LETNI POKÓJ DZIECIĘCY #4: Jak zrobić ścianę w trójkąty?

by Kasia Bobocińska
Wracam do Was z obiecanym postem z mojej letniej metamorfozy. Ciekawa jestem, jak wielu z Was chwyciło w te wakacje za pędzel czy wałek? Remont Letniego pokoju dziecięcego posuwa się powoli do przodu. Trochę jestem na siebie zła, bo lato się kończy a moje maluchy jeszcze się w nim nie bawią. Pocieszam się tym, że wakacje nie są od tego, żeby siedzieć w pokoju, nawet najpiękniej urządzonym.
Ostatnio pokazywałam Wam jak sobie poradziłam z pęknięciem ściany a dziś wreszcie pokażę malowanie. Już wcześniej zapowiadałam, że ściana będzie różnokolorowa: Fantazyjnie pomalowana ściana. Dziś zobaczycie jakie kolory wybrałam oraz jaki wzór namalowałam.  Możecie być zaskoczeni kolorystyką.

Pierwszy raz pracowałam z farbą Śnieżka Satynowa na tak dużej powierzchni. Do pomalowania miałam cały pokój (nieduży bo nieco ponad 14 metrowy). Maluję wnętrza średnio kilka razy w roku i we wszystkich przypadkach (nawet w przypadku Zaułka Ziołowego, gdzie użyłam zielonej farby, która wywołała prawdziwe emocje i kontrowersje), używałam farb Magnat. Doceniam je za  jakość (test ścieralności robiłam w przypadku kuchni) i niezawodność.

 

Myślałam, że już się nie rozstanę z moją matową, w pełni zmywalną powierzchnią ścian jaką zapewniał Magnat. Jednak staram się, aby ten ten blog był miejscem, gdzie możecie znaleźć nie tylko inspiracje, ale również konkretne porady remontowe. Nie mogę używać ciągle tych samych produktów. Staram się o ile to możliwe je zmieniać i dzielić się z Wami opinią z ich używania (moim marzeniem jest przetestowanie i ocena wszystkich możliwych farb dostępnych na rynku, choć większość producentów nie jest tak otwartych jak Śnieżka). W mailach często pytacie mnie, jako “eksperta” w dziedzinie malowania, o to czy polecam inne farby. Postanowiłam, więc przetestować tak ostatnio często reklamowaną farbę Śnieżka Satynowa.
Śnieżka Satynowa “sprawdza się w każdej roli”? – to się jeszcze okaże. Moje urwisy nie raz udowodniły co potrafią zrobić ze świeżo pomalowaną ścianą.
Pan scenograf występujący w reklamie mówi, że “ceni piękno i trwałość”. Kolory w wzorniku farb Satynowych Śnieżka rzeczywiście są piękne, ale to czy są trwałe możemy sprawdzić dopiero później. Magnat się sprawdzał a Śnieżka? Stawiam Ci wyzwanie Śnieżko! Pokój dziecięcy to prawdziwy poligon doświadczalny.
Producent zapewnia niezwykłą łatwość w usuwaniu plam i zabrudzeń dzięki technologii Teflon® surface protector. Sprawdzimy!

KOLORY

Wybrałam dość stonowaną kolorystykę. Już jakiś czas temu pokochałam kolor szałwiowy. Zobaczcie koniecznie jak używając Śnieżki Supermal pomalowałam na szałwiowo szafkę na przyprawy (klik). To kolory, które wybrałam. Do tego 6l Śnieżnobiałej farby Śnieżka Satynowa do pomalowania wszystkich ścian oraz do miksowania pokazanych niżej kolorów.

 

 

Jako drugie bo partnera mojej metamorfozy wybrałam producenta produktów o malowania i wysokiej jakości taśm malarskich Blue Dolphin Tapes. Przy malowaniu różnych wzorów na ścianie dobra taśma to podstawa. A poza tym znalazłam w bogatej ofercie produktów Blue Dolphin Tapes | XL-TAPE specjalny zestaw zawierający wszystkie niezbędne rzeczy do precyzyjnego malowania wzorów na ścianie: Zestaw do malowania pasów i kwadratów. 
A wiadomo w zestawie taniej. Poza tym, co za oszczędność czasu, szukanie tych wszystkich rzeczy w supermarkecie zajęłoby nam chwilę. Folia malarska – wiadomo niezbędna, kilka wałków ułatwiło malowanie różnymi kolorami farb, pędzel do poprawek i małych elementów oraz niezwykle skuteczna taśma do malowania dekoracyjnego.

