Mając teraz sporo wolnego czasu stałam się “fanką” porannych programów śniadaniowych. A ponieważ jestem teraz jedną z grup docelowych do których skierowane są te programy, (czyli młode mamy, czy przyszłe mamy) często pojawiają się w nich reportaże o gadżetach przeznaczonych dla dzieci i ułatwiających życie ich rodzicielkom. Tak też było we wczorajszym “Dzień dobry Tvn”, gdzie zrobiono przegląd leżaczków i bujaczków dla dzieci. Pytanie tylko: czy naprawdę jest to nam potrzebne albo naszemu dziecku?, dlaczego to tyle kosztuje? i czy warto mieć coś takiego?. A i przede wszystkim: skąd młoda mam lub przyszła mama ma wiedzieć co jest tylko bublem, zbędnym gadżetem a co rzeczą bez której nie możemy się obyć?. Jako przyszła mama na razie nie zaopatrzyłam się, ani w bujaczek, ani w leżaczek, bo obserwując życie z małym niemowlakiem (w rodzince ostatnio pojawiły się dwa szkraby), na razie nie dostrzegam takiej potrzeby. W zasadzie jedna z rodzin posiada prosty leżaczek, ale dzidziuś jest w stanie wytrzymać w nim do pół godziny i tylko wtedy, gdy wokół coś się dzieje (np. jest włączony telewizor). Oczywiście zaznaczam, że nie jest to żaden “gadżeciarski” model a prosty, który nie ma zbyt wielu atrakcji dla malucha. Leżaczki i bujaczki No i co zaproponował pan Urbański (nie mylić z Hubertem Urbańskim)? Najpierw bujaczek ratanowy, trochę w stylu eco dla wszystkich tych, którzy pragną mieć w domu coś w stonowanym kolorze a potem bujaczek, który kupił dla swojego dziecka Elton John. Oba za ok 700zł. Bujaczek ratanowy można kupić w promowanym ostatnio przez “Dzień dobry Tvn” sklepie muppetshop. To w tym sklepie mebelki dla swojej córeczki Stefanii kupiła Anna Mucha. Meble zachwalane są jako te, które rosną razem z dzieckiem.
RELAXOON TARTUFO
Po ściągnięciu pokrowca może służyć jako fotelik dla starszego dziecka. Utrzyma ciężar do 30kg.
Cena z muppetshop: 798zł
LEŻACZEK MAMAROO BY 4MOMS
Bujaczek posiada: 5 trybów bujania – wszystkie inspirowane ruchami dziecka na rękach rodzica, 5 prędkości, inspirujące piłeczki-zabawki, dźwięki natury, możliwość podłączenia odtwarzacza MP3 (w zestawie znajduje się przewód), a wszystko to bez potrzeby martwienia się o kupowanie i wymianę baterii – dołączony zasilacz sieciowy.
Projektanci bujaczka pomyśleli tez o tym. że dziecko najlepiej uczy się poprzez zabawę i w kolorowych kulach zawieszonych nad głową dziecka zamieścili dzieła malarskich mistrzów jak Van Gogh czy Monet. Taa… to tak jak z tym Mozartem…jego dzieła znajdują się w prawie każdej karuzeli czy zabawce…bo jego muzyka pobudza i szybciej rozwija mózg niemowlaka…taaa Tryby bujania: Car Ride – Porusza się po kształcie ósemki Kangaroo – Dużo ruchów w górę i w dół z odrobiną ruchów od boku do boku Ocean Wale – Porusza się po dużym kole Rock-A-Bye – Porusza się po łuku (nisko po bokach, wysoko na środku) Tree Swing – Porusza się po łuku (wysoko na bokach nisko na środku W sieci już ponad rok temu pojawiły się wiadomości że Elton John kupił taki fotelik dla swojego synka: Cena z allegro: 649zł STOKKE BAUNCE AND SLEEP Kolejny produkt zaprezentowany w programie jest niezwykle funkcjonalny. Łóżeczko z funkcją kołyski a po wyciagnięciu leżaczek – bujaczek. Tym razem nie mamy żadnych elektronicznych gadżetów tylko prostota. Dziecko buja się ruszając ciałem. Jaka jest główna zaleta produktu? Producenci tłumaczą, że aby coś zrobić w domu rodzice są uzależnieni od tego czy dziecko śpi czy nie. A z kolei ten produkt ma dostosowywać się do zmieniających się potrzeb przez cały dzień i pomóc rodzicom pogodzić domowe obowiązki z ciągłą troską o maluszka. Leżaczek możemy ustawić pod różnymi kątami a to, że jest wyposażone w rączki pozwala go łatwo przenosić z miejsca na miejsce niezależnie od tego czy śpi czy nie.
Cena z 4kids: 1780zł
Ach, cena zwala z nóg. TRIPP TRAPP Tej samej firmy STOKKE, która ma naprawdę fajne pomysły, jest fotelik, który możemy zamontować na krześle. Po co? Podobno, gdy rodzina zbiera się przy stole, dziecko może uczestniczyć w posiłku na odpowiednim poziomie.
Fotelik posiada system pozwalający zawieszenie na nim dowolnej zabawki.
I można by sądzić, że tym razem nie możemy użyć jednego z najbardziej popularnych sformułowań używanych przez producentów mebelków dla dzieci, czyli “ rośnie razem z dzieckiem”, ale….nic bardziej mylnego. Popatrzcie:
Cena z 4kids: 495zł, ale za sam fotelik jeśli chcemy kupić krzesełko musimy zapłacić już 719zł (dostępne jest w różnych kolorach: zielone, fioletowe, niebieskie, różowe i inne).
