DOMOWA BOGINI: Jak zregenerować się po lecie?

by Kasia Bobocińska
Gdzie się podziały wakacje? Kiedy wreszcie poczułam się naprawdę zrelaksowana, odprężona, one się skończyły. W tym roku pierwszy raz od 3 lat pozwoliliśmy sobie na wakacyjny wyjazd i to z dwójką szkrabów. W poprzednich latach wakacje mijały a ja nawet nie zwalniałam tempa. W tym roku było inaczej. Posty pokazywały się co 2-3 dni a ja czerpałam z lata tyle, ile się dało.

Najpierw ciężka próba, czyli 1,5 miesiąca kreatywnych zabaw z dwójką dzieciaków w domu a potem wyjechaliśmy na jedne z najpiękniejszych wakacji jakie w moim życiu. Podróżowaliśmy po Słowenii i Włoszech. Było bajecznie, ale…
…wszystko co dobre kiedyś się kończy
Chciałabym Wam o nich opowiedzieć, ale nie dziś. Po powrocie szara rzeczywistość dała nam popalić, abyśmy szybko zapomnieli jak nam dobrze było. Wróciłam zrelaksowana i lekko rozleniwiona a na blogu mam masę zaległości. Wakacje się skończyły a projekt LETNIEGO POKOJU DZIECIĘCEGO nadal nie sfinalizowany.

Jak to zwykle bywa w wakacje: słońce, słona woda, sprawiły, że moja skóra i włosy po powrocie wyglądały na mocno zniszczone. Skóra była sucha a włosy szorstkie i łamliwe. Normalnie użyłabym jakiejś gotowej odżywki czy balsamu, ale po spotkaniu z niezwykłą osobą zajmującą się ziołolecznictwem, postanowiłam zadbać o nie w sposób naturalny. To pewne, że przydałaby im się regeneracja. Dziś w kolejnym odcinku Domowej Bogini poszukamy sprawdzonych sposobów na regenerację skóry i włosów oraz wspólnie zrobimy pierwszy raz w życiu manicure hybrydowy. W poprzednim poście pokazywałam Wam jak Domowa Bogini dba o dom a dziś pokażę Wam jak dba o siebie. Dajcie koniecznie znać czy podoba się Wam ten cykl, czy też nie pasuje zupełnie do tego czego oczekujecie od Conchita Home.

Zacznijmy jednak od najmniej naturalnej rzeczy w tym zestawieniu czyli:
MANICURE HYBRYDOWY – paznokcie
Ostatnio zaczęłam dostrzegać zalety manicure hybrydowego. Obawiałam się jak się sprawdzi przy okazji moich wszystkich remontów, ale uwierzcie mi, farba zmywa się z tych paznokci lepiej niż z czegokolwiek innego.

Dzięki Semilac  miałam okazję testować ich zestaw startowy. Jest tam wszystko czego potrzebujemy do tego, żeby zrobić swój pierwszy w życiu manicure. Uwierzcie mi – moje paznokcie po lecie wołały o pomstę do nieba- a najbliższa wizyta w salonie była ustalona za ponad dwa tygodnie. Nie zastanawiając się długo postanowiłam zadziałać samodzielnie. Takie DIY dla urody.
To mój pierwszy manicure hybrydowy. 
1. Zacznijmy od zdjęcia poprzedniego manicure. W zestawie startowym są specjalne folie aluminiowe oraz aceton. 
2. Wystarczy nasączyć waciki acetonem i zawinąć paznokcie w folię.

3. Po kilku minutach lakier stał się na tyle miękki, że za pomocą drewnianego patyczka łatwo było go zdrapać z paznokcia.


4. Po usunięciu lakieru i delikatnym zeszlifowaniu płytki paznokcia, za pomocą kostki polerującej, przyszła kolej na bazę. Po jej nałożeniu utwardzamy ją w lampie dołączonej do zestawu. Jeśli chodzi o czas, to ja wolałam, aby paznokcie utwardzały się dłużej, dlatego wybrałam opcję 60 sekund (dwa razy naciskamy przycisk start), niż 45 sekund (1 raz wciskamy start).

5. Następnie nakładamy pierwszą cienką warstwę lakieru i ponownie utwardzamy ją w lampie (60s). Potem nakładamy drugą warstwę i powtarzamy czynność utwardzania.


6. Na koniec nakładamy top i ponownie utwardzamy pod lampą. I manicure na przynajmniej dwa tygodnie gotowy.


A teraz czas na zioła.  

CZYSTEK – działamy od wewnątrz

To moje odkrycie. Poszłam do apteki po witaminy i wróciłam z bardzo ładnie zaprojektowanej torebce z ziołami. Przyznajcie, że to wyjątkowo ładne opakowanie, jednak prawdziwy skarb kryje się w środku.

Czym jest czystek i do czego go wykorzystywać?

