Stary dom: trendy drzwi dwuskrzydłowe

by Kasia Bobocińska

W tym tygodniu, zamiast w poniedziałek, zapraszam Was na post o starym domu w środę. W tym tygodniu i pod koniec poprzedniego tyle się działo, że nie mogłam ani chwili usiedzieć na czterech literach. W skrócie: zaliczyłam swoje pierwsze #BlogforumGdansk, wystąpiłam w telewizji śniadaniowej (zobaczcie mój występ w Dzień dobry Polsko), opowiadając o kolorach jesieni, co zafundowało mi całkowicie bezsenną noc oraz wreszcie spotkałam się z wykonawcą, który (niestety) za nie małe pieniądze odnowi mi oranżerię. Prawda, że sporo? Jestem jednak pewna, że nie przyszliście tutaj, aby czytać o tym, jak spędziłam noc, więc przejdźmy już do meritum sprawy. Dziś chciałabym Wam przybliżyć temat drzwi dwuskrzydłowych, które w ostatnim czasie stały się bardzo modne. Dlaczego drzwi dwuskrzydłowe cieszą się taką popularnością? Jak wyglądają wnętrza przedzielone takimi drzwiami? Czy malować drzwi na biało, czy lepiej zostawić je w naturalnym kolorze?

W poprzednim wpisie zajrzeliśmy do środka starego domu. Jednym z atrakcyjniejszych elementów jego wystroju, moim zdaniem, są drzwi oddzielające salon od jadalni. Takie drzwi odgradzające cześć wypoczynkową od jadalnej, mimo że zostały zrobione bardzo dawno, to znów są bardzo modne.

Drzwi dwuskrzydłowe oddzielające salon od jadalni, to było moje marzenie. Wypisałam je w punktach must have i rozesłałam do wszystkich agencji nieruchomości, z jakimi współpracowałam. Pamiętacie zestawienie pożądanych cech? Być może się powtarzam, ale każdego dnia trafiają na bloga nowe osoby zainteresowane tematyką starego domu i chciałabym je również wprowadzić w temat. Będę starać się przypominać stare posty, bo z cyklu NEVER ENDING STORY na chwilę obecną opublikowanych zostało już 10 wpisów.

To marzenie nie zrodziło się znikąd. Zaczynając poszukiwanie domu nawet nie wiedziałam, że będę ich tak mocno pragnąć. Podczas poszukiwań starych domów w głowie powoli kształtuje nam się lista preferencji. Tak też było w moim przypadku. Na początku przeglądając oferty nieruchomości, zobaczyłam te drzwi:

Photo: PLNieruchomości

Tego domu nigdy nie udało mia się zobaczyć z bliska, bo w momencie jak znalazłam, to ogłoszenie było nieaktualne. Czasem jednak warto przejrzeć również te oferty domów, które się sprzedały, żeby utwierdzić się w przekonaniu, że raza na jakiś czas trafiają się prawdziwe perełki, w naprawdę dobrej cenie. Każdy agent nieruchomości powie nam, że nie ma czegoś takiego jak okazja w nieruchomościach. Przeglądając sprzedane domy niejednokrotnie, przekonałam się, że jednak można kupić dom, za przyzwoite pieniądze, w naprawdę niezłym stanie.

Potem zobaczyłam piękną, modernistyczną willę w Milanówku z pięknie zachowanym parkietem oraz świetnymi drzwiami:

drzwi dwuskrzydłowe

Na serwisach typu OLX codziennie setki ludzi wpisuje hasło „stare drzwi” w nadziei, że uda im się upolować piękny egzemplarz, wiekowych dwuskrzydłowych drzwi. Wiem, co mówię, bo choć w moim garażu stoi już jeden egzemplarz takowych, to wciąż mi mało. Wystarczy, że zobaczę co udało się upolować Michałowi z bloga Mr. Vintage i od razu zawzięcie przeszukuję internet w poszukiwaniu takich znalezisk:

https://www.instagram.com/p/BDnpMTalwiJ/?taken-by=michalkedziora

Stare dwuskrzydłowe drzwi mogą być ozdobą salonu i nie tylko. Michał zadał sobie ogromny trud, żeby oczyścić je z farby i dlatego mam wątpliwości, czy malować je na biało:

https://www.instagram.com/p/BClF03dFwhY/?taken-by=michalkedziora

Kiedy już znalazłam mój dom i wiedziałam, że salon i jadalnię odgradzają drzwi, zaczęłam zastanawiać się co z nimi zrobić. Na jaki kolor pomalować drzwi? Czy zostawić je w kolorze drewna, czy może delikatnie pobielić, aby widać było słoje drewna? Zaczęłam szukać inspiracji i znalazłam zdjęcie niemal perfekcyjne:

