Zaczynamy. Dziś pierwsza odsłona tygodnia kolorów. Wybraliście dla mnie kolor miętowy. Bardzo, ale to bardzo lubię miętę. Chyba najbardziej w towarzystwie pasteli. Dlatego też od nich zaczynamy. Jeśli chcecie dołączyć do tygodnia kolorów oto zasady: Są bardzo proste. 1. Tydzień trwa od poniedziałku 25.08 do niedzieli 31.08 2. Wystarczy zamieścić post dotyczący koloru miętowego we wnętrzach i zamieścić w logo, które widzicie powyżej, podpięte linkiem do mojego dzisiejszego posta. 3. W komentarzach do dzisiejszego posta wkleić link do Waszego artykułu. Zebranie linków w jednym miejscu ułatwi mi podsumowanie. źródło: Pastele w biurowej odsłonie. Miętowe biureczko w towarzystwie błękitów i różu. źródło: Wiecie jaki jest problem z kolorem miętowym, że wyszukując różnorodne inspiracje bardzo łatwo pomylić go z jasnym odcieniem turkusu czy pastelowym błękitem a także w cieplejszym kolorem pistacji. Jaki jest tak naprawdę miętowy? Łatwo się pomylić. Na przykład na zdjęciu poniżej więcej jest błękitu i koloru morskiego niż mięty. A ja początkowo myślałam że chociaż kropki są miętowe. źródło: Bardzo fajna pastelowa szafka. Lubię takie proste wzornictwo. Świetnie wyglądałaby na przykład w przedpokoju. źródło: Mięta daje nieco orzeźwienie zbyt słodkim pastelom. źródło: Taboret BEKVÄM w pastelowej, różowej odsłonie w towarzystwie miętowego stołka. Nie za słodko? źródło:źródło: Zawsze marzyłam o asortymencie pastelowym asortymencie kuchennym. Jak na razie w mojej kuchni zagościły tylko różowe kubki POKAL z Ikea a mięty jak nie było tak nie ma. źródło: Zupełnym już hitem były i da mnie ciągle są miętowe naczynia w białe kropki. Tak wiele takich inspiracji podpatruje w Waszych domach. źródło: Filiżanka z serii Green Gate: Przyznajcie, że te zdjęcia naprawdę robią wrażenie. Ja jestem zachwycona: źródło: Już Wam kiedyś pokazywałam te geometryczne inspiracje, ale te zdjęcie jest tak piękne, że nie sposób mu się oprzeć. Gdzieniegdzie pojawia się mięta. źródło: Miętowy pokój i miętowa garderoba. Dla kontrastu pastelowa kanapa w odcieniu różowym. Bardzo fajne wnętrze, nie tylko dla kobiet. Ciemne zasłony powodują, że wcale nie jest za słodko. Lubię takie nie oczywiste rozwiązania. źródło: Trochę romantyzmu nie zaszkodzi, szczególnie jak się w weekend obchodziło rocznicę ślubu. A taka jest właśnie kolejna inspiracja. źródło:źródło: I tak kochani przemieszałam miętę z błękitem. Nie czepiajmy się jednak szczegółów bo błękit w takiej odsłonie bardzo mi się podoba. Wczoraj byłam też na małych zakupach w Duce a tam przeceny. Kilka rzeczy wypatrzyłam miętowych. Sama się zaopatrzyłam w dwie. Opowiem o nich jutro.
Tydzień miętowy: mięta plus pastele
1,5K
previous post