Tak jak napisałam wcześniej, przy malowaniu wzorów taśma to podstawa! Wystarczy żeby była źle przyklejona, odklejała się w czasie malowania albo przeciekała a efekt naszej wielogodzinnej pracy pójdzie na marne. Na tym nie warto oszczędzać i najlepiej wybrać najlepszy produkt na rynku!

Produktów marki Blue Dolphin Tapes | XL-TAPE używałam również przy walce z pęknięciem ściany (klik).
Mając już udanego pomocnika w postaci taśmy do zadań specjalnych, mogłam już śmiało przystąpić do przyklejania wzoru na ścianie. Najpierw malujemy dwa duże “domki”. Jeden został pomalowany Śnieżką Satynową w kolorze “Miętowe orzeźwienie” (można kupić najmniejsze opakowanie bo 1-1,5 litra w zupełności wystarczy) a drugi Śnieżką Satynową o kolorze z mieszalnika: S 1510-B80G. Następnie rysujemy ostrzejsze trójkąty i malujemy je farbami rozjaśnionymi nieco bielą. To na jakie proporcje się zdecydujecie zależy wyłącznie od Was. Metodą prób i błędów doszłam do bladego miętowego i to nim pomalowałam środkowy trójkąt. Pozostałe trójkąty po bokach zostały pomalowanie mieszanką farb S 1510-B80G i S 2010-B70G oraz koloru śnieżnobiałego.

 

Szczegóły dotyczące wybranych przeze mnie kolorów znajdziecie poniżej.

 

 

JAK SIĘ SPRAWDZIŁA TAŚMA?

Sami zobaczcie:

 

Perfekcyjnie!

  • Łatwo ją przykleić do podłoża, nie odstaje.
  • Nie przecieka. Idealnie odgradza dwie powierzchnie. Zaoszczędziła mi sporo czasu na zbędne poprawki.
  • Łatwo ją odkleić. Taśma nie odchodzi z farbą.

JAK SIĘ MALUJE ŚNIEŻKĄ

A jak się maluje Śnieżką Satynową? Jak po maśle?

Przyzwyczajona byłam do wysokich standardów jakie zapewnia Magnat, dlatego do Śnieżki podchodziłam dość nieufnie. Popełniałam błąd. Przyznaję. Nie kupiłam farby gruntującej i zabrałam się do malowania ścian naprawdę kiepskiej jakości. Najprawdopodobniej ekipa murująca, która robiła je 12 lat temu była po bardzo intensywnym weekendzie lub nadal była na gazie, bo zrobili je naprawdę fatalnie.  Założyłam, że na pomalowanie pokoju na biało wystarczy mi 5 litrów farby. Przez brak użycia farby gruntującej (użyłam jedynie emulsji gruntującej w płynie) zabrakło mi ok 1-1,5l farby. Ponieważ sklepy były już zamknięte to sięgnęłam po farbę Magnat, aby w 100% przekonać się, że to wina ścian i złego ich przygotowania. Mój błąd. Na tych kiepskiej jakości ścianach nawet Magnat nie zdziałał cudów a przecież mam do niego pełne zaufanie i wymalowałam nim całe mieszkanie.

 

Przyznacie, że miałam malowanie z problemami. O tym jak maluje się Śnieżką przekonałam się właściwie nakładając ostatnią warstwą.

 

  • Ma dobrą konsystencję i nie ścieka z pędzla.
  • Dobrze się rozprowadza
  • Trzeba się naprawdę postarać, aby powstały zacieki
  • Zapach nie jest przykry
  • Wydajność 14m2/litr przy jednokrotnym malowaniu (ja miałam 53,5 metra powierzchni do malowania, łącznie z sufitem, czyli na jednokrotne malowanie potrzebowałam 3,8 litra farby. Ścianę malowałam 3 razy, bo nie użyłam farby gruntującej i zużyłam max 6,5 litra farby a powinnam 11 litrów) JEST WYDAJNA

 

Część dalsza nastąpi…wkrótce. A co jeszcze przed nami?
Trudności jakie miałam przy sfotografowaniu tego małego i słabo oświetlonego wnętrza sprawiły, że podjęłam decyzję o kupnie nowego obiektywu. Muszę zainwestować w obiektyw typowy dla fotografii wnętrz. Zresztą rozszerzenie działalności mojego Studia Projektowego o fotografię wnętrz absolutnie tego wymaga. Na razie głowię się jaki wybrać Tamron, Sigma, Tokina czy Canon.
Za pomoc przy realizacji projektu dziękuję markom Śnieżka i Blue Dolphin Tapes

Niepublikowane materiały, pliki do pobrania, nowości. Bez spamu!

* indicates required
Adres e-mail *

Related Posts