To dla mnie o tyle trudne doświadczenie, że zawsze mam ogromną tremę jak zwrócić się do Was z prośbą o wsparcie, aby nie zabrzmiało to żebraczo.
Niestety nie założyłam bloga w zeszłym roku czy dwa lata temu. Mam bloga już ponad 7 lat. To źle.
Blogi świeże dopiero co założone mają łatwiej.
Bo w końcu łatwiej wspierać coś nowego, co ma nadzieję na sukces, niż coś starego (takiego dinozaura blogowego jak ja).
Walczę ze stereotypem, że skoro mam popularnego bloga, to dam sobie radę sama.
NIE DAM.
Czy są w śród Was ktoś, kto czyta mnie regularnie i zechciałby zainwestować we mnie złotówkę?
Koszt sms’a to 1,23 zł, cały dochód z głosowania przeznaczony jest na Fundację Dziecięca Fantazja. Gwarantuję Wam, że nikt nie będzie do Was gnębił, ani wysyłał niechcianych wiadomości 🙂
Dlaczego to takie ważne?:
Bo nie było mnie w rankingu Kominka, nikt nie zaprosił mnie jako prelegenta na BFG czy SeeBloggers – Oczywiście żartuję.
Prawda jest taka, że chciałabym docierać do coraz większej liczby osób, które mogłabym inspirować i zarażać pasją do zmian w swoim domu.
Jesteście mi w tym konkursie bardzo potrzebni. Czy mogę prosić Was o pomoc?
Walczę ze stereotypem, że blogi wnętrzarskie nie mają nic do zaoferowania oprócz ładnych zdjęć.
Mamy sporo do powiedzenia.
Mimo że fenomen blogów wnętrzarskich czy wnętrzarsko-DIY trwa to nadal działamy na marginesie społeczności blogerskiej.
Z ogromną przyjemnością zagłosowałam też na bloga Ani i Jakuba z Fashionable – mimo, że daleko mi do mody podziwiam w jak subtelny sposób robicie to co robicie.