INSPIRUJĄCA ŚRODA: OBRAZY NA ZAMÓWIENIE

by Kasia Bobocińska

Dziś w ramach cyklu “inspirująca środa” chciałabym, zamiast całego wnętrza przedstawić artystkę, która te wnętrza odmienia. Często jest tak, że urządzając np. salon mamy spójną koncepcję uwzględniającą kolor ścian, meble, a nawet dodatki, ale kiedy przychodzi co do czego, to salon wygląda jakość tak pusto. Brakuje tej przysłowiowej kropki nad “i” a my zastanawiamy się co powiesić naszych pustych ścianach. I pewnie z moim salonem byłoby tak samo (ZIMOWA ODSŁONA SALONU, NASZE PIERWSZE ŚWIĘTA W STARYM DOMU), gdyby nie pani Ania, która zaproponowała mi, że stworzy do niego obrazy. Niezwykłe obrazy, stworzone specjalnie pod konkretne wnętrze. Jak wyglądała nasza współpraca, ile to kosztuje, oraz czym inspiruje się artystka oraz jak się tworzy obraz na zamówienie, przeczytacie w dzisiejszym wpisie 🙂

OBRAZY NA ZAMÓWIENIE

Jak zamówić spersonalizowany obraz?

Myśląc o zamówieniu obrazu dopasowanego kolorystycznie do wnętrza, warto mieć koncepcję kolorystyczną wnętrza. Ja stworzyłam moodboard, na którym pokazałam konkretny model kanapy (szmaragdowa zieleń), złoty stolik oraz elementy wykończeniowe, oraz dodatki w kolorze bordowo-różowym. Dzięki temu na “moich” obrazach nie brakuje zieleni, złota oraz różu. Zamówienie na obrazy można składać drogą mailową —> Anna Nafalska

Jak można zamówić pani prace? 

Moje prace można zamówić przez stronę www.annanafalska.com. W zakładce SKLEP znajdziecie gotowe obrazy, ale można też oczywiście napisać do mnie przez Facebook czy Instagram, albo wysłać emaila klikając w zakładkę KONTAKT i zamówić swój unikatowy obraz, stworzony w ulubionej kolorystyce lub dopasowany do wnętrza, w którym ma zawisnąć. 

Ile to kosztuje?

Wydawać by się mogło, że spersonalizowany obraz kosztuje dużo drożej od gotowego płótna. Nic bardziej mylnego. Ceny obrazów u pani Ani Nafalskiej zaczynają się już od 300zł za płótno w rozmiarze 50×40 cm z ramką wliczoną w cenę. Moje obrazy w formacie 90×90 przyszły zapakowane w piękną drewnianą skrzynię, do której dołączony był nawet śrubokręt oraz cały zestaw elementów pozwalających w szybki sposób zawiesić obrazy na ścianie! To był świetny pomysł! Doceniam troskę o klienta, który nie zawsze ma odpowiednie haczyki czy zawieszki pod ręką.

Poznajmy panią Anię Nafalską i dowiedzmy się skąd czerpie inspiracje do tworzenia swoich niezwykłych obrazów oraz jak nazywa się technika w jakiej tworzy:

Na swojej stronie interetowej w zakładce “o mnie” napisała pani “Maluję odkąd pamiętam” – czy w rodzinie ktoś był równie utalentowany jak pani? 

Tak miałam dziadzia, który tworzył niezwykle obrazy z rozcieranej plasteliny. Potem tata kontynuował jego pasję. Rodzice wspierali mój talent i pomagali się rozwijać. To dzięki nim teraz maluję. 

Jestem bardzo ciekawa obrazów malowanych plasteliną a Wy? Zobaczcie jeden z nich:

Czy technika jaką tworzy pani swoje obrazy jakoś się nazywa?

Techniki, które wykorzystuję przy tworzeniu obrazów to połączenie Pouringu i mojej autorskiej metody, która zostanie moją tajemnicą 🙂

Skąd inspiracje do powstania obrazów?

Inspiruje mnie natura, którą uwielbiam obserwować. Mogę godzinami wpatrywać się i czerpać inspiracje z wielobarwnych zachodów słońca, błękitów nieba czy oceanu, albo niezliczonych odcieni zieleni, które możemy znaleźć na każdym kroku. To tylko kilka rzeczy, które wpływają na moją wyobraźnię, odprężają i pobudzają do tworzenia. Połączenia kolorów, które możemy zaobserwować w naturze, są doskonałe. Zielenie, róże, brązy w naturalny sposób uspokajają nas i wyciszają. Dlatego nie mam jednego ulubionego koloru, jest ich kilka. np. zielenie, róże czy szarości.

Jak wygląda pani mieszkanie?

Mieszkam w Krakowie, na Kazimierzu, w przedwojennej kamienicy. To bardzo klimatyczne miejsce. Pełno tu uroczych kawiarni, gwaru ludzi i starych budynków z piękną i długą historią. Takie też jest moje mieszkanie ciepłe, przytulne i pełne starych bibelotów po moich kochanych dziadkach, wystawek czy pchlich targów. Kolory mojego mieszkania to biel, szarość i zieleń.

Do jakich wnętrz pasują pani prace? 

Moje prace pasują do każdego wnętrza, ponieważ dobrze dobrana kolorystyka może podkreślić każde wnętrze. 

Czy malując swoje obrazy myśli pani o potencjalnym odbiorcy? Jak go sobie pani wyobraża?

Oczywiście. Moi klienci to ludzie, którzy cenią indywidualizm, a nie powielane kopie. Najbardziej lubię malować na zamówienie. Klienci przysyłają zdjęcia swoich domów, a ja staram się, by ta praca idealnie się wkomponowała i ociepliła wnętrze. Gdy dostaje zwrotne zdjęcia z moim obrazem w domu klienta, to czuję ogromną radość i wiem, że to, co robię, daje radość nie tylko mi.  

Czy pani obrazy powinno oprawiać się w ramę czy lepiej żeby wisiały bez?

To klient decyduje czy oprawi mój obraz. Staram się tak wykończyć obraz, by można go było powiesić bez oprawy. 

Jak Wam się podoba pomysł z malowaniem obrazów spersonalizowanych i pasujących do konkretnego wnętrza? Na koniec zobaczcie jeszcze jak obrazy pani Ani wpasowały się w piękny salon Karoliny z bloga Houseloves:

https://www.instagram.com/p/BtOaX9GnGxu/

Related Posts

Leave a Comment