Lubicie zieloną herbatę? Znacie zalety jej stosowania? Wzmacnia układ immunologiczny i ma właściwości antyoksydacyjne, ale ma też substancje niepożądane. Natomiast czystek ma tylko to co dobre. Herbatka z czystka jest znana od wieków!
Moją regenerację zaczęłam od wewnątrz. Czystek jest jedną z najsilniej działających roślin wzmacniających układ immunologiczny człowieka, będąc przy tym całkowicie pozbawiona działań ubocznych.

To jeszcze nie koniec jego zalet:

  • jest to roślina silnie antyoksydacyjna,
  • czystek działa wybielająco na zęby
  • usuwa toksyczne metale ciężkie z organizmu
  • własności antybakteryjnych, antywirusowych i antygrzybiczych
  • ma także działanie antyalergicznie
  • jest środkiem wspomagającym higienę jamy ustnej
  • regularne picie naparu z czystka powoduje zmianę zapachu wydzielin ciała.

Po przeczytaniu jej wszystkich zalet aż usiadłam. Czemu nie piłam jej wcześniej? Jest tylko jedno “ale” od jednego wypicia herbatki nic się nie zmieni w naszym organizmie. Trzeba pić ją codziennie. Codziennie. Czy dam radę wprowadzić ją do swoich codzienny rytuałów? Spróbujemy.

OLEJ Z MIGDAŁÓW – skóra

Aby zregenerować suchą skórę wykorzystałam Olej ze słodkich migdałów. Kupiłam go kiedyś dla moich dzieciaków, kiedy spędzali jeszcze większość czasu w pieluszkach. Dowiedział się wtedy, że zamiast smarować ich pupę gotowymi kremami czy maścią wystarczy raz na jakiś czas użyć oleju ze słodkich migdałów. To świetny produkt do skóry.

Dlaczego warto stosować olej z migdałów?
  • łatwo się rozsmarowuje i szybko wchłania;
  • przywraca skórze blask;
  • usuwa martwe komórki i dogłębnie nawilża;
  • łagodzi podrażnienia i jest delikatny;
  • może spowolnić starzenie się skóry;
  • ma piękny orzechowy zapach.
Ja osobiście go uwielbiam. I w przeciwieństwie do większości medykamentów ma naprawdę przepiękny zapach.

A teraz największa niespodzianka.

KŁĄCZE TATARAKU – włosy

Poprzedni weekend spędziłam na Mazurach. Tam poznałam przemiłą osóbkę, która zajmuje się ziołolecznictwem. Powiedziałam jej, że po wakacjach moje włosy nie wyglądają najlepiej. Poradziła mi użycie kłącza tataraku. Nigdy nie słyszałam o czymś takim a tym bardziej go nie używałam. Ponieważ po wakacjach moja pociecha załapała jakąś infekcję a lekarka przepisała nam lek homeopatyczny nadarzyła się okazja odwiedzić aptekę homeopatyczną i kupiłam kilka ziół.
Jakie właściwości ma kłącze tataraku?
Tatarak można stosować na kilka sposobów: pić, czyli działamy wewnętrznie lub stosować od zewnątrz za pomocą płukanek, olejów, naparów, nalewek itp.
wewnętrzne:
  • pobudza wydzielanie soku żołądkowego
  • usprawnia trawienie i wchłanianie pokarmów
  • wpływa na wytwarzanie żółci
zewnętrzne:
  • zwiększa puszystość włosów
  • zapobiega wypadaniu włosów
  • leczy łupież
  • łagodzi skutki łojotokowego zapalenia skóry
  • olejek tatarakowy ma działanie przeciwbólowe
  • oczyszcza pory i likwiduje zmiany trądzikowe.

Ja przygotowałam płukankę do włosów:
1,5 łyżki kłącza tataraku wsypałam do butelki i zalałam gorącą wodą – 250ml i odstawiłam do naciągnięcia na 15 minut.
Muszę Wam powiedzieć, że jestem absolutnie zakochana w działaniu tataraku. To jakie włosy miałam po jednorazowym użyciu płukanki trudno opisać. Były jedwabiście miękkie, błyszczące, genialnie się układały. Wyglądałam jakbym dopiero co opuściła salon piękności, po wydaniu majątku na pielęgnację włosów. A wiecie ile mnie to kosztowało? Grosze i 15 minut czasu (tatarak kosztował 4zł – opakowanie 50g). Stać Was na taką kurację? Gorąco ją Wam polecam. Ja jestem zachwycona. A najlepszą rekomendacją dla tego produktu jest fakt, że mój mąż poprosił o przygotowanie dla niego płukanki!
Do przetestowania mam jeszcze Ziele Skrzypu i Korzeń Łopianu, które również mają super właściwości regeneracyjne i na pewno przydadzą mi się po upalnym lecie. O tym napiszę jednak następnym razem.
A Wy jakie macie sposoby na regenerację po upalnym lecie?

Niepublikowane materiały, pliki do pobrania, nowości. Bez spamu!

* indicates required
Adres e-mail *

Related Posts