PORADY: Jak oszczędzać wodę i ograniczyć jej zużycie?

by Kasia Bobocińska

Ochrona naturalnych zasobów Ziemi, w tym wody powinna leżeć w interesie nas wszystkich. Woda to źródło bezcenne. Słodka woda stanowi zaledwie 3% wszystkich zasobów wody na Ziemi. A od niej zależy nasze życie. Wiem, że każdy teraz deklaruje się, że jest fit, eko, vege i jeszcze można by wymieniać bez liku inne modne określenia. Lubimy deklarować różne postawy, bardziej lub mniej szczerze. O wodzie, jako czynniku niezbędnym do życia, na co dzień raczej nie myślimy. Skoro codziennie płynie z naszego kranu to uważamy, że mamy jej pod dostatkiem. Ja, przyznaję się bez bicia, wierzę w tę ideę, ale z praktyką bywa różnie. Ekologiczna butelka wielorazowa jest u mnie od roku, ale i tak jak łapie mnie pragnienie na mieście, to nigdy nie mam jej pod ręką. Z jednej strony uważam, żeby woda nie lała się bezmyślnie z kranu i uważam, aby dzieciaki przy myciu zębów miały zakręcone kurki, a z drugiej strony miałam cieknący kran przez pół roku i nic z tym nie robiłam. Święta nie jestem i chciałabym, abyście mieli tego świadomość, ale zawsze jest dobry czas na zmiany. Ja zrobiłam krok w dobrą stronę, wybierając baterię, która – mówiąc najprościej – myśli za mnie o ochronie środowiska i ograniczeniu zużycia wody. Nawet gdybym nie chciała, miałabym dozowaną wodę.

Kiedyś, za czasów mojego dzieciństwa uczono mnie: „Oszczędzaj wodę, bo dzieci w Afryce nie mają co pić, a Ty tak tę wodę marnujesz.”. Zresztą z jedzeniem było podobnie. Lata mijają, a problem wcale nie został rozwiązany. Co chwila występują inicjatywy społeczne zbierające środki na budowę studni w Afryce. Żyjemy w coraz bardziej nowoczesnym świecie, a mimo wszystko niewiele udaje nam się zmienić. Mamy ten luksus, że wystarczy, że odkręcimy kurek i woda leci, leci, leci i tylko od nas zależy, ile jej zmarnotrawimy. Nie musimy po nią chodzić po kilka kilometrów czy o nią walczyć. Po prostu odkręcamy kran. Cieszmy się nią, bo być może już nasze dzieci nie będą miały tej wolności, a zasobów w postaci wody będzie tak mało, że będzie ona reglamentowana. Ja postanowiłam coś z tym zrobić i do naszego Starego Domu wybrać marki, które myślą o ekologii.

Dlaczego wody jest coraz mniej?

To proste, oczywiście my mamy na to ogromny wpływ. Rozbudowujemy się i niszczymy naturalne środowisko, a przede wszystkim wycinamy lasy, a to oznacza zmniejszanie się terenów o właściwościach retencyjnych, to znaczy zdolnych do zatrzymywania wody.  Mało kto wie, że jednym ze sposobów przeciwstawienia się zmniejszaniu się zasobów wód podziemnych jest zalesianie lub prawidłowa gospodarka rolna. Wycinając lasy, zaburzamy naturalną gospodarkę wodną!

Po drugie, zanieczyszczenia. Znaczna część wody wsiąkającej w glebę i zasilającej źródła jest zanieczyszczona – zawiera nawozy i środki ochrony roślin, metale ciężkie, trujące gazy. Jednak największe zagrożenie wynika z faktu, że 2,5 mld ludzi (czyli około 40 proc. populacji świata) nie ma dostępu do toalet.

