Nikt nigdy nie próbował mnie tak oszukać

by Kasia Bobocińska

Podczas robienia zdjęć aparat sygnalizował wyczerpanie baterii, w pewnym momencie wyłączył się  – myślałam, że to bateria, ale po naładowaniu już się nie uruchomił. Wpisałam usterkę w google. Wyskoczył wyskoczył: silnik w module ładowania migawki. Koszt naprawy 360zł. Poszłam do najbliższego serwisu, który w internecie została opisany, jako drogi. Bedzie trochę antyreklamy żeby nikt nie dał się już oszukać w tym serwisie. Nazywa się Opto-Technika (ul: Solec18/20 lok.103). Na wejściu zobaczyłam piękną blondynkę. „Niedobrze” -pomyślałam. Nie to, że jestem uprzedzona, ale w takim miejscu jak serwis, jeśli na wejściu sadza się piękną blondynkę, która oddawca uwagę nie może być dobrze. Pani wzięła ode mnie aparat wyniosła na zaplecze. Wróciła po minutce z diagnozą: -To poważniejsza naprawa. Włożyliśmy naszą baterię i aparat się nie włączył. Uszkodzony jest silnik w module ładowania migawki. Koszt naprawy 450zł. – A to ja się jeszcze zastanowię. To właściwie połowa wartości aparatu może kupię sobie nowy. Dziękuję. – odpowiedziałam i pomyślałam ze zawsze jest ten serwis, który to zrobi za 360zł. Następnego dnia dodałam zlecenie na oferia.pl i wybrałam serwis, który deklarował się, że zrobi to za 200zł. Pojechałam i zostawiłam im aparat. Jakie było moje zdziwienie kiedy następnego dnia zadzwonili do mnie i powiedzieli ze aparat jest całkowicie sprawny i przez awarie ładowarki bateria była nie naładowana !!!!! Kochani za nie naładowaną baterię o mały włos nie zapłaciłam 450zł!!!! Lubiłam i lubię mój aparat, bo zawsze można nim uchwycić fajne momenty. Tak się cieszę, że nic mu nie dolega. Świat po deszczu jest piękny: DSC01154 DSC01162 DSC01149 DSC01152Follow on Bloglovin

Related Posts