Przedwczoraj opisywałam Wam moje przemyślenia dotyczące parkietów w jodełkę. Okazuje się, że wpis skomentowali profesjonaliści w branży podłóg drewnianych czyli PARKIET STUDIO z Bydgoszczy:
“Jodełkowe podłogi wracają do łask. W czasach PRL-U dębowych czy jesionowych desek praktycznie się nie robiło, nie mówiąc już o gatunkach egzotycznych. Dostępne były za to mozaiki parkietowe i tradycyjne klepki parkietowe. Najczęściej układane właśnie w jodełkę aby podkreślić kunszt parkieciarza – no bo przecież w mijankę to każdy potrafi ułożyć. Układano jodełki pojedyncze a nawet, jeśli długość klepki na to pozwalała – podwójne lub potrójne. Ponieważ lakiery w tamtych czasach były kolokwialnie mówiąc do kitu, decydowano się na pastowanie surowej podłogi.
Dziś, w dobie ogromnego wyboru drewnianych materiałów podłogowych zakup klepki parkietowej jest świadomym wyborem. Sposób ułożenia również, a że jodełka jest bardzo elegancka nie ma co się dziwić, że często jest wybierana. Poza tym układanie parkietu w jodełkę nawiązuje do klepki w stylu jodły francuskiej, gdzie krótkie krawędzie są zacinane pod katem 45 lub 60 stopni i niejako wymuszają konkretny styl układania parkietu. Wyprodukowanie parkietu w formie jodły francuskiej wymaga większej wiedzy na etapie produkcji i bogatszego parku maszynowego – stąd ceny takiego parkietu są niestety wyższe. Efekt końcowy natomiast przerasta wszelkie wyobrażenia.”
źródło:http://int2architecture.ru/ Ta wypowiedź skłoniła mnie do tego żeby zadać kilka pytań w temacie podłóg oraz dowiedzieć się jakie są wzory układane z klepek podłogowych. Myślę, że będzie to ciekawe uzupełnienie posta Czy podłoga w jodełkę jest niemodna? a pani Renata Posełkiewicz z Parkiet Studio, Bydgoszcz ma dużą wiedzę na temat podłóg drewnianych. Na przykład o tym: Jakie podłogi w rzeczywistości były modne w czasach PRL?; z jakich materiałów wtedy korzystano?, o niedawnej modzie na drewno egzotyczne oraz o obecnych trendach. Czym jest ta jodełka francuska?
Klasyczna klepka parkietowa jest produkowana w formie prostokąta. Daje to ogromne możliwości aranżacyjne. Klepki możemy układać w nieregularną mijankę, w cegiełkę, kwadraty, jodełki: pojedyncze, podwójne lub nawet potrójne.
Jodła francuska to rodzaj parkietu i styl układania w jednym. Krótkie krawędzie klepki zacinane są pod kątami: 45 lub 60 stopni i powodują, że tylko tak a nie inaczej możemy ułożyć podłogę. Oczywiście możemy w celu urozmaicenia ułożyć podłogę nie równolegle do ściany, ale niejako pod skos – w poprzek pomieszczenia. Efekt optyczny przy jodle francuskiej jest niesamowity. Mamy wrażenie, że widzimy głębię.
źródło: Jakie podłogi drewniane kupują najczęściej Polacy? Zapewne nie prowadzi Pani statystyk, ale porównując dane sprzedażowe. Czy przez ostatnie kilka lat to się zmieniało?
W dawnych czasach (PRL) najpopularniejsze były dwa rodzaje parkietu: jasny i ciemny. Dla niewtajemniczonych wyjaśniam: jasny to był parkiet bukowy, ciemny zaś to dębina. Deski podłogowe produkowane były z sosny (czasami z modrzewia- lecz ten był bardzo drogi). Sosnowe dechy były głownie montowane w kamienicach albo domach, ponieważ wymagały legarowania. Do bloków szły zatem mozaiki i parkiety, choć te ostatnie miały wielu zwolenników wśród zamożniejszych posiadaczy domków jednorodzinnych. Dąb zawsze był uważany za szlachetny surowiec – buczyna trochę mniej, choć pomimo swej “chimeryczności’ świetnie przyjmowała kolor i nadawała się pod różne wybarwienia. Miała czasy swojej świetności i była ulubieńcem schodziarzy , właśnie ze względu na świetne przyjmowanie wszelakich kolorowych bejc. Podsumowując – nie mieliśmy zbyt wielkiego wyboru: dąb, buk, buk barwiony. Jakieś 20 lat temu zaczęły pojawiać się podłogi z gatunków egzotycznych. Posiadały one ( w większości przypadków) wyższą twardość od naszych rodzimych i ciekawszy kolor (czerwonawo – brązowawy lub żółtawo – oliwkowy). Podbiły serca Polaków i choć były droższe świetnie się sprzedawały. W latach 90 oferta podłóg drewnianych bardzo się poszerzyła. Już nie tylko dąb i buk. Z europejskich gatunków wyraźnie przebił się jesion i stanął na równi z dębiną. Pojawiły się podłogi z brzozy, klonu, akacji, czereśni, a z egzotyków dominowały merbau i jatoba, ale również badi, tali, sapeli (mahoń), bubinga, wenge i cała masa innych. Obecnie znów obserwuję powrót do podłóg z dębiny. Statystycznie najwięcej sprzedaje podłóg z tego właśnie surowca. Oprócz pojawienia się ciekawych gatunków drewna rozwinęła się forma podłóg. Pojawiły się podłogi warstwowe, które można układać na ogrzewanie podłogowe, pojawiły się nowe rozwiązania w zakresie samej obróbki drewna. Obecnie podłogi można szczotkować (zbierać maszynowo miękkie przyrosty drewna), strukturyzować (wrażenie obróbki dłutem), fazować na krawędziach, barwić olejo-woskami na kilkanaście kolorów, lakierować na połysk, półpołysk, półmat, mat i supermat.
