Uwielbiam kupować stare meble z drugiej ręki. W zasadzie w każdym wnętrzu jakie tworzę staram się wprowadzi przynajmniej jeden nietypowy element w postaci starej szafki z historią. Taki mam styl, tak lubię i tak robię od lat. Czasami nie mogę dokończyć projektu, gdy brakuje mi takiego niepowtarzalnego elementu. W czasach, kiedy wszystko jest na wyciągnięcie ręki, kiedy jedyną granicą jest zasobność naszego portfela, wyjątkowo zależy mi na rzeczach unikatowych. Dzięki temu wiem, że choć część elementów wystroju łatwo powtórzyć, to nie uda się skopiować całego wystroju, dzięki tym małym lub dużym unikatowym rzeczom? Też tak macie? Lubicie starocie, rzeczy unikatowe, z duszą?
Unikatowe meble w naszym domu
W naszym domu nie brakuje mebli z duszą. Często cały projekt wnętrza tworzony jest pod ten jeden konkretnym mebel, wypatrzony wcześniej na aukcji, komisie czy targu staroci. Tak było w przypadku naszego bufetu, który mogliście zobaczyć w naszej łazience na dole STARY DOM: CZARNO – BIAŁA ŁAZIENKA FINAŁ. Łatwo z nim nie było. Po pierwsze długo przekonywałam męża do jego zakupu. Po drugie musiałam przesuwać ściany, aby zmieścił się w łazience. Uparłam się jednak na niego i nie było wyjścia. Musiał się u nas pojawić. Trzecia sprawa to transport. Nie jest to malutka szafka. Znalazłam go w komisie w Warszawie a cena jaką zaproponował mi właściciel komisu za jego przewiezienie przyprawił mnie o zawrót głowy. Zdecydowanie z taką ceną za transport nie udałoby mi się kupić tej szafki ani przekonać do niej męża.
Szafka stałą w komiksie 3 tygodnie a ja szukałam transportu. Przeglądałam firmy kurierskiej, ale jak się okazało przewiezienie prawie dwumetrowej szafki łatwe nie było.
Jak kupować meble z drugiej ręki – transport
Okazuje się, że u upolowanie mebla w okazyjnej cenie to dopiero połowa sukcesu. Schody zaczynają się, gdy trzeba go przetransportować. Zanim trafiłam do serwisu Furgonetka, przejrzałam wiele ofert firm kurierskich. I od razu podzielę się z Wami moimi wnioskami. Nie ma szans na tani transport tradycyjną firmą kurierską. Zbawieniem są aukcje kurierów, czy raczej osób zapewniających transport.
Mając do przewiezienia prawie 2 metrową szafkę, założyłam ogłoszenie, pokazując jej zdjęcie, podając wymiary oraz miejsce odbioru oraz dostarczenia przesyłki. Następnie czekałam na to jak zgłoszą się do mnie firmy z ofertami. Sytuacja była o tyle ciekawa, że wraz z zainteresowaniem kolejnych przewoźników cena może zmaleć nawet dwukrotnie. Zaczynałam za 180 zł a ostatecznie przewiozłem ją za kwotę poniżej 100 zł. Po prostu kolejni chętni kusili niskimi cenami.
Po tym jak znalazłam idealnego przewoźnika (warto też zapoznać się z opiniami innych użytkowników, aby nie okazało się, że cena jest tak samo niska jak jakość usług), zaakceptowałam ofertę i otrzymałam namiary na firmę transportową. Umówiłam dogodny termin i czekałam na mój transport. Oczywiście Furgonetka zapewnia pełne bezpieczeństwo, więc nie musimy obawiać się, że zostaniemy oszukani, ale jak to bywa w usługach, jedna firma wypełnia swoje zobowiązania bardziej rzetelnie a druga mniej. Warto wybrać tę najlepszą a jest w czym wybierać – ponad 6000 firm transportowych w jednym miejscu. Dzięki nim jesteśmy w stanie przewieźć wszystko i wszędzie. Jeśli planujecie przeprowadzki, to myślę, że na giełdzie kurierów znajdziecie odpowiedni transport.
Kupując różne meble, z różnych lokalizacji. rozsianych po całym kraju nie znam lepszej opcji niż giełda transportowa.
