Photo: fotopolska.eu
Oczywiście dzięki spotkaniom branżowym udaje mi się trzymać rękę na pulsie i doradzać moim klientom najlepsze i najnowocześniejsze rozwiązania na rynku. Jednak technologia tak szybko się zmienia, że czasami markom udaje się mnie zaskoczyć. Tak było właśnie z Amicą i jej niezwykle estetyczną linią lodówek z technologią no frost.
fot.: Amica
Mówi się, że szewc bez butów chodzi. Kupiłam moją lodówkę około 7 lat temu. Nadal jestem z niej zadowolona wizualnie, bo przypomina wyglądem design z lat 50, ale niestety ma też kilka mankamentów, które w obecnych modelach, na przykład lodówek z serii Amica już nie występują.
Być może zbytnio bagatelizowałam jej wady i jako oczywiste uważałam np. rozmrażanie czy lód na tylnej ścianie lodówki, ale świat poszedł już dawno do przodu i warto rozejrzeć się za nowocześniejszymi rozwiązaniami.
fot.: Amica
Diagnoza lodówki
- zawilgotniałe jedzenie,
- lód na tylnej ściance lodówki
- częsta potrzeba rozmrażania
- woda na ostatniej półce lodówki
- wiecznie zmrożony zamrażalnik, uniemożliwiający swobodne z niego korzystanie
fot.: Amica
Technologia no frost- a co to takiego?
Jest tylko jedno “ale”: jak to działa?
Okazuje się, ze podczas pracy lodówka jest specjalnie osuszana za sprawą cyrkulacji zimnego powietrza i dzięki temu nie ma wilgoci, z której jak wiadomo powstaje lód. Chwileczkę! Skoro lodówka jest osuszana to czy ma to wpływ na żywność? Tak. Podobnie jak produkty spożywcze narażone na działanie wilgoci chronimy przechowując w specjalnych pojemnikach tak i teraz musimy odpowiednio przechowywać żywność.
A to jeszcze nie koniec nowości. Koniec z rozmrażaniem. Serio. Jak często rozmrażacie lodówkę. Wyjmujecie wszystko, chowacie owinięte w kocach lub na balkonie zimą? Moja babcia zawsze na akcje rozmrażania lodówki rezerwowała cały oddzielny dzień, tyle miałam z tym zachodu. Ja “z lenistwa” (czy raczej z braku czasu) rozmrażam rzadko, stąd ten szron. Technologia no frost byłaby dla mnie wybawieniem. Ale uwaga! To że lodówka nie wymaga rozmrażania, wcale nie oznacza, że nie wymaga czyszczenia. To tak w gwoli ścisłości, aby się za bardzo nie rozleniwiać.
fot.: Amica
A żeby nas już zupełnie rozpieścić w nowych lodówkach Amiki jest tak zwany tryb wakacyjny.
Lodówka, która ma wakacje?
Kiedy nie ma nas w domu lodówka zapobiega wahaniom temperatury w środku. Nie musimy się martwić, że przyjedziemy a w lodówce czekać nas będzie pleśń. Także zapobiega wydobywaniu przykrych zapachów. A co najważniejsze pobiera mniej prądu w tym trybie.
Gdy nie domkniesz drzwi włączy się alarm. Podobnie jak temperatura w lodówce gwałtownie się podwyższy.
A jak się mają wasze lodówki? Czy technologia no frost się u Was sprawdza? A może tak jak ja jesteście jeszcze przed zmianą lodówki?