Klasyka sprawdza się zawsze. Pociąga mnie zarówno w modzie jak i we wnętrzach. Jedną z jej niekwestionowanych zalet jest ponadczasowość. Wybierając na przykład klasyczną białą bluzkę koszulową, czy “małą czarną” wiemy, że będzie służyła nam przez lata. Tak samo jest z porcelaną. Wiele lat jako główny komplet obiadowy wykorzystywałam klasyczną, kremową porcelanę kupioną w czasach fascynacji stylem prowansalskim. Teraz postanowiłam ją zmienić, bo niestety jakościowo nie przetrzymała próby czasu. Dlatego przy wyborze porcelany na lata będę szczególną uwagę zwracać na jakość a nie tylko piękno wyrobu, choć stawiając na polskie sprawdzone marki często te dwie rzeczy idą ze sobą w parze.
Ślub generuje lawinę planów, przygotowań, stresu. Staramy się panować nad wszystkim, choć na pewne rzeczy nie mamy wpływu. W poprzednim wpisie zwróciliście moją uwagę na to, że dekoracja stołu ślubnego często jest pozostawiona w gestii domu weselnego. Nie macie wpływu na to jak będzie wyglądał a Wasza aktywność kończy się na wyborze potraw.
Jak wyglądałby Wasz wymarzony stół ślubny?
Czekoladowe lody z odrobiną mięty na tle różowej porcelany:
Za pomoc przy realizacji projektu dziękuję sklepom Piękno w domu