Na co zwrócić uwagę kupując meble z drugiej ręki?
Kupując meble z drugiej ręki koniecznie musimy sprawdzić ich wymiary. Ta konsolka, która stoi w łazience ze skosem STARY STARY DOM: ŁAZIENKA ZE SKOSEM – FINAŁ, miała być większa. Znacznie większa. Myślałam, że to będzie takie mini biureczko. Wyszło jak wyszło a docelowo szafka znalazła dla siebie idealne miejsce w łazience.
Na co zwrócić uwagę kupując używane meble?
Kolejna rzeczą na jaką musicie zwrócić uwagę kupując meble z drugiej ręki to stan mebli oraz kondycję drewna. Czasami meble wyglądają po odświeżeniu jak nowe, ale sam proces renowacji był niechlujny i zrobiony tylko po to, żeby szybciej sprzedać dany mebel. Warto zwrócić też uwagę, czy drewno nie jest uszkodzone, zalane wodą lub nie na nim widocznych śladów obecności insektów. Czasem niestety nie mamy wpływu na pewne rzeczy i może się okazać, że po dostarczeniu meble paskudnie cuchnie. Całe szczęście nigdy nie kupiłam mebla w którym np. nasikał kot, ale słyszałam, że taki zapach jest trudny do wywabienia.
NIE MUSISZ OGRANICZAĆ SIĘ DO OGŁOSZEŃ LOKALNYCH
Zanim poznałam giełdę transportową w poszukiwaniach mebli ograniczała się właściwie tylko i wyłącznie do ogłoszeń lokalnych, takich z odbiorem osobistym. Bałam się zamawiać meble na odległość. Zwykle kupowałam meble za grosze a jego transport pochłaniał drugie tyle lub nawet równowartość mebla. Drogie usługi kurierskie odbierały mi chęć do polowań. A tak mogę kupować i kupować aż do czasu jak mąż się zorientuje.
JAKIE MEBLE NAJCZĘŚCIEJ KUPUJĘ Z DRUGIEJ RĘKI?
Jakie meble najczęściej kupuję? Odpowiedź jest bardzo prosta: szafki pod umywalkę. Nie mam łazienki, w której byłaby typowa współczesna szafka pod umywalkę. Jak dotąd w każdej łazience, jaką urządziłam (no oprócz małego wc) znalazła się szafka z drugiej ręki. Uwielbiam ten efekt retro. Uważam, że takie stare szafki idealnie nadają się do łazienki i nigdy nie udało mi się znaleźć nic ciekłego w gotowych szafkach umywalkowych. Wszystkie robione są “na jedno kopyt” a ja poszukiwała czegoś unikatowego.Nawet w naszym starym mieszkaniu od początku postawiłam na vintage dodatki.
Co zrobić, gdy zespół Ci się samochód za granicą?
Zdradzę Wam jeszcze jedną tajemnicę. Kiedyś Furgonetka naprawdę uratowała nam życie. Będąc na wyjeździe we Włoszech popsuł nam się samochód. Byliśmy załamani. Zamówienie lawety do Polski przekraczałoby wartość samochodu. Zostawienie go we Włoszech wiązałoby się z ogromnymi karami za porzucenie. Ubezpieczenie nie pokrywało transportu samochodu z zagranicy. Myślałam że oszaleję. Byłam w ciąży, daleko od domu a mechanik powiedział, że nie ma szans na naprawę na miejscu. Wtedy przypomniała sobie o giełdzie kurierów. Może uda się też przetransportować samochód. Nie uwierzycie! udało się i to za śmiesznie małe pieniądze! Okazało się, że polski kierowca przewozi nowe samochody z Włoch do Warszawy i ma jedno wolne miejsce na lawecie. Wróciliśmy autokarem a samochód dotarł około tydzień później. I dzięki Bogu bo były w nim schowane wszystkie moje badania i dokumenty do porodu.
Mam nadzieję, że mój wpis okazał się dla Was przydatny i teraz będziecie zmieniać Wasze wnętrza za pomocą unikatowych mebli upolowanych na aukcjach, targach staroci czy komisach. Nie bójcie się też odległości, bo dzięki giełdom kurierskim, możecie transportować meble szybko, bezpiecznie i gdzie tylko chcecie.