ZŁOTY DYWAN – KROK 4 |SALON 2017|

by Kasia Bobocińska

Pamiętacie krok pierwszy, drugi i trzeci do odmiany mojego salonu? Najpierw pomalowałam na fioletowo stare drzwi, potem stworzyłam nad nimi złotą galerię, aby finalnie dopełnić przemiany przemalowując cegłę na czarno.  A wszystko rozpoczęło się od wymienienia 7 grzechów głównych jakie popełniłam przy aranżacji salonu. Dziś zapraszam Was na kolejny etap metamorfozy mojego salonu. Tym razem postanowiłam wymienić dywan, który niestety zupełnie nie pasował do reszty wnętrza. Mój wybór padł na złoty dywan do salonu, który idealnie dopasował się do nowej kolorystyki.

Po zmianach kolorystycznych jakie wprowadziłam w salonie, czyli po pomalowaniu drzwi na fioletowo i cegły na czarno, poczułam się znacznie lepiej. Jednak pełnię mojego szczęścia zakłócały dwie rzeczy: niepasująca do reszty wystroju tapeta oraz dywan. O ile ta pierwsza, kategorycznie musiała zaliczyć spotkanie z koszem, to dywan, w moim odczuciu, nie jest taki zły. Podobał mi się dwa lata temu, gdy wybierałam go spośród całej kolekcji dywanów, które dopasowywałam do swoich wnętrz w cyklu: wymień dywan na nowy i podoba mi się teraz. Pamiętacie? Kiedyś opisywałam Wam, jak można odmienić wnętrze za pomocą dywanu w serii wpisów – Wymień dywan na nowy.

Malujemy ściany, zmieniamy styl we wnętrzu, a niestety dywan pozostanie bez zmian. A szkoda! Może kiedyś, w domu przyszłości, kolorystykę dywanu zmieniało się będzie za pomocą pilota, ale teraz czas wybrać się na poszukiwanie dywanu idealnego.

THEMA WIPE BEIGE

Zawsze marzyłam o dywanie vintage. Trochę się powstrzymywałam z zakupem myśląc, że to chwilowy kaprys. Dzięki uprzejmości sklepu KOMFORT mogłam dopasować swój wymarzony dywan do wnętrza mojego salonu. Z pośród dużej oferty dywanów vintage zdecydowałam się na model: Thema Wipe Beige . I tak w moim salonie zagościł złoty dywan!

Rozłożyłam dywan na podłodze i tylko czekałam jak ktoś powie: ale ten dywan jest wybrakowany, zobacz tu jest przetarty. Nie musiałam długo czekać! Mąż wrócił z pracy i…

Dywan idealnie dopasował się kolorystycznie zarówno do podłogi, jak i ciemnej ceglanej ściany. Teraz już wiem , że mój salon aż się prosił o dywan w stylu vintage. Podkreślił jego eklektyczny charakter i spójnie połączył w jedną całość, a co najważniejsze stał się spełnieniem mojego marzenia.

ZŁOTY DYWAN

Zobaczcie jak było przedtem. Dywan – NOBLESSE COSY (niedostępny już w sieci sklepów Komfort), choć piękny, zupełnie nie pasował do wystroju wnętrza:

złoty dywan

A tu już efekt finalny z moim nowym nabytkiem – dywanem THEMA WIPE BEIGE:

Jak Wam się podoba ta metamorfoza? Co sądzicie o dywanach vintage?

Zdradzę Wam sekret: Zabieram go ze sobą do mojego starego domu! Idealnie wpasuje się w jego klimat! Podobnie jak  nowe “obrazy”, czyli serwetki w ramkach od Marianetka.

Za pomoc w przygotowaniu wpisu dziękuję marce Komfort.

Related Posts

5 komentarzy

żaneta 8 sierpnia 2017 - 11:49

piękne wnętrze, dywan wygląda ciekawie

Reply
Aleksandra Wołkowska 8 sierpnia 2017 - 12:29

Uwielbiam takie niedopowiedziane dywany. Ikea ma taki niby sprany perski a ten jest boski

Reply
Izabela K. 8 sierpnia 2017 - 14:45

Dywan jest cudowny i chyba się w nim właśnie oficjalnie zakochałam 😀 Cudny, pasuje tu idealnie – nadał wnętrzu szyku i elegancji, a jednocześnie nie jest zbyt glamour.

Reply
Projekt Dom 8 sierpnia 2017 - 22:04

Bardzo mi się też podobają takie dywany vintage. Marzy mi się do jadalni 🙂 Świetne zmiany w salonie. Pozdrawiam

Reply
Marta | Marheri Crafts 23 sierpnia 2017 - 22:29

Przepiękny dywan! Zakochałam się <3

Reply

Leave a Comment