Targi w Poznaniu – jeszcze więcej designu. Hit czy kit?

by Kasia Bobocińska
Obiecałam Wam, że wrócimy jeszcze do Poznania. Tyle pięknych rzeczy widziałam, że postanowiłam dozować nieco przyjemności.
Tym razem zacznijmy od Jeżyc. Niezwykle klimatycznej dzielnicy Poznania. Punkt obowiązkowy dla wszystkich mniejszych lub większych fanów twórczości Musierowicz. Szukając mieszkania w Poznaniu nie brałam pod uwagę żadnych innych dzielnic.
Trafiłam do odremontowanej starej kamienicy, do mieszkania z cudownie skrzypiącą podłogą i z kuchnią, która stanowiła  1/3 salonu. Zobaczcie jak mieszkałam oraz co jeszcze wpadło mi w oko na targach Poznańskich a co zupełnie zasmuciło.

Mieszkanie w starej kamienicy urządzone z niezwykłą starannością należy do fanki tenisa. A skąd to wiem?

 

Klatka schodowa też robiła wrażenie:

Wracamy na targi Poznańskie? Zapraszam na dzień drugi:

W zeszłym roku poświeciłam cały post na meble dziecięceTargi w Poznaniu 2015 #2: meble dla dzieci (klik). W tym roku choćbym chciałam nie  mogę poświecić im ani jednego zdania. Co się stało z meblami dziecięcymi? Wyparowały? Nie przyjechały?

Na dwóch, trzech stoiskach to samo co było w zeszłym roku. Cieszyłam się, że uda mi się coś nowego zobaczyć. Cieszyłam się, że może uda mi się odkryć jakieś przecudne mebelki dla Waszych pociech. Nic bardziej mylnego. Mebli dziecięcych brak. A te, które są zupełnie nie zaskakują.
To jedno z głównych rozczarowań tegorocznych targów. Czemu nie ma firmy, która produkowałaby dobry dziecięcy design, przykładała się do aranżacji i wprowadzała nowe kolekcje?

Jedyne łóżeczko dziecięce jakie sfotografowałam było na stoisku  OMI :

Spacerując po targach trafiłam na ciekawe stoisko JAFRY.
Co ciekawe aranżacje przygotowane były wspólnie z Almi Decor. Kiedy ostatni raz słyszałam o tej marce była w niezłych tarapatach finansowych. Ucieszyłam się że jeszcze “żyje” i ma się dobrze. A stoisko przez nią przygotowane błyszczało. Zresztą w czasach kiedy Almi Decor święciło triumfy to tam chodziłam podglądać przepiękne aranżacje wnętrz i stołu. Mam duży sentyment do tej sieci sklepów!
Moją uwagę zwróciły przede wszystkim przepiękne pastelowe róże połączone z matowym drewnem. 

  

Nie zbrakło też soczystych zieleni!

House and More jak zwykle zachwyciło mnie niezwykłą starannością i dbaniem o detale przy tworzeniu kompozycji na stoisko targowe. Nic nie stało tu przypadkowo. Każdy element był na swoim miejscu.

Jednym z jaśniejszych punktów wystawy w Arena design była piękna kolekcja oświetlenia. A niekwestionowaną gwiazdą lampa wisząca Aria projektu: Zaha Hadid; Producen:Slamp. Wyobraźcie sobie, że ta projektantka – artystka chciała kiedyś robić filmy. Dlatego każda z jej prac opowiada jakąś historię jak film. Zaha Hadid jest najlepszą opowiadaczką historii wśród architektów! Jak myślicie co opowiada lampa Aria?
                                                              

I jeszcze więcej designu na Arena design. Dajcie się zaskoczyć!

Moje wspaniałe towarzyszki podczas penetrowania poznańskich targów. Dzięki dziewczyny za wspaniałe towarzystwo:

Czy znaleźliście coś co wpadło Wam w oko? A może w pierwszej części relacji: Targi meblowe w Poznaniu 2016 – moje rozczarowania i hity?

Related Posts