Wiedzieliście, że jest taki rodzaj oświetlenia jak rozpraszające? Ja dotąd intuicyjnie skupiałam się na świetle głównym i funkcjonalnym, gdzieś tam z tyłu głowy mając światło rozpraszające – choć słowo rozpraszać zawsze będzie kojarzyć się z rozpraszaniem uwagi mojego męża, kiedy próbuje coś zrobić a ja radośnie trajkocze mu nad głową. Może zamiast rozpraszającego lepiej używać bardziej trafnego tłumaczenia słowa mood, czyli nastrojowe.
Dwie zasady dotyczące lamp: łączyć różne rodzaje w jednym pomieszczeniu (żyrandole,lampy stojące,wiszące…) i rozmieszczać je w całym wnętrzu, aby otoczyć się światłem. Ideał to siedem punktów świetlnych w pomieszczeniu o powierzchni 30m2, pięć w pomieszczeniu o powierzchni 20m2 (zawsze liczba nieparzysta). Pozostaje tylko wybrać ładną lampę i dobrać do niej odpowiedni abażur. – India Mahdavi
Równomierne rozplanowanie oświetlenia ma ogromny wpływ na sposób naszego funkcjonowania. To właśnie za pomocą światła jesteśmy w stanie rozdzielić poszczególne strefy we wnętrzu. Załóżmy, że mamy salon z kuchnią i jadalnią – każdą z tych stref możemy rozdzielić za pomocą oświetlenia.
PLANOWANIE STREF
- Zastanówmy się nad funkcją tego wnętrza i naszą w nim aktywnością. To oczywiste, że inaczej rozplanujemy oświetlenie w sypialni a inaczej w kuchni. W sypialni większe znaczenie będzie miało oświetlenie nastrojowe oraz funkcjonalne (np. przy łóżku) a znacznie mniejsze oświetlenie główne. W zasadzie, to możemy z niego zrezygnować. W kuchni natomiast bardzo ważne jest oświetlenie stref roboczych (blatu roboczego, zlewu, kuchenki) a więc kluczowe znaczenie będzie miało oświetlenie funkcjonalne.
- Następnie robimy to, co już trenowaliśmy. Zaznaczamy pola świateł (jeśli zastanawiacie się jakiej wielkości mają być promienie, to rysunek ma być odręczny i prezentować, mniej więcej, zasięg światła, jaki daje dany punkt świetlny).
- Skoro już tyle wiemy o naszym wnętrzu, to czeka nas to, co najprzyjemniejsze. Wybieramy rodzaj lamp. To, co nam się najbardziej podoba i co będzie pasować do stylu naszego wnętrza.
- I na koniec najważniejsze – wybieramy żarówki. To bardzo ważny punkt, bo żarówki mają różną moc i przede wszystkim generują rożne światło (o różnej barwie). Do sypialni wybierzemy raczej żarówki o miękkim, ciepłym świetle (2800, 3000K) a do pracy przydadzą nam się te o wartości Kelwinów zbliżonej najbardziej do światła dziennego (ok. 5000K).
JAK DOŚWIETLIĆ WNĘTRZA?
- Reflektor ścienny HEKTAR, 59,99zł, Ikea
- Reflektor z klamrą RANARP, 79,99zł, Ikea
- Reflektor na klipsie VARV, 149zł, Ikea
- Reflektor JANSJÖ, 39,99zł, Ikea
- Oświetlenie szafki MAGLEHULT, 69zł, Ikea
- Kabel zasilający ANSLUTA, 15zł, Ikea
- Oświetlenie regałowe, FORMAT, 59zł, Ikea
- Oświetlenie regałowe, LINDSHULT, 59zł, Ikea
Ponieważ w moim salonie brakowało oświetlenia funkcjonalnego pojawił się w nim nowy bohater. Lampa RANARP, która ma pełnić w nim dwie funkcje. Dbać o światło w domowym biurze i być lampą do czytania na kanapie. Jednym słowem funkcjonalność.
“To lampa funkcjonalna, która swoim użytkownikom składa obietnicę związku uczuciowego. Jej obecność na biurku jest jednoznacznym przejawem skupienia i twórczego wysiłku”- Deyan Sudjic, Język rzeczy
Jak to ładnie brzmi.
Niech to będzie moje hasło na jesień 🙂
Nie zapominajmy też o pracy:
“Włączenie lampy kreślarskiej i ustawienie jej we właściwej pozycji to dosłowny sygnał, że przystąpiliśmy do pracy. Można to porównać z otwarciem okiennic w sklepie lub uniesieniem kurtyny w teatrze. Angażujemy w to wszystkie nasze zmysły, słuch a nawet dotyk. “Pstryknięcie” włącznika jest jak zawieszenie na drzwiach napisu “Nie przeszkadzać” – Deyan Sudjic, Język rzeczy
Oczywiście teoria to jedno a my i tak aranżujemy dom #poswojemu, i to jest w tym wszystkim najpiękniejsze.