TRENDY: Ogród na dachu / sky garden

by Kasia Bobocińska
To, że moda przychodzi do nas z opóźnieniem, to fakt. Tak jest też w przypadku ogrodów na dachu. Nazwałam tak nie tylko ogrody realnie znajdujące się na dachach, ale także miejskie ogródki. Moda na miejskie ogrodnictwo wkracza do nas i zobaczycie, uważam że zagości u nas na stałe. Skoro ja znana na całe Powiśle “suszycielka”, czyli osoba, która ma na swoim sumieniu niejedną ususzoną na amen roślinkę, zakochałam się w tym trendzie. Skoro jedno spotkanie w szklarniach SGGW przekonało mnie do tego pomysłu i zaczęłam o tym czytać. 

Pomysł ogrodów w miastach jest znany nie od dziś. W 2011 roku temat poruszany był między innymi na Łódź Design Festiwal. Skąd to wiem? Bo byłam tam (ciekawie się ogląda swoje zdjęcia w pierwszej ciąży- nie wiem czemu uważałam, że bezkształtne wory są dla mnie odpowiednie)

Wracając do ogrodów to nie fanaberie. Uważam, że tęsknota za domkiem na wsi jest u nas ogromna, jednocześnie zdajemy sobie sprawę, że posiadanie go jest dalekie od naszych zawodowych i życiowych wyborów. Jesteśmy tu i teraz …w mieście i musimy dostosować swoją życiowa przestrzeń do warunków miejskich. A skoro tak, to czemu nie otoczyć się ogrodem. Na dachu, na balkonie…

Co najważniejsze nie chodzi o zwykły ogród. Chodzi o ogród jadalny. Taki, który da nam coś więcej, niż tylko przyjemność i relaks. Bo jak zaznacza w obecnych czasach oczekujemy czegoś więcej niż przyjemności. Niech ogród będzie jadalny, niczym miejska farma. 
Będąc w zeszłym roku w Mediolanie zachwyciły mnie ogrody na dachach. Wybierając mieszkanie na tegoroczny pobyt wybrałam takie z ogrodem.

Ogrody na dachu w Mediolanie zachwycają mnie co roku!

Ikea i ogród na dachu – podczas targów w Mediolanie miałam okazję zobaczyć nową kolekcję Ikea poświęconą właśnie domowemu ogrodnictwu. Zobaczcie jak wyglądał ich ogród:

To co widziałam na wystawie na Lodź Design Festiwal w 2011 roku to projekty niskobudżetowe, promujące miejskie ogrodnictwo. Zobaczcie już 6 lat temu (bo większość powstała na przełomie 2010/2011 roku) promowano taki styl życia. 
Co pomyślałam wtedy, kiedy je zobaczyłam? 
– Szaleństwo
Co myślę teraz?
– Przyszłość
Co najważniejsze są to projekty w większości niskobudżetowe, wykorzystujące miejskie nieużytki do wprowadzenia zieleni  do miast. Stare tereny pofabryczne, nieużywane, zaniedbane, na które wkracza zieleń. To trochę tak jak z filmu apokaliptycznego, gdzie po wymarciu ludzkości na miasta są powoli zarastane przez wszechobecną zieleń.
Uważam, że rekultywacja takich terenów to naprawdę świetny pomysł.

Pamiętacie
targ śniadaniowy, który Wam opisywałam tutaj (klik). To bardzo modna
inicjatywa letnich śniadań miejskich. Połączmy to z miejskim ogrodem! Do
dzieła! Jestem pewna, że gdzieś już jest w Polsce miejski ogródek
warzywny – podpowiecie gdzie?
Wiem, że już w 2012 roku były plany zakładania miejskich społecznych ogrodów warzywnych. 

W 2012 roku kolektyw Precel planował zazielenić stary Pałacyk Konopackiego, jeden z najcenniejszych zbytków na Pradze Północ.

Photo: wyborcza.pl

Co się dzieje za granicą? 

Ogród leczniczy – Urban Physic Garden/Londyn

Ogród z roślinami leczniczymi został zbudowany przez wolontariuszy z materiałów z odzysku na nieużywanym terenie w południowym Londynie. Projekt tymczasowy.

 

 Photo: wayward

Miejski sad – Urban Street Urban Orchard/Londyn


Projekt tymczasowy. Na jego cele latem 2010 roku zaadaptowany został miejski nieużytek. Wraz z uprawą roślin zaproponowano serię wykładów i warsztatów koncentrując się na temacie zrównoważonego stylu życia. Ogródek istniał do końca lata a potem wszystkie warzywa i drzewka rozdano mieszkańcom. 

Photo: wayward


Ogród warzywny w skrzynkach – Prinzessinnengarten/ Berlin

Organiczny ogród warzywny w skrzynkach powstał w berlińskiej dzielnicy Kreuzberg na terenie będącym pół wieku miejskim nieużytkiem. Ogród istniał od 2009-2013 roku.







Photo: prinzessinnengarten

Organiczny ogród warzywny Uncommon Ground/ Chicago


Farma o powierzchni 232 metrów kwadratowych z wykorzystaniem trwałych materiałów z odzysku. Rosną tam szpinak, bakłażany, cebule, rzodkiewki, pomidory, zioła, nagietki, nasturcje, rumianek, słoneczniki i wiele innych roślin. System podlewania zapewnia optymalne zużycie wody dla poszczególnych gatunków!

 

Photo: uncommon ground

Spółdzielcza pasieka Chicago Honey Co-op/ Chicago

Pasieka na nieużywanym parkingu w Chicago w okolicy zniszczonej przez zamieszki na tle rasowym w latach 60 – tych. Ten projekt zrobił chyba na mnie największe wrażenie. Połączenie pełnego spalin
Chicago z miodem zrobionym przez pszczoły wydało mi się niemożliwe. Spółdzielnia  pszczelarzy ochotników utrzymuje pasiekę od 2004 roku.

Photo: chicagohoneycoop

Edible Park/ Haga

Publiczny ogród warzywny w Hadze stworzony przez brytyjskiego artystę Nilsa Normana. Ulokowany w środku warzywniaka pawilon z ogrodem na dachu to jednocześnie miejsce do wypoczynku, punkt informacyjny i miejsce na narzędzia.

Photo: stroom.nl

Uważam, że takie miejskie społeczne ogrody warzywne to wspaniała sprawa. Aktywująca społeczność, zachęcająca do relaksu. Moja babcia była najszczęśliwsza mogąc uprawiać swój ogródek działkowy. Relikt PRLu? – Nie sądzę. Powraca PRL w designie, powraca też moda na miejskie ogrodnictwo. To takie proste. 

Related Posts