VALLENTUNA – jedna sofa, wiele możliwości

by Kasia Bobocińska

W poprzednim wpisie prezentowałam Wam efekt metamorfozy showroomu marki SIERADZKY a dziś przedstawiam Wam jego główną bohaterkę – sofę modułową VALLENTUNA. To dzięki niej, w niedużej przestrzeni, udało się stworzyć przytulną i bardzo funkcjonalną strefę wypoczynkową. Dziś chciałabym Wam opowiedzieć o swoich wrażeniach z pracy z najnowszym produktem marki IKEA.

O systemie mebli VALLENTUNA mówią, że to jak dotąd najbardziej funkcjonalne meble w historii IKEA. Dotychczas było już kilka sof modułowych, ale nigdy nie posunięto się tak daleko, żeby konstruować nie tylko gotowe moduły z różnymi funkcjami, ale także dobierać zagłówki, podłokietniki, kilka rodzajów oparć. Możliwości jest bardzo wiele. Same oparcia mają różne wysokości i szerokości. Poszczególne moduły różnią się od siebie funkcjami: do siedzenia, do spania, z możliwością przechowywania. VALLENTUNA ma pobudzać kreatywność i pobudzać do stworzenia własnej sofy.

Wszystko możemy zaprojektować sami za pomocą wygodnego plannera. Chcecie się przekonać, jakie to proste? Odwiedźcie stronę IKEA – tutaj (klik) macie bezpośredni link. Sami sprawdźcie różne możliwości, porównajcie ceny i następnie Wasz projekt dodajcie do koszyka.

Jak projektuje się sofę?

Banalnie prosto. Przesuwamy z paska akcesoriów znajdującego się po prawej stronie elementy, które chcemy mieć w naszym projekcie i upuszczamy. Moja sofa ma funkcję spania, moduł do przechowywania, siedzisko i 3 oparcia. Koszt w wariancie podstawowym – 3015 zł a np. z grafitowym pokryciem – 3430 zł.

A oto wymiary mojej przykładowej sofy:

O tym, że wszystko może być w innym kolorze już Wam wspominałam. Dostępnych jest aż siedem kolorów od bieli, kremów, poprzez szarości, zgaszone zielenie, czerwienie, aż do czerni. I tu niespodzianka dla lubiących wyzwania – niektóre z modułów dostępne są w ósmym wariancie – w szaro-białe wzory.

Możliwości sofy VALLENTUNA najlepiej pokazuje to zdjęcie (widoczny jest na niem ósmy wariant wykończenia sofy – wzorzysty materiał):

Z sofy w 5 minut można zrobić łóżko. Nie wydaje się to zaskakujące, prawda? A co, gdybym powiedziała, że teraz możesz mieć w swoim malutkim salonie łóżko i nikt nawet się nie zorientuje? A gdybyśmy mieli malutką kawalerkę np. 20 metrową, to wystarczy wstawić do naszej przestrzeni ten moduł VALLENTUNY i mieć jednocześnie łóżko i puf. Genialne.

Photo credit: IKEA

To jeszcze nie koniec zaskakujących rozwiązań jakie daje sofa VALLENTUNA. Popatrzcie na zdjęcie poniżej. Zamiast zwykłej sofy z modułów VALLENTUNA zbudowano leżankę/siedzisko. Dzięki temu powstał bardzo funkcjonalny kącik do czytania, odpoczynku, rozmyślań pod oknem. Pamiętacie, w dawnych domach zawsze pod oknem stała taka ławka, na której niewiasty haftowały, czytały, spoglądały za okno lub oddawały się romantycznym rozważaniom o swojej przyszłości. Spojrzenie w przeszłość w nowoczesnym wydaniu.

Dzięki swoim możliwością sofę możemy wykorzystać, na przykład w projektach, wnętrz użytkowych np. małych kawiarni czy restauracji. Stawiając ją oparciami po zewnętrznych stronach możemy wspólnie rozmawiać, czytać, spożywać przekąski a jednocześnie przestrzeń jest w sposób naturalny podzielona. A gdy chcemy się jeszcze bardziej “odgrodzić” się od świata, wyciszyć czy stworzyć przytulny kącik, wystarczy użyć wysokich oparć.

