Gdzieś na południu Francji w miejscowości Medoc, fotograf Di Lewis przygotował fantastyczną sesję zdjęciową. Miejscowość ta usytuowana jest w historycznym regionie Francji słynącym głownie z win – a mianowicie Bordeaux. Ich wina znane są od ponad 300 lat i posiadają intensywny, czerwony kolor i charakterystyczny cierpki smak. Robert Sołtyk tak je opisuje:
Wina z Medoc mają w sobie jakąś wielką nostalgię. I moc. Doprawdy trudno sobie wyobrazić lepszy trunek do wspaniałego kawałka wołowej polędwicy.
I bynajmniej tytuł mojego dzisiejszego posta nie skłania mnie do pokazania/opisania Wam tajemnic mojej alkowy tylko zdjęcie które zainteresowało mnie na tyle, że zajrzałam do pewnej przepięknej posiadłości usytuowanej w malowniczej miejscowości Medoc (niestety zajrzałam tylko wirtualnie). Bo właśnie to zdjęcie zostało opisane: alkowa o kształcie dekoracyjnego łuku usytuowana pomiędzy dwoma oknami. Bardzo podoba mi się koloryt w tych pomieszczeniach. Nieodparte wrażenie, że ciepłe popołudniowe słońce ogrzewa klasyczne wnętrza. Ściany w tej posiadłości spełniają jeden z głównych wyznaczników stylu prowansalskiego a mianowicie swoją barwą przypominają o wędrówce słońca na nieboskłonie. W tym przypadku barwy słońca popołudniowego. No jak zwykle, jak to ludzie mają po geografii :), musiałam sobie dokładnie sprawdzić, gdzie leży Medoc. Do Prowansji (zaznaczona na zielono) ma daleko: Na konsoli, w blasku słońca błyszczy kolekcja szklanych karafek. W końcu wino musi mieć też doskonałą oprawę. Gdy spojrzałam na to zdjęcie od razu przypomniało mi się dzieciństwo, kiedy to zimą w mieszkaniu dość mocno ogrzewanym przez stare żeliwne kaloryfery, wieszało się na nich kamionkowe nawilżacze. Dzięki temu, że była w nich woda, w mieszkaniu nie było suchego powietrza. W tym przypadku płyty mają charakter czysto dekoracyjny. Czas zajrzeć do jadalni. Cóż innego możemy dostrzec na stole, jeśli nie wino z domowej winnicy.
Tylko wina czerwone mają prawo do nazwy Medoc – niewielkie ilości różowego i białego, które się tu także mimo wszystko wyrabia, mogą być sprzedawane jako Bordeaux lub Bordeaux Superier. Ceny najlepszych butelek z tego regionu (aż 60 grand cru classe, jedna czwarta powierzchni winnic) mogą sięgać nawet kilku tysięcy złotych.
Czy na takiej zastawie cokolwiek może nie smakować? Tym razem w alkowie postawiono wspaniały zegar z aniołem. Zapraszamy do kuchni. Aż ślinka cieknie na pyszności, które mogą zostać przyrządzone w takiej kuchni. Gospodyni żyje w zgodzie z naturą o czym świadczą przetwory stojące na półce koło okapu. Błękitno -żółta sypialnia. Druga sypialnia. Pod oknem stoi kamerdyner. W porównaniu do poprzedniej sypialni odnajdujemy tu trochę więcej kwiatowych motywów. Pojawia się też żywa czerwień jednak pomieszczenie zachowuje swój pastelowy charakter. Gościu strudzony spocznij na chwile przy wspaniałym biureczku. Bardzo odpowiada mi ta wystawa starych rycin. Wszystko w niezwykle ciepłej tonacji. Niedługo u mnie również zagoszczą ryciny ze starą Warszawą. Zajrzyjmy na chwilę do łazienki. Klasyczna umywalka i bidet. Trochę nie pasuje mi tu to lustro wraz z oświetleniem. Przejdźmy do biblioteki. Po drodze mijamy uroczy salonik utrzymany w kolorystyce słoneczno – zielonej. Szczególną uwagę zwróciłam na fantastyczne lustro z pasującą do niego konsolką. Na ścianie wisi bardzo ładny kinkiet, obicie kanapy i zasłony idealnie kolorystycznie współgrają ze ścianami i zielonymi elementami. Wspaniała purpurowa biblioteka. I jak tu nie myśleć o winie? Mi do głowy przychodzi tylko czerwone wino i zielona winorośl. Nie wiem dlaczego jak patrzę na obraz w bibliotece do głowy przychodzi mi inny – Jan van Eyck – “Portret małżonków Arnolfinii”. Być może przez ten efekt lustra. Dzięki wspaniałej grze kolorów – blada czerwień + złoto i ciemna zieleń – biblioteka emanuje siłą a jednocześnie idealnie pasuje do pozostałych pomieszczeń. Lampa stojąca obok kanapy to prawdziwe mistrzostwo świata. Co najbardziej mi sie podobało w wirtualnej wizycie w winnicy: 1.kolorystyka, wszystko jest takie spójne..żółty w połączeniu ze swoimi najlepszymi partnerami…wyblakłą czerwienią, ciemną zielenią morską, bladym błękitem 2. kolekcja rycin nad biurkiem 3. obraz w bibliotece, 4. lustro z konsolką 5. zastawa stołowa, 6. zegar z aniołem. Właściwie to wszystko mi sie podoba.