Jak spersonalizować domowe biuro?

by Kasia Bobocińska
Dawno nie zaglądaliśmy do mojego domowego biura (klik). Dla tych, co śledzą blog od niedawna  przypomnę, że moje biuro to część salonu. Biała ściana, kilka zdjęć, białe meble. Na wiele szaleństwa nie mogę sobie pozwolić, jednak od zawsze zależało mi by podkreślić to, że należy ono do kobiety, oraz nieco spersonalizować. Tak jak napisałam, nie mogę szaleć, aby nie wpłynąć na neutralność salonu. Róż zdecydowanie odpada. Myślałam o napisie na ścianie z nazwą bloga, ale po zastanowieniu doszłam do wniosku, że źle byśmy się z tym czuli.
W końcu na ścianie pojawiło się coś, co powoduje, że w dyskretny sposób zaznaczyłam swoje terytorium.
Dzięki niesamowitej wrażliwości dziewczyn tworzących zespół Histeria na moje ścianie zawisł przepiękny plakat – portret! Rozpoznacie na nim Conchitę?

 

Spersonalizowany gadżet

Portret – kiedyś tylko nieliczni mogli sobie pozwolić na ten luksus.
Teraz to jest takie proste. Wystarczy zdjęcie i za jakiś czas możemy mieć
naprawdę ciekawy prezent. Bo nie każdy musi łechtać swoje ego tak jak
ja. Wszak okazji do obdarowywania jest wiele.
 Tutaj zdjęcie, które posłużyło do stworzenia mojego portretu.
 
 
 
Olczycja, która jest jego autorką dodała jeszcze kilka elementów, które kojarzą się z moją osobą: kawa (obowiązkowo), wzornik kolorów (prawie z nim śpię), tkaniny (zamiast ubrań, wypełniają mi całą przedwojenną szafę odziedziczoną po babci), farby (to hasło na pewno zaprowadzi Cię z wyszukiwarki do mojego bloga, bo jest to jedno z najczęściej używanych słów na tym blogu).
Olczycję, czyli Aleksandrę Błędowską, wrocławską graficzkę i ilustratorkę, mieliście okazję poznać podczas zeszłorocznej akcji Santa Bloger. Ola przygotowała wtedy przepiękny kalendarz, który trafił do kilkunastu blogerek. 
Kiedy rok się skończył popatrzyłam ze smutkiem na swój kalendarz. Naprawdę żal było mi się rozstawać z czymś tak pięknym i wyjątkowym. Zapytałam Olę czy w tym roku przygotowała coś równie pięknego, abym ukoić mój smutek. I tak oto od słowa do słowa w moim biurze pojawił się nie tylko kalendarz, ale także portret!

To jest mój pomysł na spersonalizowane biuro.

Inny pomysł, na spersonalizowanie stanowiska pracy pokazała Dorota z bloga Baba ma dom. Pamiętam, jakie wrażenie zrobił na mnie napis z tysiąca wkrętów. Tak tysiąca! Już wyobrażam sobie jak Dorota wkręcała, wkręcał, wkręcała. Efekt wart był zapamiętania i stąd wracam do niego po prawie roku. Zobaczcie jak Dorota dzielnie walczyła (klik)

Baba ma dom – napis

Zdjęcie: Baba ma dom

Nad moim biurkiem pojawiła się też tablica motywująca a właściwie przypominająca, że Świat
to miejsce pełne cudów, ale to tylko od nas zależy czy je odkryjemy. W myśl zasady żeby cieszyć się każdą nawet najmniejszą przyjemnością i
dostrzegać pozytywne strony życia. Każdy ma lepsze lub gorsze dni, wiem. Czasem tak trudno dostrzec coś pozytywnego, szczególnie, gdy przytłacza Cię monotonia dnia codziennego. Dlatego warto sobie o tym przypominać  stąd pomysł na :

Motywujące sentencje

Te sentencje pomagają zwykle wtedy, gdy siada nam motywacja. Co wtedy robimy? Patrzymy pusto w ścianę. A co jest na ścianie?

Zdanie. Takie, które pobudzi nas do działania, albo takie, które rozbudzi wyobraźnię. U mnie, gdy wyobraźnia zaczyna działać pojawia się nowa energia i automatycznie wyzwalane jest działanie. Czego mi więcej trzeba niże odrobiny czasu na marzenia?
Świat jest pełen cudów, które czekają, aby je odkryć

Ja nie wierzę w zdania klucze, które ktoś przygotował a my tylko drukujemy. Ja to zdanie zaczerpnęłam z filmu Almodovara. Oglądałam wieczorem film, zapisałam sobie to zdanie, a następnego wydrukowałam. Wiem, że można znaleźć w sieci pełno motywujących sentencji. Jednak ja chciałam mieć coś swojego. Dlatego namawiam Was do tego żebyście zapisywali zdania, które Was w jakiś sposób poruszą i drukowali.
Jeśli jednak podoba się Wam moje zdanie możecie je pobrać tutaj PDF (klik)

Odpowiedni kalendarz

Dlaczego uważam kalendarz za gadżet, który powinien być spersonalizowany? Bo każdy potrzebuje czegoś innego. Przekonałam się o tym kiedy na początku roku przygotowałam Wam zestawienie 16 kalendarzy do wydrukowania. Pomimo tak dużego wyboru i tak stworzyłam swój własny kalendarz miesięczny, który najbardziej odpowiadał moim potrzebom. Brakowało mi natomiast kalendarza rocznego (takiego, który mieściłby się na jednej stronie).

Oczywiście Olczycja stanowi tylko 1/3
zespołu Histerii. Dziewczyny specjalizują się w nietypowych prezentach. Możecie zamówić u nich zarówno plecak jak i kartkę na święto dziadka i babci.

Zdjęcia:   www.olczycja.com

Facebook:  Pracownia Histeria
Strona pracowni:  http://pracowniahisteria.pl

Related Posts