Zwykle kupując kanapę mamy do wyboru dwu, trzy osobą wersję danego modelu. Narożnik jest zwykle większy i potrzebuje przestrzeni. Małe narożniki oraz fotele do spania, które są na rynku, nie grzeszą urodą. Zwykle ładnie zaprojektowane są te większe modele. Całe szczęście, teraz nie musimy rezygnować z wyglądu na rzecz małych wymiarów. Wreszcie możemy mieć taką sofę, jaką chcemy. A nowoczesny i dobrze zaprojektowany wygląd będzie dobrze nam służył przez lata. Dobre wzornictwo nigdy się nie starzeje.

Co ją wyróżnia? Lekkość. Dzięki temu, że możemy konstruować moduły dopasowane do naszych potrzeb nawet najdłuższa kanapa nie przytłacza wnętrza. Popatrzcie na ten model poniżej. Dzięki temu, że jeden z modułów jest odwrócony to we wnętrzu wpada przez tę przestrzeń światło i nie ma się wrażenia “ciężkiej” kanapy. Bardzo sprytne rozwiązanie, szczególnie tam, gdzie sofa nie stoi pod ścianą a na środku pokoju. Do tego, aby sofa wydawała się lżejsza, w niedużej przestrzeni, idealnie posłużą nam małe oparcia.

Prace nad sofą trwały ponad dwa lata a za projekt odpowiada jest zespół młodych, zdolnych twórców: Lisa Hilland, Eva Lilja Löwenhielm i Andreas Fredriksson.

Dzięki systemowi łączenia poszczególnych modułów sofa VALLENTUNA zyskała dużą uniwersalność i jest trochę jak szwajcarski scyzoryk: ma mnóstwo funkcji i jeszcze więcej możliwości. – Można ustawić ją na środku pokoju, dosunąć do ściany albo przekształcić w łóżko. Sofa o wymiarach 80x100cm może w mgnieniu oka zmienić się w wygodne łóżko o wymiarach 80x200cm-  mówi Lisa Hilland

Dla mnie możliwość skonstruowania sofy od początku była ogromnym ułatwieniem, bo zwykle kanapy/narożniki są zwykle albo za małe albo za duże i ich wybór stanowi problem. Dzięki sofie VALLENTUNA udało się optymalnie wykorzystać przestrzeń.  Tym razem aranżacja wnętrza nie wymagała kompromisu pomiędzy funkcjonalnością a stylem w jakim miał być urządzony showroom marki SIERADZKY. Z trzech niezależnych modułów udało się nam stworzyć wyjątkową przestrzeń wypoczynkową. Taką, która zgrabnie komponuje się z resztą wnętrza, nie przytłacza swoimi rozmiarami a jednocześnie jest bardzo funkcjonalna – posiada moduł do spania i przechowywania.

Z punktu widzenia projektanta wnętrz muszę przyznać, że zaprzyjaźnimy się z sofą VALLENTUNA na dłużej.

Najważniejszy trend, jaki dostrzegamy w domach to personalizacja! Chcemy być wyjątkowi i chcemy, żeby rzeczy jakie mamy w domu były dopasowane do nas. Nie lubimy jak ktoś narzuca nam gotowe rozwiązania. W tę ideę wpisuje się doskonale sofa VALLENTUNA. A wszystko w zgodzie z najnowszymi trendami.

Czy za rzeczy spersonalizowane trzeba zapłacić więcej? Zazwyczaj tak jest. Wszystko, co nie wychodzi z masowej produkcji jest droższe. Czy jednak różnica cenowa w przypadku sofy VALLENTUNA jest taka duża?  Raczej nie. Za to mamy coś dopasowane do nas w 100%. A gdy goście wygodnie rozsiądą się na Waszej kanapie zawsze możecie rzucić: “Sama/sam zaprojektowałam swoją kanapę”.- ewentualnie Ta kanapa jest moim autorskim projektem! 🙂

Efekt – gwarantowany.

Możliwości serii VALLENTUNA są wręcz nieograniczone a wybór i projektowanie kanapy może okazać się świetną zabawą!

Related Posts