Chomik

by Kasia Bobocińska

Nie mogąc doczekać się urządzania własnego mieszkania jestem w najgorszym z możliwych etapów. Etapie gromadzenia, chomikowania rzeczy, które przydadzą się do urządzania mieszkania. W głowie mam mniej więcej kolorystykę moich wnętrz i dzień po dniu poluję na okazje. Wczoraj na imieninach u babci zaopiekowałam się ładną serwetką, jakiś czas temu do moich drzwi zapukał listonosz ze ślicznym angielskim dzbanuszkiem a w lumpeksie nie mogłam oprzeć się serwecie. I mam takie nieodparte wrażenie, że miną lata świetlne zanim moje skarby wyjdą z pudeł, w których teraz zalegają i ujrzą światło dzienne. A jak to się stanie to mój dom stanie się graciarnią, pełną przedmiotów, które do siebie nie pasują, bo reprezentują zupełnie inne style. Druga sprawa: gdzie ja to wszystko pomieszczę? Fakt w sypialni będzie komoda z witryną, ale ile dzbanków pomieści? Takie kupowanie na zapas … to jak choroba! Jestem przekonana, że jeśli raz użyje jednego z tych trzech(!) dzbanków to będzie sukces! W końcu podczas codziennej bieganiny nie ma czasu na to czasu. Ale kupuję, bo myślę sobie jak wpadną koleżanki to urządzimy sobie popołudnie w stylu angielskim i wtedy ja na pewno wyciągnę mój dzbanuszek. Muszę się przyznać, że mój mąż od dawna podejrzewa, że jestem zakupocholiczką! Jestem w stanie się z nim zgodzić! Przepraszam wszystkich, za jakość zdjęć! Obiecuję poprawę jak dotrze do mnie kilka gadżetów pozwalających wykrzesać z mojego aparatu większą moc. Patrząc jednak na zdjęcia zamieszczane na blogach poświęconych wnętrzom raczej wątpię aby średniej klasy aparat cyfrowy był w stanie podołać takiemu wyzwaniu. Wydaję mi się że to już zadanie dla jakiejś super lustrzanki cyfrowej o której mogę tylko pomarzyć.

Related Posts