źródło: źródło: Na ile sposobów można układać parkiet z klepek? Czy każdy wzór to inna cena?
Sposoby układania parkietu na można zobaczyć na zdjęciu poniżej.
1.drabinka, 2. szachownica, 3.cegiełka, 4. 5.jodełka pojedyncza 6. jodełka podwójna, 7.jodełka 8.okrętowy Każdy z tych wzorów jest tak zwanym wzorem podstawowym i zwykle parkieciarze stosują jedną cenę. Dopłaca się głównie za nietypowy kształt pomieszczeń, zwłaszcza jak pojawiają się łuki, skosy itp. Wtedy faktycznie jest dużo precyzyjnego cięcia co wydłuża czas pracy.
źródło1: źródło2: Czy ułożenie parkietu w jodełkę jest proste, tzn. czy można to zrobić samemu?
Trud układania parkietu wychodzi w trakcie pracy. Koszt usługi parkieciarza zaczyna się od 60 zł/m2, co powoduje, że niektórzy ochoczo sami przystępują do działania. Jeszcze te telewizyjne hasła “zostań bohaterem w swoim domu”. To niestety takie proste nie jest (aczkolwiek nie niemożliwe) i niestety często wymaga precyzyjnych urządzeń. To co najważniejsze to….. posadzka. Musi być mocna, równa i sucha i to wszystko trzeba zbadać. Chemia do klejenia czyli grunty i kleje rozwinęła się tak bardzo, że z tym nie ma najmniejszego problemu. Możemy wybrać nowoczesne środki, bezzapachowe, niebrudzące itp. Trzeba jednak wiedzieć do jakiej posadzki jakie – zwłaszcza grunty i to znów trzeba zbadać. Jeśli z tym się uporamy możemy przystąpić do układania parkietu. O ile samo klejenie i układanie wzoru może nie być problematyczne to już ze szlifowaniem i lakierowaniem sobie nie poradzimy (nie piszę tu o wyjątkach). Warto wtedy wybrać produkt gotowy, gdzie producent wykończył całkowicie parkiet. Wybór jest ogromy, kolory, lakiery, olejowoski itp. jeśli mamy jakiś minimalny zmysł estetyczny , bardzo dużą dokładność i nigdzie nam się nie spieszy możemy spróbować .
źródło:http://emmas.blogg.se Wspomniała Pani o gatunkach egzotycznych czy są klepki z drewna egzotycznego?
Parkiety produkowane są z wielu gatunków drewna w tym z egzotyków. Najpopularniejsze to rodzimy dąb i jesion a z egzotyków merbau, jatobe, doussie. Są również parkiety, które układamy w łazienkach z drewna teakowego – bardzo odpornego na wilgoć.
źródło:https://www.onekingslane.com Jaki jest najdroższy parkiet i skąd jego cena?
Najdroższe podłogi jakie mam w swojej ofercie są z orzecha amerykańskiego. Ilość surowca dostępnego na rynku wpływa na jego cenę. W podłogach gotowych na cenę wpływa również sposób obróbki i wykańczania. Droższe będą podłogi barwione, szczotkowane, fazowane – więcej przy nich się napracowano. Na cenę również ma wpływ klasa jakości oraz rozmiary klepek czy desek. Dotyczy to głownie podłóg dębowych i jesionowych. Dębina jest bardzo sęcznym materiałem i uzyskanie szerokiej, długiej bezsęcznej dechy graniczy niemal z cudem – stąd “niebotyczna” cena za taki surowiec. Klasy niższe, gdzie dopuszczamy występowanie sęków i przebarwień charakterystycznych dla dębiny są w bardziej dostępnej cenie.
źródło: Jakie są najpopularniejsze rodzaje drewna jeśli chodzi o parkiety?
W drewnie zawsze było tak, że im większy element tym droższy. Zarówno wykonanie podłogi z parkietu czy desek podłogowych do tanich nie należy i mając wybór klienci wolą droższe deski. Powiedzmy, że 10% stanowi układanie parkietów.
źródło:
źródło: Czy często realizujecie Państwo zlecenia układania parkietu w jodełkę?
W zagranicznych katalogach królują klepki parkietowe, układane zwłaszcza w jodełki – czy się to u nas przyjmie? Nie sadzę. Mając pieniądze wybieramy długie deski podłogowe.
Kto by pomyślał, że z jednego ciekawego komentarza na google+ powstanie post, gdzie PARKIET STUDIO wystąpi w roli eksperta. Mam nadzieję, że może dzięki tej rozmowie choć jedna osoba przekona się, że jeśli ma w domu klepkę to warto ją zachować a nie przykrywać wykładziną czy panelami. Muszę się też przyznać że łatwo popsuć taką podłogę wykonując na własną rękę manewry tak jak ja z podłogą w przedpokoju. Kiedy przymierzacie się do zakupu nowej podłogi warto przed podjęciem decyzji zapytać profesjonalisty. Dziś starałam się też pokazać, że równie piękne są parkiety w cieplejszych kolorach: w brązach, rudościach oraz ciemnych np. szarościach a do stylu skandynawskiego pasuje różnokolorowa klepka. źródło:http://emmas.blogg.se