Marki proekologiczne

Do Starego Domu wybrałam marki, które myślą proekologiczne. Tak się akurat zdarzyło, że zarówno marka Oras jak i Geberit, których produktów użyłam we wszystkich łazienkach, starają się edukować i dbać o to, żeby oszczędzać wodę i ograniczyć jej  zużycie. Są to marki bezpośrednio związane z wodą, więc ich postawa absolutnie nie dziwi. A stawiając na marki, które myślą o środowisku wiele możemy zmienić. Wiecie, że urządzeniem, które generuje największe zużycie wody w naszych domach i mieszkaniach, jest toaleta? Każdą baterię uruchamiamy po kilkanaście razy dziennie. Wybierając armaturę do łazienek nie możemy postawić na przypadek czy chwilową promocję w sklepie! Nasz wybór musi być przemyślany a  sprzęty powinny być zaprojektowane tak, aby zużycie wody było jak najmniejsze! O ile postawa Oras i Geberit, nie dziwi mnie w ogóle, to ostatnio dowiedziałam się że IKEA z którą planuję kuchnię zrobiła krótki poradnik o tym jak oszczędzać wodę. Zobaczcie kilka rad od IKEA – IKEA dla planety:

Photo: Ikea

Nie wiem jaki ma to realny wpływ na zużycie wody. Wiem po sobie że wiedza wiedzą a praktyka swoją drogą. Ale mimo to warto o tym przypominać i warto uświadamiać.

Z kolei Geberit postawił na kampanię edukacyjną – Strażników rzek:

Zobaczcie to – Gabi Strażniczka rzek, postać stworzona na potrzeby kampanii edukacyjnej. Gabi opowie nam między innymi o tym, jak ograniczyć zużycie wody w domu, czy o regulacji rzek i zagrożeniu jakie się z tym wiąże. Krótkie, proste, zrozumiałe filmiki są idealne, żeby przypomnieć nam o środowisku, w którym żyjemy i które bezmyślnie niszczymy.

Rady od Geberit:

“Oto proste sposoby na przyczynienie się do ochrony rzek:

  • Oszczędzaj wodę i energię. Wyłączaj sprzęty AGD i RTV, gdy ich nie używasz.
  • Nie zanieczyszczaj. Używaj jedynie biodegradowalnych środków czystości
  • Dziel się wiedzą. Informuj znajomych np. o nadrzecznych akcjach ekologicznych.
  • Posprzątaj. Jeśli zobaczysz śmieci, weź je ze sobą i wyrzuć w odpowiednim miejscu
  • Zgłoś sprzeciw. Gdy widzisz próby ingerowania w stan rzek, skontaktuj się z organizacjami dbającymi o rzeki i służbami porządkowymi. Nie bój się pytać o sensowność zmian i wyrażać sprzeciw.
  • Nie stosuj pestycydów. Wybieraj naturalne metody ochrony roślin.
  • Ciesz się miejscem, które chronisz. Korzystaj z możliwości spędzania czasu nad rzekami bez zakłócania spokoju dzikiej przyrody.”

Jak oszczędzać wodę

Jak oszczędzać wodę?

Przede wszystkim wyrobić w sobie dobry nawyk.

Odkąd zaczęłam używać baterii Oras wyrobiłam w sobie zdrowy odruch. Śmieję się trochę, że zadziałał odruch psa Pawłowa, czyli podświadoma tresura mojej psychiki! Mówiłam Wam już, że wybrałam baterię, która myśli za mnie? To nie żarty, tak jest naprawdę. Wybrałam bezdotykową baterię elektroniczną Oras Inspera, czyli taką, która dzięki temu, że jest wyposażona w niezwykle czułe sensory, uruchamia wodę tylko wtedy, kiedy jest ona potrzebna. Jak to wygląda w praktyce? Podstawiamy ręce i woda leci nam przez około 6 sekund. Można to oczywiście wyregulować i cykle mogą trwać od 2s do nawet 1-2 minut. Dodatkowo baterią możemy sterować za pomocą telefonu komórkowego i zdalnie włączyć lub odciąć dostęp do wody. Na początku ciężko mi było przywyknąć do 6-sekundowych cykli, szybko się jednak okazało, że to początkowe zdziwienie zadziałało na mnie bardzo pozytywnie. Okazuje się, że po jakimś czasie jak wracałam do domu do moich zwykłych kranów manualnych, to coś mi nie pasowało. Woda jakoś tak za długo leciała! Sama zaczęłam korzystać z wody znacznie szybciej i efektywniej. Można? Można!

