Kilka prostych trików DIY na dziecięce przyjęcie urodzinowe

by Kasia Bobocińska
Dziś chciałabym Wam pokazać kilka prostych trików, które zastosowałam, aby przyjęcie urodzinowe mojej córeczki było trochę inne niż zwykle. I od razu zaznaczam, że są to proste dekoracje. Nie zatrudniłam specjalnej firmy tym się zajmującej, nie kupiłam drogich  dekoracji. Zrobiłam kilka rzeczy samodzielnie. Nie są to jakieś spektakularne metamorfozy, pewnie można kupić ładniejsze, ale ja jestem z nich bardzo dumna. Zawsze się zastanawiałam jak matki idealne to robią. Siedząc 2 dni ciurkiem w kuchni nie wyobrażałam sobie jednocześnie przygotowywania żadnych dekoracji. Dlatego nigdy się za to nie zabierałam. Zapraszam na post w którym dowiecie się jak możecie wykorzystać słoiczki po obiadkach dziecięcych, patyczki do szaszłyków i karton po pizzy do stworzenia prostych dekoracji na przyjęcie dziecięce.

W tym roku było jednak inaczej. Czterolatka jest już bardziej wymagająca i więcej oczekuje a takie drobne dekoracje bardzo ją cieszyły.

Na początek baner z napisem Happy Birthday. Wszyscy pytają dlaczego nie “Wszystkiego najlepszego”? Odpowiedź jest prosta: napis angielski był krótszy. Mam gotowe czarno-białe literki, ale ponieważ motywem przewodnim dekoracji jest kolor niebieski (taki sobie zażyczyła solenizantka) to zrobiłam literki samodzielnie. Z kartonu wycięłam kształt chorągiewek a następnie nakleiłam na nie białe literki wydrukowane na domowej drukarce.

Z długich patyczków do szaszłyków i z tego samego niebieskiego kartonu zrobiłam chorągiewki.

Kiedyś na imprezę u Majsterek zrobiłam z kartonu po pizzy literkę “T” (przeczytacie o tym tutaj) a dziś dostałam zamówienie na “L” jak Lusia.
Karton po pizzy jest bardzo wdzięcznym materiałem. Pomyślcie o tym zanim go wyrzucicie.

Tak wygląda literka przed pomalowaniem. Wybrałam jasno niebieską farbę kredową bo najszybciej wysycha a jak wiecie czasu miałam jak na lekarstwo.

Teraz czas na przerobienie kilku słoiczków po obiadkach dla dzieci. Na urodzinach córki było szóstak starszych dzieci, więc stworzyłam 6 buteleczek. Oczywiście można pewnie kupić gotowe i ładniejsze a słoiczki wyrzucić, ale ja nie lubię wyrzucać a i w długi weekend majowy nie wszystkie sklepy są otwarte.
Zdejmij etykiety ze słoiczków i dokładnie je umyj, usuwając klej.
Do przygotowania projektu potrzebne będzie: 6 niebieskich słomek, 6 słoiczków po obiadkach dla niemowląt, papier ścierny 120 oraz niebieska farba.

Zaczynamy od wywiercenia w nakrętkach dziurek o średnicy rurki.

 

Ponieważ słoiczki mają służyć dzieciom dokładnie wyszlifuj papierem ściernym otwory, aby nie były ostre.
Nakrętki pomalujemy jasno niebieską farbą  Śnieżki Supermal o kolorze S1515-R80B. Dwie warstwy w zupełności wystarczą, aby dokładnie pokryć je farbą.
Z kartonu jaki akurat miałam pod ręką zrobiłam pudełeczko na butelki. Wystarczyło go trochę zmniejszyć i zrobić przegródki.

Zabrakło mi czasu na przemalowanie pudełka, ale niedługo pokażę Wam jak wygląda po całkowitej metamorfozie.

W butelkach podawałam koktajl truskawkowy i malinowy.

Dziwicie się, że na przyjęciu były naleśniki? Nie mogło ich zabraknąć bo to ulubione danie mojej córeczki!

Były też babeczki Elzy z Krainy lodu. Lusia lubi tak samo Elzę jak koniki Pony – i jak tu żyć?

Pierwszy raz upiekłam też bułeczki na hamburgery.

Domowe hamburgery zaskoczyły gości. Własnoręcznie upieczone bułki, dobrej jakości mięsko, warzywa plus sosy BBQ i Guacamole komponowały się naprawdę super.
Do spięcia wszystkiego przydały się niebieskie chorągiewki.
A tak prezentował się niebieski napis na ścianie i literka “L” z pudełka po pizzy:

I jak Wam się podobają te drobne dekoracje? Jak na pierwszy raz chyba ok, prawda? Za rok zacznę robić je znacznie wcześniej – tak sobie obiecuję. 
Wrócę do Was jeszcze z dekoracjami jak przerobię pudełko na dziecięce koktajle. 

Dziękuję Śnieżce za wsparcie w realizacji moich projektów. 

Related Posts