Ale jeśli myślicie, że to koniec gadżetów tej firmy to się mylicie. Oprócz krzesełka i fotelika na które wydaliśmy już przeszło 1300zł możemy kupić za 179zł specjalny zestaw dla najmłodszych dzieci.
Z kolei do tego zestawu koniecznie musimy dobrać odpowiadającą nam kolorystycznie poduszkę, której cena dzięki promocjom waha się od 119zł do 169zł.
RELAKSACYJNY MOTOLEŻACZEK FISHER PRICE
Trochę tańszą zabawką jest prezentowany w programie motoleżaczek. Przeznaczony jest dla tych rodziców, którzy aby uspokoić dziecko zabierali je do samochodu i jeździli z nim po mieście. Teraz wystarczy, że włożą malucha do motoleżaczka, który stymuluje ruch jakby się jechało prawdziwym samochodem. Przeznaczony jest dla dzieci do 9kg. Dostępne jest 8 melodyjek i kojące dźwięki natury.
Cena z sklep.megadyskont.pl: 238zł I ostatni model również firmy Fisher Price to typowy bujaczko leżaczek. Jego główną zaletą i cechą wyróżniającą go spośród pozostałych produktów tego typu zalewających rynek jest to, że można do niego wsadzić dziecko do 18kg. Niestety podobnie jak poprzedni produkt raczej nie jest w stonowanych kolorach. Posiada funkcję kojących wibracji a także możliwość takiego ustawienia oparcia, że tworzy się kołyskę. W ostatniej fazie przeznaczenia bujaczka można z niego zrobić wygodny fotelik, czyli znów mamy do czynienia z produktem. który “rośnie razem z dzieckiem”. No i cena niezbyt wygórowana. Cena z sklep.megadyskont.pl: 214zł Wiecie co jest najgorsze? Że wszystkie te produkty, są sprowadzane z zagranicy. Ceny też dostosowane są do zachodnich zarobków. Gdzie polscy designerzy? Listę Pana Urbańskiego uzupełniłam o jeszcze kilka produktów, które znalazłam w sieci. Niektóre są nawet w bardziej przystępnych cenach.
NADSTAWKA NA KRZESEŁKO, LEŻACZEK FISHER PRICE Alternatywą dla niezwykle kosztownych produktów Stokke może być nadstawka na krzesło Fisher Price.
Krzesełko może być stosowane dla dzieci od pierwszego miesiąca, aż do 23kg wagi. Cena : ok 250zł
MISIOWY LEŻACZEK Z BIJĄCYM SERDUSZKIEM
Jeśli już robimy przegląd Fisher Price’ów to zerknijcie na to:
W skrócie: bujaczek posiada wibracje/pulsacje naśladujące bicie maminego serduszka. Ma 8 kołysanek plus efekty dźwiękowe. Przeznaczony dla maluchów do 9kg.
Cena z http://sklep.megadyskont.pl: 209zł
LEŻAK / PUFA LAZI BABI CHEEKI SID
Jeśli nie zależy nam na “relaksacyjnych” melodyjkach, które rodziców przyprawiają o dreszcze. Ani na wibracjach, które co wrażliwsze dziecko mogą przyprawić o wymioty a zależy nam na przedmiocie w którym możemy bezpiecznie trzymać dziecko to ten produkt idealnie się do tego nadaje.
Niestety za prostotę też trzeba słono zapłacić. Gdy dziecko podrośnie leżaczek zamienia się na zwykłą pufę. Za 4 stówy…dobre sobie Cena z 4kids: 399zł
LEŻACZEK BALANCE AIR biały
Z kolei ten leżaczek zaintrygował mnie swoim kształtem. Może być ustawiony niemal w pionie, tak że dziecko może swobodnie obserwować co dzieje się wokół niego. Posiada też jeszcze jedną zaletę: składa się do bardzo małych rozmiarów i łatwo go zabrać w podróż np. do rodziny gdzie podczas biesiady przy stole mamy w czym zostawić dziecko. Może z niego korzystać dziecko właściwie do 2 roku życia. Kiedy maluch zaczyna dorastać, należy zdjąć drążek z zabawkami oraz szelki i będzie wtedy miało swój własny fotel bujany.
Cena z 4kids: 567zł
LEŻACZEK LEAF TWILIGHT
Znalazłam w sieci jeszcze jeden designerski fotelik. Niestety w niezbyt przystępnej cenie. Zauroczył mnie jednak swoim kształtem i postanowiłam sprawdzić za co trzeba tyle zapłacić. Jak się doczytałam posiada on unikalny system ruchu tzw : “szybowanie”. I zrobiło się tajemniczo. Co to oznacza? Robimy z maluszka małego pilota? Dopiero po obejrzeniu filmiku zmieszczonego na stronie przekonałam się, że to po prostu ruch w prawo i w lewo. Żadnej rewelacji. Zresztą jak zwrócicie uwagę dziecko, które na nim występowało właściwie spało jak zostało włożone do leżaczka i uśpienie go nie stanowiło większego problemu. Przeznaczony jest dla dzieci do 15kg. Cena z 4kids: 599zł
DREWNIANY LEŻACZEK COCO NATURAL
Trochę podobny do wiklinowego, ekologicznego leżaczka i niestety w podobnej cenie jest drewniany leżaczek Coco. W zasadzie oprócz designerskiego wyglądu i wyprofilowania ułatwiającego bujanie, niczym szczególnym nie zachwyca. Na pewno nie ceną. Niektórzy już od małego chcą przyzwyczajać szkraby do skórzanych foteli Cena z 4kids: 739zł