PROJEKT KUCHNIA #3: Jak przerobić szafki kuchenne z MDF? Zrywać czy zostawić okleinę?

by Kasia Bobocińska
Remont kuchni trwa w najlepsze. Po wielkim planowaniu (klik), i malowaniu kafelków (klik) przyszedł czas na realizację planów i metamorfozę szafek kuchennych.
Moje szafki kuchenne kupiłam siedem lat temu w BRW. Kolekcja Cztery pory roku i kuchnia w stylu prowansalskim to było moje ówczesne marzenie. Dobrze się czułam w tej kolorystyce. Na kremowo miałam pomalowane wszystkie drzwi, ściany, kupowałam meble w tym kolorze.
Wszystko jednak się zmienia. Zmieniają się też upodobania i wszędobylski kolor ecru zaczął mi przeszkadzać.

Potrzebowałam oddechu świeżości.

Pamiętacie reklamę jakiegoś banku o kredycie, który można wziąć szybko na remont kuchni, która została zupełnie zrujnowana przez kota i psa, ganiających się po niej i siejących zniszczenie? Sprytna właścicielka kuchni tak właśnie wpłynęła na męża, aby zgodził się zmienić szafki w kuchni. Nawiązuję do tego, dlatego, że ja miałam podobną sytuację. To znaczy miałam szafki w świetnym stanie. Zaledwie kilka miało naruszoną okleinę i trudno byłoby mi namówić męża na zmiany.
Co innego zrobić te zmiany samemu. Na to mąż już machnął ręką. W końcu zna mnie nie od dziś.

Tak jak napisałam wcześniej szafki były w świetnym stanie. Okleina trzymała się mocno. Tylko dwie szafki usytuowane najbliżej piekarnika zostały naruszone. Jak? Miałam małą awarię piekarnika. Po prostu, uszczelka w piekarniku się urwała i wypadała, przez co piekarnik był nieszczelny. Po pewnym czasie para z piekarnika “przypaliła” okleinę. Nadawała się do wymiany.

Wiedziałam, że na tych 3 elementach muszę zerwać okleinę przed malowaniem, ale co robić z resztą szafek? W końcu mam doświadczenie z malowaniem okleiny (Czy każde meble można przerobić?- malowanie okleiny MDF) i wiem, że to nie jest takie trudne. Czy zrywać okleinę ze wszystkich szafek?
Do malowania wybrałam Farbę renowacyjną V33 do Kuchni i mebli kuchennych.
Tym razem wybrałam kolor szary a dokładnie szary Marengo.

Wybrałam dwie szafki. Z jednej zdarłam okleinę a na drugiej  ją pozostawiłam.
Jaka jest różnica pomiędzy szafką pomalowaną farbą Renowacji V33: Kuchnia i meble kuchenne ze zdartą okleiną a taką, na której okleina została?
Postanowiłam przeprowadzić test i wybrać najlepszą opcję.
Obie pomalowałam 3 warstwami farby renowacyjnej do mebli kuchennych V33. Sprawdziły się świetnie przy okazji malowania glazury —> tutaj (klik), więc wiedziałam, że z szafkami będzie podobnie. Dzięki temu, że farba wysycha szybko, malowanie jednego frontu zajmowało mi dobę. Każdy element pokryłam trzema warstwami farby.
I co się okazało?
 

Zacznijmy od początku.

Etap 1: dokładnie umyć szafki
Etap 2: Ocenić stan techniczny szafek i usunąć okleinę za pomocą opalarki. Odgrzewamy szafkę tak, aby na okleinie pojawiły się małe bąbelki. Następnie zdzieramy podrzynaną warstwę.

 

Etap 3: tego etapu zupełnie nie przewidziałam. Za pierwszym razem po prostu pomalowałam szafkę, z której zdarłam okleinę. Jak wyschła okazało się, że jest szorstka, ponieważ został na niej klej. Nadawała się do szlifowania. Niestety zdzierając okleinę mamy więcej roboty i do naszego harmonogramu prac dochodzi kolejny etap.


 

Etap 4: Malowanie samego MDFu jest znacznie prostsze niż okleiny. Farba od razu przylega i pokrywa malowaną powierzchnię.

A tak wyglądają obie szafki. Po prawej jest malowana okleina a po lewej MDF. Obie szafki pomalowane są jedną warstwą farby do Renowacji V33: Kuchnia i meble kuchenne.

Zobaczcie, okleina nie chłonie tak farby jak MDF. Malując ją wałek ślizgał się po powierzchni.

I po kolejnej warstwie farby. Początkowo martwiłam się, że pomiędzy oboma frantami będzie spora różnica. Wydawało się początkowo, że front z okleiną będzie błyszczący a MDF matowy. Po trzech warstwach nie było żadnej różnicy.

Wnioski:

Po pierwsze: szafka, z  której zdarłam okleinę wymagała dodatkowej pracy – szlifowania.
Po drugie – malowanie okleiny pierwszą warstwą farby, nie jest tak proste jak MDF. Wałek się ślizga a farba nie pokrywa w całości powierzchni.
Po trzecie: po pomalowaniu 3 warstwami farby zacierają się wszelkie różnice i obie szafki wyglądają identycznie.
Po  przeprowadzeniu tego testu wiem, że o wiele bardziej odpowiada mi malowanie okleiny. Dlatego też wszystkie szafki, oprócz tych 3 uszkodzonych, pomalowałam tym sposobem.

Tak się rozszalałam z tym malowaniem, że zabrałam się też za karnisz:

W kuchni miałam powieszony zwykły drewniany karnisz. Jeden z tych tańszych. Pasował kolorystycznie do blatu, ale naszła mnie fantazja, aby go zmienić. Uwierzcie mi, mając świadomość, ze mam farby, które pokrywają praktycznie wszystkie powierzchnie, tylko siedzę i wymyślam, co mogę zmienić.

A tak wygląda moja kuchnia podczas remontu. Zobaczcie jaka jest różnica w kolorze frontów. Na początku byłam przerażona. To trwało tylko chwilkę, bo teraz za nią szaleję. Kupiłam złote uchwyty, które bardzo ją ożywiły.

Wszystkie etapy mogliście oglądać bezpośrednio, w trakcie ich realizacji, za pomocą Sanpchata:

To jeszcze nie koniec. Niedługo kolejny odcinek cyklu.

Za pomoc przy realizacji projektu dziękuję marce V33.

c.d.n….
 
 

Related Posts