Projekt: Loft-kolasinski, zdjęcia: Karolina Bąk

W poprzednim wpisie (klik) podzieliłam się z Wami moimi wątpliwościami. Większość z Was doradzała ich przemalowanie. Dzięki Oli trafiłam do niesamowitych wnętrz zaprezentowanych w magazynie Wealden Times (stokrotne dzięki, bo znalazłam tam masę inspiracji). Zajrzyjcie tam koniecznie, a przepadniecie bez reszty!

Zawsze, kiedy mam przemalować drewno na biało, za pomocą kryjącej farby akrylowej lub olejnej mam ogromne wątpliwości. Dylematów w starym domu mi nie brakuje o czy świadczy post: Boazeria w przedpokoju – usunąć czy pomalować? Myślę, że starając się wydobyć ze starego domu to, co najlepsze wielokrotnie będę musiała podejmować tak trudne decyzje. Z jednej strony pragnę, żeby było świeżo i w zgodzie z trendami a z drugiej nie chciałabym „tracić” drewna.

Niektórzy zadają sobie naprawdę sporo trudu, żeby do niego wrócić:

Photo: 55kvadrat.se ,Anders Bergstedt

Przyjrzyjmy się innym inspiracjom z drzwiami dwuskrzydłowymi w roli głównej, może wtedy łatwiej mi będzie dokonać wyboru, czy je malować czy nie:

Photo: Constance Gennari @thesocialitefamily.

Photo: Entrance. Anders Bergstedt

Wspaniałe wnętrza, w moim stylu, stworzenie przez Lene Ostenfeldt stylistkę w Bo Bedre, to prawdziwy hołd dla ciemnych barw! Ciemna ściana tak wspaniale podkreśla biel drzwi przejściowych (zwróćcie też uwagę na przepiękną podłogę):

Mam taką podłogę, mam podobne drzwi, chciałabym zakrzyknąć: “mamy to!”!

Photo: via frenchbydesignblog

Bardziej nowoczesne wnętrze z metalowymi drzwiami:

Photo: Chicandgeek.com, Sandrine Fournier

Skoro mam się inspirować, to czemu nie zajrzeć do wnętrz pałacu? Szkoda, że nie mam takiej podłogi.

Photo: Paris apartment by Nicolas Schuybroek. Images courtesy of Nicolas Schuybroek.
Source: Yellowtrace.com.au

Niezwykle piękna i spójna kompozycja z przeszklonymi drzwiami:

Photo: colombe.pl/ Marta Chrapka

Czas na kolor! Dosyć tych bieli. W końcu mając takie drzwi, mozna spróbować zaszaleć z kolorem!

Photo: Jannicke Kråkevik & Alessandro D´Orazio,

Czy po obejrzeniu tych inspiracji nadal doradzacie mi przemalowanie tych drzwi na biało?  Pojawił się też pomysł zieleni. Sama też o tym myślałam, gdyż w salonie nie będę zbyt mocno szaleć z kolorem na ścianach, a jako wyrazisty element wnętrza pojawi się szmaragdowa kanapa! (tak, tak, tak!, już nie mogę się doczekać!). Od ponad pół roku staram się zbierać inspiracje do niemal wszystkich pomieszczeń! Moja głowa, aż mi dymi od tego! Chciałabym mieć etap planowania a sobą i przejść wreszcie do realizacji! Nie mogę się doczekać tych zmian, małych i dużych! Cierpliwości, cierpliwości, cierpliwości! Chaba zacznę medytować, zanim niespożytkowana energia do czynienia zmian mnie rozsadzi!

