Temat marokańskiej ceramiki już pojawił się na blogu. Podczas tygodnia granatowego przekonywałam Was do marokańskich naczyń w kolorze blue —-> Biało granatowa ceramika. Nic dziwnego, że temat powraca. Marzyłam marokańskiej ceramice od grudnia. Miał być wazon, ale okazało się, że zainteresowanie tymi produktami jest tak duże, że wszystkie moje upragnione “skorupki” zostały już upolowane przez kogoś innego. Postanowiłam się nacieszyć tym co udało mi się kupić czyli marokańską miseczką. Miło posiadać coś co ktoś ręcznie malował. Żałuję tylko, że nie było mi dane podziwiać artysty przy pracy. Wycieczka do Maroka to by było coś. Pomyślimy…. źródło: Młody artysta malujący glinianą misę (fot. Agnieszka Rodowicz) Poszukując informacji o marokańskiej ceramice znalazłam bardzo ciekawy artykuł na http://www.voyage.pl/ o miasteczku Safi, które od wieków słynie z wyrobu ceramiki. Już 5000 lat temu zamieszkujący te tereny Fenicjanie zaczęli korzystać z zasobów gliny znajdujących się w pobliskiej dolinie. Na Wzgórzu Garncarzy jest obecnie 42 pracownie garncarskie, gdzie pracuje ok 700 rzemieślników. Jeśli chcecie dowiedzieć się jak wygląda proces wytwarzania ceramiki marokańskie przeczytajcie artykuł: Wzgórze Garncarzy. Jeśli poszukujecie innych inspiracji marokańskich zapraszam tutaj: Moda na Maroko źródło: 1, 2 A oto i moja wymarzona ceramika od duńskiej marki TineKhome z Amazingdecor : Dlaczego ta ceramika jest ostatnio tak popularna? Bo pięknie komponuje się z bielą skandynawskich wnętrz. Nadaje im wyrazistości . Wydawało mi się, że miseczka będzie bardziej biała a okazała się w kolorze kości słoniowej. Za pomocą drukarki Leitz Icon wydrukowałam miniatury zdjęć, które użyłam w aranżacji. Inne produkty marki TineKhome znajdziecie tutaj:
- Miska wzór marokański, TineKHome, 82zł, Amazingdecor
- Wazon ceramiczny duży, TineKHome, 160zł, Amazingdecor
Kubek w czarne pasy, TineKHome, 52zł, Amazingdecor
Znalazłam dla Was jeszcze trochę inspiracji z ceramiką marokańską w roli głównej.
źródło: źródło:http://blog.stylizimo.com/ źródło: 1, 2