Cotton Ball Lights rządzą!

by Kasia Bobocińska

To temat nie nowy. Przyznaję. O kulach pisałam już w artykule: Wszyscy mają kule mam i ja. Ale jak to się mówi są kule i kule. Jedne nie są równe drugim. I nie mówię tu barwach, które są najprzeróżniejsze, ale o rzeczy być może dla Was mało istotnej a mianowicie o kabelku. Korzystałam z kul Qule i teraz trafiły do mnie oryginalne Cotton Ball Lights. Te pierwsze miały zadecydowanie sztywniejszy kabelek w kolorze białym, co powodowało, że był on bardziej widoczny. Oryginalne Cotton Ball Lights miały przezroczysty, miękki kabelek z włącznikiem. Przy dziecku, które jest zafascynowane “włączaniem” i “wyłączaniem lampek brak włącznika i konieczność wyłączania lampek poprzez wyjęcie wtyczki z kontaktu jest dość niebezpieczne. Wolałabym żeby moja córka trzymała się z dala od wszelkich kontaktów. SONY DSC                       Poproszono mnie o skomponowanie mojego łańcucha z użyciem dwóch nowych kolorów proponowanych przez Cotton Ball Lights: golden thread i fresh mint. To właśnie kolejna rzecz odróżniająca tych dwóch dystrybutorów. Qule na razie mają w ofercie tylko gotowe zestawy natomiast Cotton Ball Lights pozwalają skomponować swój własny zestaw kolorystyczny. Jestem tym absolutnie zachwycona aczkolwiek do końca nie wiedziałam czy wybrane przeze mnie kolory ze sobą “zagrają”. Okazało się, że mięta i złoto pięknie się komponują. SONY DSC                       SONY DSC                       SONY DSC                       SONY DSC                       Jak widzicie chciałam kule dopasować kolorystycznie do moich Honeycomb. SONY DSC                       SONY DSC                       SONY DSC                       I tak szare kule zostały przeniesione do salonu a nowy nabytek trafił do pokoju dzieciaków. Wszystko co najlepsze zawsze przejmują dzieciaki. Takie życie.

  1. HONEYCOMB: Kapibara
  2. PODUSZKA z królikiem: Pixelki
     

Related Posts