Zapraszam Was na pozostałe części cyklu Never ending Story:

STARY DOM – ZAJRZYJMY DO ŚRODKA

KUPILIŚMY STARY DOM – 4 RZECZY, KTÓRE SPRAWIŁY, ŻE WIEDZIELIŚMY, ŻE TO TEN

JAKIE DOMY WIDZIAŁAM

NEVER ENDING STORY: STARY DOM W MILANÓWKU

NEVER ENDING STORY: MAGICZNE STARE OGRODY

NEVER ENDING STORY: CENY DZIŁEK W OKOLICACH WARSZAWY

NEVER ENDING STORY: CHCĘ KUPIĆ STARY DOM, ALE JAKI?

NEVER ENDING STORY: O WILLI SZEMBEKÓW I ZŁAMANYM SERCU

NEVER ENDING STORY: POSZUKIWANIA STAREGO DOMU.

NEVER ENDING STORY: JAK KUPIĆ STARY DOM? | MR. VINTAGE |

Wszystkich zainteresowanych tematyką starych domów zapraszam do grupy: W STARYM DOMU!

Podobał Ci się post? Jeśli tak, to będzie mi bardzo miło jak go UDOSTĘPNISZ. Niech się niesie

Related Posts

7 komentarzy

Ola | Mikmok blog 27 września 2017 - 19:54

O! To chyba nawet ja wspominałam o zieleni 😉

Nie zostawiałabym ich niepomalowanych, bo jednak tak jakoś nie podoba mi się połączenie drewna tych właśnie drzwi z parkietem, który widać na zdjęciach. Białe są zawsze spoko, klasyczne. Myślę jednak, że akurat taka osoba jak Ty poradzi sobie z innym kolorem, więc podtrzymuję zdanie, żeby spróbować zaszaleć 😉

Reply
Marta "Nefertari" 27 września 2017 - 22:04

Ten spłowiały granat zmieszany lekko z grafitem/szarością/fioletem przemawia do mnie najbardziej. Więc albo kolor, albo biel. I powiem Ci, że i mnie marzą się takie drzwi…

Reply
Agnieszka | lvlupstudio 28 września 2017 - 09:58

Maluj! Albo nie maluj! Zostaw drewniane! Albo lepiej kolor! 😀
To wszystko zależy od tego, jak urządzisz całe wnętrze. Pomalować zawsze zdążysz 😉 Chociaż kolor drewna nie koniecznie współgra z parkietem.
Białe – klasyka. Kolorowe – małe szaleństwo. Zwłaszcza w połączeniu z kolorową ścianą w jednym z pokoi.

U moich pradziadków, w kamienicy, były przepiękne drzwi wejściowe, a w zasadzie cała ściana drewniana z szybkami i drzwiami. Pomalowane na szmaragdowo-turkusowy kolor. Byłam w nich zakochana. Kiedy zamieszkało tam moje wujostwo, z drzwi została zdjęta warstwa farby i odzyskały kolor i fakturę drewna. Dodatkowo zabejcowane na ciemny kolor, bardziej pasują do wnętrz, które stworzyła ciocia. Ja bym pewnie zostawiła tę zieleń, lub pomalowała na granat.

Reply
Agnieszka Kowalczyk 28 września 2017 - 10:24

Nie mogę się doczekać aż zobaczę efekt końcowy ?

Reply
Projekt Dom 28 września 2017 - 18:16

Ja bym chyba malowała. ale generalnie podobają mi się bardzo też te nowoczesne metalowe drzwi. Pozdrawiam 🙂

Reply
Patrycja 28 września 2017 - 21:26

Początki mojej miłości do “starych” wnętrz i domów to właśnie tego typu drzwi! Bosko! (Może zostaw drewniane, a pomalować zawsze zdążysz 😉 ) Pozdrawiam.

Reply
Izabela K. 3 października 2017 - 14:30

Na samą myśl o szmaragdowej kanapie zaświeciły mi się oczy (też o takiej marzę, aksamitnej zielonej albo granatowej). Zaszalej i maluj drzwi pod kolor kanapy. Albo na złoto – super wygląda z zielenią i to też neutral 😛

Reply

Leave a Comment