OKNOPLAST zaprasza do Gdańska

by Kasia Bobocińska
Dopiero co wróciłam z Mediolanu a w skrzynce mailowej czekało na mnie tajemnicze zaproszenie. Całe wydarzenie owiane było tajemnicą. Wiedziałam tylko, że nosi nazwę 360 stopni i odbywać się będzie w Gdańsku. Istne szaleństwo – pomyślałam. W końcu nie zdążyłam jeszcze rozpakować walizki a mam znów wyjechać? Jednak coś mnie podkusiło, miałam jakieś przeczucie, że będzie to wyjazd, który będę długo wspominać.  Tak samo jak zeszłoroczny wyjazd z Purmo (Purmo zaprasza na Śląsk). Ciekawość jednak zwyciężyła. Znów spakowałam walizkę, pożegnałam się z rodzinką, wsiadłam do Pendolino i pognałam do Gdańska. 

Tak się akurat złożyło, że trzy dni wcześniej dostałam zaproszenie na otwarcie show roomu Aksonometrii na Nowym Świecie. A ponieważ od mojego domu dzieli go nieco ponad kilometr stwierdziłam: Idę! Dzięki temu mogłam poznać Martę z Zoyka Home i namówić ją, aby pojechała ze mną do Gdańska. I obie nie żałujemy tego wyjazdu!

Uwielbiam Gdańsk!
Ostatnim razem miałam okazję po nim buszować zaraz po  SeeBloggers! (Ulotne chwile). Zabraliśmy się z rodzinką i przed powrotem do Warszawy wpadliśmy do Gdańska. Akurat trwał wtedy Jarmark Dominikański i ludzi było co niemiara.

Teraz było spokojnie. Neptun stał zupełnie osamotniony. Pogoda dopisywała, choć było dość rześko. Niemniej słoneczko świeciło i było pięknie – to był idealny dzień na zdjęcia.

Szkoda, że miałam tylko chwilkę na zwiedzanie! Te miasto zdecydowanie zasługuje na więcej! #ilovegdn

 zdjęcie : Marta/ Zoyka Home

Czasem nie mogłam się zdecydować czym robić zdjecia aparatem czy telefonem: 

 zdjęcie : Marta/ Zoyka Home
 
Nie zabrakło też pysznej rybki z frytkami a potem cały talerz przyjemności. Skoro kawka i ploteczki to wyśmienitym towarzystwie  to nie mogłam sobie odmówić “odrobiny” słodkości.

Jednak to co się działo za dnia nie przebije tego co czekało na nas wieczorem w Teatrze szekspirowskim.
Uwierzcie mi, naprawdę pokaz przygotowany prze Oknoplast zrobił na mnie ogromne wrażenie. Sam teatr oszałamiał. Jego możliwości multimedialne, akustyka powodowała przyspieszony puls i dreszcze. To nie była zwykła prezentacja oferty, nowego produktu. To była uczta dla oka i ucha. Niczym kolacja serwowana na najdroższej zastawie, prowadziła danie po daniu do efektu kulminacyjnego – deseru, czyli najnowszego produktu tej marki o nazwie Pixel.

Nie będę się rozwodzić nad szczegółami technicznymi tego produktu bo wierzę, że jeśli Was zainteresuje to sprawdzicie je wszystkie sami, choćby na stronie Oknoplast. Ja tylko napiszę, że jedną z ciekawszych informacji jakie zapamiętałam z show w to to, że nowe okno jest o 22% jaśniejsze od innych, to znaczy, że wpuszcza o 22 % więcej naturalnego dziennego światła do wnętrz. 

Wielokrotnie można było usłyszeć tego wieczoru, że Oknoplast chce być marką globalną! Robiąc takie show, na najwyższym światowym poziomie myślę, że wychodzi poza polskie standardy. Pokaz godny zapamiętania. Proszę Państwa, tak robi się wrażenie!

Mi oczywiście najbardziej przypadły do gustu wszystkie aspekty związane ze sztuką. Kiedy Jacek Sroka opowiadał od historii malarstwa, na ekranach przepływały kolejne obrazy a wszystkiemu towarzyszyła piękna muzyka, myślałam że odpłynę! Panie Jacku, to było piękne!

Muzyka i obraz! Wspaniałe występy artystyczne zespołu Mira-Art robiły ogromne wrażenie.

Po części oficjalnej czekał nas bankiet i koncert zespołu BOKKA. A gdzie moje buty?

 zdjęcia : Marta/ Zoyka Home


Fantastycznie było poznać bliżej świetne baki: Martę Zoykę i Natalię Nguyen! Dlaczego mam wrażenie, że znamy się całe życie?

Gdańsku, w wakacje znów wybieram się na chwilę nad morze. Nie zapomnę o Tobie. Czekaj!

 zdjęcie : Marta/ Zoyka Home

A tu macie krótki filmik zrobiony przez Oknoplast:

Related Posts