Ponieważ najwięcej wody zużywamy poprzez spłukiwanie wody w toalecie to przycisk spłukujący wybrałam z linii produktów zatytułowanych “Łazienka ekologiczna” a to oznacza mniejsze zużycie wody i odprowadzanie ścieków, dzięki wykorzystaniu dwuczęściowego spłukiwania 2/4 L.

W łazience na górze postawiłam na prysznic zamiast wanny. Oczywiście wanna w naszym domu się pojawi w łazience na dole, ale nie będzie jedynym wyjściem jak to miało miejsce w mieszkaniu. Będziemy mieć wybór: szybki prysznic zużywający mniej wody, czy długa, kosztowna kąpiel.

Nawet najbardziej nowoczesne sprzęty nic jednak nie poradzą, jeśli sami nie wyrobimy u siebie dobrego nawyku oszczędzania wody. 

Bateria elektroniczna

Dotychczas było to rozwiązanie mało popularne we wnętrzach prywatnych. Zdecydowanie częściej widujemy baterie elektroniczne w budynkach użyteczności publicznej. A szkoda, bo to rozwiązanie nie tylko ekologiczne ale przede wszystkim także praktyczne. Taka bateria bezdotykowa to też stosunkowo mniej sprzątania i czyszczenia jej praktycznie każdego dnia. Nie dotykamy jej, nie brudzimy. Korzystamy z niej bezdotykowo.

Nie musimy się niczego obawiać. Po pierwsze możemy sterować nią absolutnie automatycznie. Po drugie, jeśli nie chcemy, żeby woda leciała to wystarczy założyć specjalną zaślepkę na czujnik czy wyłączyć wodę poprzez aplikację. Stanieje specjalny tryb “czyszczenie” pozwalający na swobodne umycie zarówno umywalki jak i baterii.

Niewątpliwym atutem tej baterii jest możliwość sterowania nią przez aplikację. Pokazuje ona także poziom zużycia bateryjki, którą wymieniamy średnio raz na 1,5 roku – 2 lata.

Montując w swoim domu baterie elektroniczne jesteśmy w stanie zmniejszyć zużycie wody nawet o 50% w stosunku do rezultatów generowanych przez baterie uruchamiane manualnie. Aby udowodnić słuszność tego stwierdzenia, przeprowadzamy liczne testy. Do jednego z nich zaprosiliśmy dwie rodziny. Eksperyment polegał na zmierzeniu poziomu zużycia wody przez dotychczasowo użytkowaną baterię oraz nową – elektroniczną i porównaniu otrzymanych wyników. Testowanie zakończyło się następującym rezultatem: pierwsza rodzina uzyskała oszczędność na poziomie 30%, druga natomiast 43%. Obie rodziny doceniły komfort korzystania z baterii elektronicznych. Dzieci, co ciekawe, zwróciły uwagę na możliwość mniejszego zużycia wody – mówi Joanna Gręda, ekspert marki Oras.

Na stronie producenta, marki Oras, możemy przeczytać hasło: „Ułatwiamy Ci życie”. Ja dodałabym jeszcze: “Nauczymy Cię żyć odpowiedzialnie”. Głównymi atrybutami marki Oras są: jakość, nowoczesność, partnerstwo, łatwość i dobre samopoczucie. Odkąd zaczęłam oszczędzać wodę z marką Oras moje samopoczucie zdecydowanie się poprawiło!

Organizacja Narodów Zjednoczonych szacuje, że na kuli ziemskiej wody pitnej brakuje prawie miliardowi osób, z czego aż 38% stanowią mieszkańcy Afryki, drugiego co do wielkości kontynentu. Miliard ludzi! To absolutnie przerażające. Pamiętajmy o tym, kiedy kolejny dzień z rządu wylewamy litry wody, aby podlać nasz piękny ogród.

 

W łazience zastosowałam:

baterie: zdecydowałam się na zupełną nowość marki Oras, baterię elektroniczną Oras Inspera

Umywalkę Ego, KOŁO

stolik o którego renowacji pisałam we wpisie: RENOWACJA STOLIKA POD UMYWALKĘ

Related Posts