „przydasie” zajmowały sporo miejsca i wyglądały nieestetycznie. Po uporządkowaniu przestrzeni przyszedł czas na odnowienie drzwi, które były kluczowym elementem w całej aranżacji. Już na wiosnę planuję wykorzystać tę przestrzeń i stworzyć kuchnię plenerową.
Choć ich stan wyglądał na trudny do naprawy, szybko przekonałam się, że ich odnowienie wcale nie jest czasochłonne – zwłaszcza gdy farba praktycznie odchodzi sama, dosłownie od patrzenia na nią 🙂
Dlatego postanowiłam uporać się z tym problemem jeszcze w tym roku.
Jak odnowić stare drzwi? Przygotowanie powierzchni
- Przygotowanie powierzchni – Stara farba odchodziła łatwo, ale tam, gdzie było to konieczne, użyłam opalarki. Pamiętajcie o bezpieczeństwie – zawsze warto zakładać maskę ochronną, szczególnie przy pracy na zewnątrz. Nie wiemy też jakiej farby użyto do pomalowania tych strych drzwi a opary z usuwania starej farby mogą być rakotwórcze.
Zeskrobałam skrobakiem farbę a następnie usunęłam resztki za pomocą opalarki. Dzięki temu, że farba schodziła tak łatwo, cały proces przygotowania powierzchni był szybki i bezproblemowy. Wystarczyło kilka pociągnięć skrobakiem, by drzwi były gotowe do dalszej pracy.
Następnym etapem było szlifowanie powierzchni. Po opalaniu powierzchnia drzwi często pozostaje nierówna – kawałki farby mogą być trudne do usunięcia w pełni ciepłem. Dzięki użyciu szlifierki łatwo udało mi się wygładzić wszystkie trudniejsze miejsca, pozostawiając drzwi idealnie gładkie i gotowe do malowania.
Po tych dwóch etapach drzwi były całkowicie oczyszczone i gotowe do malowania, czyli tej najprzyjemniejszej części metamorfozy.
Jak odnowić stare drzwi? Malowanie i wybór farby
2. Malowanie – Po dokładnym przygotowaniu powierzchni – skrobaniu, opalaniu i szlifowaniu – przyszedł czas na to, co w całym procesie metamorfozy drzwi sprawia najwięcej radości: malowanie! Do tego etapu sięgnęłam po sprawdzony produkt – farbę silnie kryjącą Remmers w głębokim odcieniu zieleni butelkowej (RAL 3606).
Wybór farby i koloru
Kluczowym elementem metamorfozy było pomalowanie drzwi. Postawiłam na farbę marki Remmers, która nadaje się zarówno do wnętrz, jak i na zewnątrz. To produkt kryjący, łatwy w aplikacji i trwały – idealny do takich projektów. Wybrałam głęboki odcień zieleni butelkowej, który świetnie komponuje się z naturalnym otoczeniem ogrodu, a jednocześnie wprowadza odrobinę elegancji. Jest też idealnym tłem do dekoracji świątecznych!
Zobaczcie tylko jak ona kryje! Magia!
Te trzy cechy sprawiają, ze często sięgam po ten konkretny produkt:
- silne krycie – farba doskonale pokryła powierzchnię już przy pierwszej warstwie. Dzięki temu praca przebiegła szybko i bezproblemowo, co jest ogromnym plusem, gdy chce się osiągnąć efekt w krótkim czasie.
- Głęboki, intensywny kolor – zieleń butelkowa to odcień, który idealnie podkreśla szlachetność starych drzwi.
- Trwałość i uniwersalność – farba Remmers nadaje się zarówno do powierzchni wewnętrznych, jak i zewnętrznych.
Podczas odnawiania drzwi zależało mi na tym, by cała praca była nie tylko estetyczna, ale także trwała. Dlatego postawiłam na farbę silnie kryjącą Remmers, która wyróżnia się wszechstronnością zastosowań – mogłam użyć jej jako powłoki gruntującej, międzywarstwy i wykończenia.
Dlaczego to takie ważne?
Zwykle w procesie malowania konieczne jest stosowanie różnych produktów – jednego do gruntowania, innego do międzywarstwy i jeszcze kolejnego do finalnego wykończenia. Remmers rozwiązuje ten problem, bo ten produkt łączy wszystkie te funkcje w jednym:
- Jako grunt – Farba idealnie przylega do przygotowanej powierzchni, tworząc solidną bazę, która wyrównuje drewno i pozwala na lepsze krycie kolejnych warstw.
- Jako międzywarstwa – Jej konsystencja zapewnia równą, jednolitą powierzchnię, dzięki czemu kolor jest głęboki i intensywny.
- Jako powłoka końcowa – Efekt wykończenia jest trwały i odporny na warunki atmosferyczne, co jest kluczowe w przypadku elementów zewnętrznych, takich jak drzwi w ogrodzie.
Proces malowania w praktyce
- Gruntowanie – Na oczyszczoną i wyszlifowaną powierzchnię nałożyłam pierwszą warstwę farby. Była to jednocześnie warstwa gruntująca, która przygotowała drzwi do dalszego malowania.
- Międzywarstwa – Po wyschnięciu pierwszej warstwy nałożyłam kolejną, która wzmocniła krycie i nadała drzwiom idealnie równą strukturę.
- Wykończenie – Trzecia warstwa była powłoką końcową, która nadała drzwiom ostateczny wygląd – intensywny, głęboki kolor w odcieniu zieleni butelkowej (RAL 3606) oraz elegancki, matowy połysk.
Jak odnowić stare drzwi? - świąteczne dekoracje
3. Dekoracje – Aby podkreślić świąteczny nastrój, zdecydowałam się na dodatki. Na drzwiach zawisły świąteczne ozdoby oraz światełka działające na UV – nie wymagają prądu i włączają się po nasłonecznieniu.
Jeśli przed świętami planujecie jakąś metamorfozę, gorąco zachęcam, by dać szansę zapomnianym elementom w Waszym otoczeniu – drzwi, płoty czy inne detale mogą zyskać drugie życie. Wystarczy odpowiednia farba i odrobina chęci! A farba silnie kryjąca Remmers jest idealna do wszystkich takich projektów!
Za pomoc w metamorfozie dziękuję marce Remmers